drewniana rzezba

drewniana rzezba

środa, 24 sierpnia 2022

Propozycja, ale tylko dla panów

 Niemieckie Centrum Lotnictwa i Kosmonautyki w Kolonii poszukuje mężczyzn w wieku 24 - 55lat, niepalących, wzrost od 153 - 190 cm, wskaźnik BMI 19-30kg/m2 i znających  język niemiecki.

W styczniu 2023r owe Centrum będzie  prowadziło badania zmian fizycznych u ludzi, spowodowanych stanem nieważkości w Kosmosie. Badania potrwają 59 dni,  w tym badani będę 30 dni leżeć w łóżku w warunkach niskiej grawitacji, 6 stopni głową  w dół. I za te 30 dni leżenia w tej  pozycji każdy badany dostanie 11 tysięcy euro.  Zmiany, które następują w czasie przebywania w  warunkach obniżonej grawitacji są odwracalne. Ciekawa jestem ilu chętnych się  zgłosi i czy znajdzie  się wśród chętnych jakiś  Polak. No cóż - 11 tysięcy euro za 30 dni nie  chodzi piechotą. Ale może być nieco nudno.

No i coś  co mnie rozbawiło niemal do  łez - jeśli macie w  domu książki o Winnetou lub kasetę z filmem to niedługo okaże  się, że posiadacie  skarb. Otóż zakazano w Niemczech drukowania kolejnych  wydań owej książki oraz wyświetlania filmu o Winnetou, bo kilku porąbanych obrońców praw  człowieka  dopatrzyło się rasistowskich treści. Ręce i piersi opadają gdy coś takiego czytam. A tak na marginesie- obecny  niemiecki rząd traci coraz  bardziej poparcie, suweren widzi nawet bez lupy, że wybrał..... źle, żeby  nie napisać do rymu. A poza tym cieszę  się, że kiedyś  miałam możliwość przeczytania wszystkich powieści Karola Maya, który nigdy nie  był na Dzikim Zachodzie a większość życia  spędził w więzieniu......za długi. I były to książki  wydane  jeszcze przed II wojną światową, wszystkie w oprawie płóciennej, imitującej  skórę. A jego powieść "Ojciec  pięciuset" to ze dwa razy przeczytałam.

A poza tym - coś mi jest, czyli znów mi nawala organ zwany pospolicie sercem i jakoś na  nic nie mam sił i najchętniej przebywam w pozycji horyzontalnej i aktywność mi oscyluje około zera. Ale czytać mogę i strasznie dużo śpię. Może to jakaś śpiączkowa odmiana covidu? Bo on nadal jest, w kolejnych wersjach. Ale nie mam gorączki, nie mam kataru, gardło mnie nie boli.

Nie  mniej Wszystkim samych miłych dni  życzę!


I trochę "staroci" do posłuchania.