drewniana rzezba

drewniana rzezba

niedziela, 23 sierpnia 2020

Kostki pamięci

Czy wiecie co to jest?
To są tzw. "kostki pamięci", które  można znaleźć w wielu miejscach
Berlina.
To kostki przypominające, że był tu czas, gdy z domów wywlekano
osoby, których jedynym przewinieniem było to, że nie były aryjczykami
ale były Żydami ewentualnie "pół-Żydami", jedno z rodziców było Żydem.
To kostki pamięci ale i przestrogi , do czego zdolny jest  człowiek.
Na kostkach  są podane imiona, nazwiska i obóz do którego trafiły.
Przedwojenny Berlin miał bardzo wielu mieszkańców żydowskiego
pochodzenia.
W 1933 roku w całych Niemczech żyło 520 tysięcy Żydów, co stanowiło
mniej niż 1% ludności. Żyli na tych terenach od IV wieku nowej ery.
Tuż przed rozpoczęciem II wojny żyło w tym kraju 214 tysięcy Żydów.
W tym czasie  w Berlinie żyło 160 tysięcy osób zydowskiego
pochodzenia. 90 tys. wyemigrowało,7 tys. przed  deportacją popełniło
samobójstwo, 65 tys. deportowano i unicestwiono w obozach zagłady.
To są dane  tylko z Berlina .
Czy Żydzi byli przestępcami? Czy kogoś  mordowali, okradali itp?
No nie, oni po prostu byli wyznania Mojżeszowego, wierzyli w  swego Boga,
który podobnie jak Bóg chrześcijan wymagał od nich etycznego życia - bez
kradzieży i oszustw.
Oni mieli tylko trochę inne zwyczaje, byli pracowici i potrafili "robić pieniądze".
Byli też  zdolni- byli naukowcami, muzykami, aktorami, pisarzami.
 A więc  uważajcie - bo obecnie w Polsce zaczyna się pomału segregacja ludzi-
na "naszych" i "obcych". Ci obcy są oczywiście gorsi, bo albo są pół-Żydami,
albo są nieheteroseksualni, albo nie wiadomo jakiej są płci.
Uważajcie by w miastach Polski następne pokolenie nie musiało się wstydzić
i montować tabliczek pamięci  koło niektórych domów, w ramach kajania się
i jako przestrogi dla następnych pokoleń.
Nie dopuście do tego by nastepne pokolenia musiały się wstydzić za swych
dziadków lub rodziców , bo ktoś był INNY niż sobie władza życzyła.
Pewnie ten post zepsuje niektórym niedzielę, ponoć dzień odpoczynku i
dzień święty - przepraszam, ale kiedys trzeba myśleć i o smutnych, mało
miłych sprawach, bolesnych, wstydliwych.