drewniana rzezba

drewniana rzezba

czwartek, 7 lipca 2022

A u mnie dziś.......

 ........... pada  deszcz i jest tylko 13 stopni ciepła! Niesamowite  wprost! Pada i  nie ma  upału! Rewelacja!

Wczoraj wyczytałam, że blisko 20 milionów  Polaków mieszka  poza  Polską. Okazuje  się, że jesteśmy jedną z największych  diaspor  na  świecie. Czyli nie jestem takim "wyjątkiem", który gdy mu źle to zbiera  swoje zabawki i wynosi  się w inne  miejsce.

W Niemczech 1,86 miliona osób zgłasza, że ma  polskie  korzenie. Badania  wykazały, że co czwarta osoba  w Niemczech ma  migracyjne  pochodzenie i owych migrantów jest 22,3 mln osób, czyli  aż 27,2% ogólnej  liczby ludności Niemiec.

Najwięcej w Niemczech jest Turków , jest ich 12%, Polacy  zajmują  drugie  miejsce i stanowią  10% ludności, trzecie  miejsce  zajmuje Federacja  Rosyjska- 6%, potem  Kazachstan - 6%,  Syria - 5%.

W Niemczech nadal brakuje 250 tysięcy wysoko wykwalifikowanych  rzemieślników. Największe  braki  ma  wciąż  sektor budowlany, brak mistrzów budowlanych w branży  grzewczej, sanitarnej, klimatyzacyjnej i elektrotechniki budowlanej. I nie do każdej pracy wymagana  jest biegła  znajomość języka  niemieckiego. Nie  werbuję nikogo, tylko informuję.

Ze spraw  nieco zabawniejszych - w miejscowości Walldorf  leżącej w okręgu Rhein- Neckar  właściciel kota, który wyszedł na  nocne polowanie, został ukarany mandatem 500€. A mandat  stąd, że w tym rejonie  od teraz i przez następne trzy lata, w okresie od kwietnia  do sierpnia nie  wolno wypuszczać z domu kotów, bowiem  w tym rejonie  gniazduje ginący gatunek ptaka,  czyli SKOWRONEK GRZEBIENIOWATY.  Ów skowronek jest wpisany do "Czerwonej  Księgi"  gatunków zagrożonych całkowitym  wyginięciem. W tym rejonie są tylko trzy  gniazda i jedno z  nich już jest opuszczone - być może, że kocisko skonsumowało jego lokatorów. Skowronki  budują swe   gniazda  na ziemi, więc  są bardzo łatwym  łupem. Aż się  dziwię, że nikt kotu w jelita nie  zajrzał tylko walnięto 500€ mandatu.

Mam podejrzenie, że w okolicach miasta  zwanego Warszawą już dawno nie  ma  skowronków - ostatni raz słyszałam głos skowronka na podwarszawskich polach ze 30 lat wcześniej.

Hmm, przestało padać, muszę się przespacerować do.........śmietnika. Nie śmiejcie  się - to cała  wycieczka z kilkoma różnymi torbami  w garści- w jednej  szkło, w  drugiej plastiki, w trzeciej "bio", w czwartej papier a w piątej  "śmiecie  zmieszane". Zgłupieć można.

Miłego dnia Wszystkim.


A do posłuchania nieco  zapomniany Jean  Michel Jarre.