drewniana rzezba

drewniana rzezba

poniedziałek, 30 września 2024

Właśnie skończyłam.......

 .........czytać pierwszy tom trylogii, czyli  "Upadek gigantów". Tylko jedną  noc zarwałam a i to nie całą, bo czytałam  tylko do godziny  czwartej nad ranem. Pospałam potem  6 godzin i wróciłam do czytania. Jak  dla  mnie, to jedna  z najlepszych  książek opisujących I wojnę światową.  Pomysł łączenia  w  całość losów  i wypowiedzi postaci historycznych  i fikcyjnych uważam za  świetny. Poza tym Follet ma tę zaletę, że ilekroć pisze o faktach historycznych  zawsze konsultuje wydarzenia i kontekst z  zawodowymi historykami. A Ken Follet to moje pokolenie - jest 6 lat ode  mnie młodszy.

Dziś, po wizycie u pani doktorki - endokrynolożki  zaczęłam czytać tom drugi, czyli "Zima świata". I, pewnie się uśmiejecie, ale ucieszyłam  się,  bo sporo tu będzie o  przedwojennym Berlinie. A ja  lubię  czytać o wydarzeniach historycznych które  miały miejsce w miastach które  znam. Już kiedyś pisałam - przeglądałam album ze  zdjęciami Berlina sprzed  II wojny światowej - to było naprawdę piękne  miasto. A powstawało jak każde inne -  małe, stosunkowo blisko siebie położone osady rozrastały  się, niekiedy łączyły  i metodą "pączkowania" powstawały miasta.


A tu jeden z takich ładnych, przedwojennych domów.

Miłego, pogodnego owego tygodnia Wszystkim życzę i.... wracam  do czytania.