drewniana rzezba

drewniana rzezba

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Życie jest ciężkie...

Dziś na drzwiach wejściowych do budynku wywiesili informację,
że jutro od godziny 8 rano do godz.14-tej nie będzie w całym
budynku zasilania. Wody też nie.
Siedzimy więc razem z moim ślubnym i zastanawiamy się dokąd
jutro pojechać by  miło spedzić przedpołudnie i skonsumować
przy okazji lunch.
Po dwóch  godzinach wymyślania padło na Galerię Mokotówe, która
jest stosunkowo niedaleko od nas.
Jedno jest pewne - trzeba jutro wcześnie wstać, by do 8 rano opędzić
poranne ablucje i zjeść  śniadanie.
Uświadomiłam sobie jak bardzo jednak jesteśmy uzależnieni od prądu.
Zawartość lodówki chyba wystawię na balkon, bo upału nie zapowiadają.
A im będzie mniej w niej produktów tym lepiej zniesie 6-godzinny brak
zasilania.
Nie  wiem jak u Was, ale u mnie dziś było wyjątkowo wrednie - co
chwilę  padało, szybciutko podmarzało i na ulicach, ktorych oczyszczanie
leży w gestii służb miejskich można było nogi połamać.
Na uliczkach osiedlowych czysto,  marznąca breja usunięta,  posypane
wszystko wszystko mieszaniną soli i piasku, pełna kultura.
Nie lubię zimy, nie lubię, nie lubię i już!!!