drewniana rzezba

drewniana rzezba

sobota, 28 grudnia 2019

"Idzie" Nowy Rok

Ostatnie dni mijającego roku niemal każdego skłaniają do jakichś refleksji,
nawet mnie.
Zastanawiamy się jaki będzie ten kolejny rok, usiłujemy zaplanować co
chcielibyśmy w kolejnym roku osiągnąć, dokąd pojechać na urlop, czego
się nauczyć, co zobaczyć.
Planujemy, kombinujemy niczym koń ciągnący wóz z sianem pod górę, by
znów w końcu roku dojść do smętnego wniosku, że nie wszystko się nam
udało, że  nasze wspaniałe projekty osnuły się pajęczyną zapomnienia, że
przecież miało być lepiej, piękniej, ciekawiej a  "było - jak zawsze".
Jeżeli ktoś z Was sądzi, że w końcu roku 2016 planowaliśmy, że zamieszkamy
w roku 2017 w Berlinie, to się bardzo myli. Decyzję podjęliśmy dość nagle,
w lutym, a namysł zabrał nam  10,  no może aż 15 minut.
Dwudziestego października  mijającego  właśnie roku świętowalibyśmy
z mężem drugą rocznicę swojego pobytu w Berlinie.
Świętowalibyśmy - to adekwatne do sytuacji słowo - od samego początku
bardzo dobrze nam się tu mieszkało, miasto oczarowało nas  już kilka lat
wcześniej.
A jaki był właśnie mijający rok ?
Dla mnie skończył się ten rok 10 sierpnia i trwa  wciąż  nowy czas, nieznany,
który  z trudem  przychodzi mi w pełni zaakceptować.
Swoista terra incognita, nieco przerażająca.

Czy zastanawialiście się  dlaczego Nowy Rok obchodzimy akurat 1 stycznia,
a nie na przykład 23 grudnia, tuż po przesileniu zimowym, gdy minął najkrótszy
dzień roku?
Kiedyś mnie to bardzo nurtowało, a rzecz niemal jest tak prosta jak budowa cepa.
Otóż data 1 stycznia , jako początek Nowego Roku jest datą umowną.
Astronomowie potrafią wyliczyć czas trwania owego roku, ale nie są w stanie
wyliczyć, którego dnia jest jego koniec i początek nowego.
Juliusz Cezar, o którym wiemy, że był wielkim i mądrym człowiekiem, po wielu
dyskusjach prowadzonych z aleksandryjskim astronomem Sosygenesem,
zdecydował, że początek każdego nowego roku będzie przypadał na  dzień
1 stycznia,  bo w tym właśnie dniu, począwszy od 157 roku przed naszą erą,
nad Rzymem i całym  Imperium obejmowali władzę dwaj nowi  konsulowie,
a władza ich mogła trwać tylko jeden rok.
Symbolem  ich władzy był pęk rózg z zatkniętym w nich toporem, co oznaczało,
że konsul może każdego obywatela wychłostać ewentualnie skrócić o głowę
toporem,  jeżeli konsul uzna, że na takie potraktowanie delikwent zasłużył.
Gdy któryś z konsulów udawał się w drogę, by wykonywać swoje obowiązki,
12 liktorów przed nim i za nim niosło ów znak władzy i mocy.
Kalendarz juliański obowiązywał do roku 1582, pewne zmiany  wprowadził do
niego papież  Grzegorz XIII.
W zupełnie innym czasie obchodzony jest  Nowy Rok w Chinach -data tego
dnia jest ruchoma, zależna od faz Księżyca i "wędruje" od końca stycznia do
końca lutego.
A w Indiach Nowy Rok świętowany jest 26 października.
I mały bonus za to, że wytrwaliście do końca - wykaz dni wolnych od pracy
w Polsce w Nowym, 2020 roku:
w styczniu -  1 i 6
w kwietniu - 12 i 13
w maju       -1, 3, 31
w czerwcu  -11
w sierpniu  -15
w listopadzie - 1,11
w grudniu - 25 , 26.
W sumie, razem z weekendami będzie w Polsce 113 dni wolnych od pracy.

I mam pewną propozycję - zamiast obiecywać sobie, że w Nowym Roku
schudniecie, będziecie dbać o zdrowie, rzucicie palenie , nauczycie się nowego,
obcego języka, będziecie żyć ekologicznie  - zamiast tego wszystkiego
                  PO  PROSTU  ŻYJCIE  I  DAJCIE  INNYM  ŻYĆ!