drewniana rzezba

drewniana rzezba

poniedziałek, 27 października 2014

Muszę się pochwalic!

Ela  Żukrowska wydała kolejny tomik wierszy "Wiersze Szarozłote"  i jestem
 jego dumną posiadaczką  - mam nawet dedykację od Eli.
Dla mnie te wiersze nie mają w sobie nic szarego - są złote - niektóre wielce
emocjonalne, inne stonowane. A wszystkie takie przemawiające do serca.
To już trzeci Tomik wierszy Eli  i wszystkie trzy posiadam.
Wiersze Eli możecie czytac na FB lub  tutaj.
Gorąco  Wam je polecam.

sobota, 25 października 2014

***

Jeszcze się nie odwiesiłam, nie ma lekko.
Ale - jak wiecie mam sklerozę- więc  póki pamiętam pokażę co udłubałam:
I to tyle. Idę  dalej "wisiec".

sobota, 4 października 2014

Zawiesiłam się...

niczym stary, zdezelowany komputer.
Zdaje się, że jedyna rada to  jakoś się  samoczynnie zresetowac.
Zresetowac i nieco uporządkowac pewne sprawy.
Zaczyna mi się rehabilitacja i przy okazji ponowny romans z piłką a ja
naprawdę nie lubię siedziec na niej i obsługiwac klawiaturę.
Macie, Kochani, niebywałą okazję odpoczynku od mojego pisania,
narzekania itp.
Jak wrócę to będę - do poczytania moi Mili.

piątek, 3 października 2014

Mix

Zdarza się Wam, że coraz częściej czegoś zapominacie ? Po każdej takiej
wpadce zaczynacie się pewnie zastanawiac, czy to aby nie początki  choroby
Alzheimera. Zamiast  zastanawiania się zerknijcie jaki bierzecie lek na
nadciśnienie tętnicze - jeżeli jest to "proplanolol"  to wiedzcie, że to on jest
winny owym zanikom pamięci. Jednym z ubocznych działań tego leku
jest właśnie blokada pamięci. Proplanolol  jest wykorzystywany w leczeniu
stresu pourazowego. Po prostu poproście lekarza o zmianę leku na inny.
Nawet nie macie pojęcia ile leków ma dziwne, uboczne działania.
Jest nawet jeden taki lek, który wspomaga porost włosów, a jego podstawową
funkcją jest działanie diuretyczne.
Ale tego wszystkiego nie wyczytacie w ulotce dołączonej do leku.
                                                      *****
Pogoda dziś tzw. "cudno-jesienna", czyli słońce, bezwietrznie i ciepło.
Zupełnie niespodziewanie wylądowałam dziś w Parku w Wilanowie.
Drzewa we wszystkich odcieniach żółci, zieleni, brązu i czerwieni.
Ale nadal nie mogę zrozumiec pomysłu "rewitalizacji" ogrodu do stanu w jakim
był w chwili powstania. Ładnie to będzie dopiero za kilka lat - na razie jest
goło. Przecież żeby przywrócic tamten wygląd zniszczono multum pięknych
iglaków i dorodnych drzew i krzewów.
Oczywiście był to pomysł na wykorzystanie pieniędzy unijnych.
Mój ślubny mówi, że jeszcze trochę, a ktoś wpadnie na pomysł by któremuś
z miast przywrócic wygląd z czasów gdy dopiero wprowadzano bruk,
a wszelkie nieczystości wylewano przez okna na  ulicę, a wykusze spełniały
w budynkach rolę toalet.
                                                    *****
A teraz popatrzcie na zwierzątka które zrobiła Rosjanka, pani Zhanna
Vasilieva:
Oglądam je i oglądam i.....zazdrośc  mnie zżera, że ja tak nie
potrafię.
Oczywiście, że wpierw trzeba zrobic odpowiedni "szkielet" i dopiero
potem "ubrac" go w koraliki - w sumie to ogrom pracy i talentu.
Ale efekt  jest- prawda???