Tak kwitnie od kilku już dni podwórkowa śliwka. A sięga już do wysokości drugiego piętra. Dawno nie widziałam by już w marcu kwitły owocowe drzewka. No ale może nic dziwnego, bowiem miejsce, w którym śliweczka rośnie jest zaciszne, osłonięte od wiatru no i sporo słońca jest na naszym podwórku.
A tak poza tym to jak na działkach - nic się nie dzieje, a mnie nadal do wiwatu daje ból mego nerwu obwodowego, w którym mieszka dziki lokator. Poza tym zauważyłam, że im mniej siedzę a więcej leżę tym mniej mnie boli. No więc sporo czasu spędzam w pozycji horyzontalnej.
Miłego nadchodzącego weekendu Wszystkim życzę!!!!
U mnie na dziś przewidują + 18 stopni ciepła i to apogeum ma być około godz. 15,00, a w tej chwili już jest +12 stopni.