drewniana rzezba

drewniana rzezba

środa, 11 listopada 2020

Jakoś tak smutno...........

.................................................że nawet muzykę mi dziś trudno dobrać. 

Niebo w kolorze brudnej ścierki do naczyń, chodniki zasłane  liśćmi, drzewa wyraźnie zrzucają liściasty przyodziewek, a ja zamiast wziąć się do roboty (znaczy sprzątania) po prostu robię nic, czyli czytam Grahama Hancocka  "Ślady palców Bogów". Ten angielski pisarz i dziennikarz, absolwent wydziału socjologii pasjonuje się prehistorią ludzkości.

Książka jest świetnie napisana,  w oparciu o "namacalne" pozostałości rozsiane po całym świecie.  Są to nie tylko tajemnicze budowle megalityczne, są to też nieomal identyczne mity, podania, obrzędy, wierzenia, które można odnaleźć na  całym świecie.

Nie jest co prawda  Graham Hancock z wykształcenia archeologiem, ale ukuł teorię, że wszystkie cywilizacje ziemskie  pochodzą od jednej, wspólnej wysoko rozwiniętej cywilizacji, która uległa zagładzie około 10,5 tysiąca lat przed naszą erą. Ale w moim odczuciu fakt, że nie jest archeologiem pozwala  mu na szersze spojrzenie,  zbieranie różnych wiadomości nie tylko ściśle z obszaru archeologii ale i tych z dziedziny szeroko pojętej kultury, której częścią  są również  wierzenia, powtarzane od wieków podania, czasem przedziwne obrzędy niemal identyczne, choć odnajdujemy je w zupełnie różnych miejscach naszego globu.

Mam tylko żal do wydawnictwa AMBER, że książka, którą dopiero co zaczęłam czytać...rozlatuje się, a cieniutka warstewka plastiku na okładce wyraźnie cierpi na łuszczycę.

No to wracam do czytania -już jestem na 351 stronie, do końca mi zostało 260 stron i jak znam siebie to nie jeden raz jeszcze do niej wrócę. I znów zamarzyła mi się podróż do Peru i Boliwii. 

A to chciałabym  zobaczyć w naturze:


 I skoro marzy mi się  Peru i Boliwia znalazłam odpowiednią muzykę: