drewniana rzezba

drewniana rzezba

poniedziałek, 22 kwietnia 2019

Wiosna- wreszcie.

Muszę przyznać, że tym razem pogoda spisuje się na medal. Widać to
nawet z mojego balkonu.
Tydzień temu były ledwie widoczne pąki

A teraz świeżutkie młode listki już zasłaniają to co dzieje się na dole

                 podwórkowe brzozy, wgapiając się w nie jem zawsze obiad

W tym roku brzozy miały niesamowitą ilość swych obłędnie wyglądających
niczym gąsienice kwiatków.
Drzewa dość długo wyglądały brązowo-złociście.  W pewnym momencie
wisiały jeszcze na nich kwiaty  i jednocześnie ukazały się młode listeczki.
Przez to zabrakło mi widoku tej zielonej "poświaty" okalającej brzozy gdy
jej listki są jeszcze bardzo malutkie.
Te ich listki to rosły w jakimś obłędnym tempie, wczoraj rano jeszcze
przeważał na drzewach złocisty brąz "gąsienic" a teraz już są całkiem zielone
liście.
No to wypada zabrać się za zakup kwiatków na balkon. Muszą być takie,
które bez trudu wytrzymają nasłonecznienie od rana do wieczora.
 Moi wrócili w sobotę wieczorem z Paryża. Zmęczeni okrutnie. Zaskoczeni
widokiem na ulicach dużej ilości mocno uzbrojonej ostrą bronią policji.
I kontrolami policyjnymi przy wejściach do różnych obiektów i to
przynajmniej dwukrotnych do każdego z obiektów. Nie było tego, gdy byli
10 lat wcześniej w Paryżu.
Przed wyjazdem wykupili elektronicznie różne bilety wstępu, ale i tak
musieli  wszędzie odstać w "strefach ochronnych". Ale na wieżę Eiffla
biletów już nie było, na miejscu również nie. Trudno kupować bilety na
miesiąc przed wyjazdem, bo przecież nikt nie będzie sterczał na wieży gdy
będzie padał deszcz lub będzie akurat   mgła w dniu, na który jest bilet.
Wybrali się oczywiście na Montmartre, ale tłumy były tam takie, że
trudno było po prostu przejść. Zresztą wszędzie były dzikie tłumy.