drewniana rzezba

drewniana rzezba

wtorek, 4 listopada 2014

Mix

Zakończyłam na ten rok rehabilitację. I już jestem zapisana na  przyszły rok, na
marzec/kwiecień. Widocznie NFZ ma nadzieję, że dożyję. Koleżanka uważa, że
raczej NFZ ma nadzieję, że nie dożyję i dlatego już mnie zapisali.
Trudno powiedziec - gdyby rzecz dotyczyła zapisu do kardiologa skłaniałabym
się do tej  drugiej ewentualności. Bo już mniej więcej od połowy tego roku
pacjenci kardiologiczni są zapisywani na 2016 rok - to nie pomyłka, naprawdę.
W przychodni POZ (Podstawowej Opieki Zdrowotnej), której jestem pacjentką,
jest nowa lekarka. Przemiła, kontaktowa, uczynna - ma tylko dwie wady:
tragiczny makijaż i absolutny wstręt do badania  pacjentów. Byliśmy ze ślubnym
by się zaszczepic p.grypie, a zezwolenie na szczepienie musi wydac lekarz.
Bo szczepic mogą się tylko osoby aktualnie w 100% zdrowe - dotychczas każdy
lekarz z tej okazji sprawdzał nam stan gardła, osłuchiwał płuca, mierzył ciśnienie,
przepytywał o różne sprawy - ta pani z uśmiechem, bez tych wszystkich działań
"ubocznych" wypisała nam  skierowanie na  szczepienie. Wiem, czepiam się.

Okropnie się naszarpałam w tym roku z szykowaniem grobów na  minione właśnie
Święto Zmarłych. Po raz pierwszy zajęło mi to ogromnie dużo czasu i wysiłku, bo
ktoś bezmyślnie zapaskudził mi obie płyty parafiną -zakupił jakieś takie paskudne
znicze, które rozlały się na obu płytach. Z wielkim trudem odczyściłam je, skrobiąc
każdą skrobakiem do zalodzonych szyb samochodowych.

Nie wiem jak w innych częściach kraju, ale jesień w moim mieście jest zgodna
z moimi oczekiwaniami wobec tej pory roku - jest słonecznie i całkiem ciepło jak
na początek listopada.  Jak dla mnie  to mogłoby tak byc  do samej wiosny.
Wcale nie tęsknię za śniegiem, mrozem i brakiem słońca.

W swoim osiedlowym sklepie zakupiłam mieszankę ziaren na chleb bezglutenowy-
super sprawa. Jest to zestaw 500 gram różnych ziaren - pestki słonecznika, dyni,
ziarna sezamu, orzechy laskowe, migdały, siemię lniane. Do tej mieszanki dodaje się
tylko 5 roztrzepanych jajek, sól i 50ml oliwy. Całośc mieszamy, dajemy jej 15 minut
odpoczynku a potem umieszczamy w małej keksówce i pieczemy. Wychodzi pyszny
chlebek, który pasuje równie dobrze do wędlin i sera jak i do  dżemu lub miodu.
Poza tym zrobiłam kotlety mielone, do których zamiast bułki namoczonej w mleku
dałam ugotowaną na mleku , a następnie zblendowaną kaszę jaglaną. Wyszły świetne.
No i jeszcze coś - Zakłady Mięsne "Nove" (spod Gdańska) wyprodukowały pyszny,
bezglutenowy schab lekko wędzony z linii "Natura". Ów zakład zapracował na znak
przekreślonego kłosa, co oznacza, że produkty nim opatrzone są bezglutenowe.
Z czystym sumieniem polecam  Wam tę wędlinę - jest naprawdę smaczna.
A to mój ostatni wybryk - naszyjnik z resztek. Postanowiłam wreszcie
zagospodarowac przeróżne koralikowe pozostałości nim zakupię następne
koraliki.
Mam  tych "resztek" multum i chwilami trudno mi to wszystko tak razem
poskładac by to miało jakiś sens i wygląd.

11 komentarzy:

  1. Tu ładnie Ci się resztki poskładały:))A co do badań to w końcu Ty sama wiesz najlepiej czy jesteś zdrowa czy też nie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to akurat wiem, ale są osoby, którym się wydaje, że gdy mają początki jakiejś wirusówki grypo podobnej to szczepionka postawi ich na nogi. Mam jeszcze sporo różnych resztek i ciągle coś z nich "kombinuję" - nawet zabrałam się za robienie kolczyków i pewnie będę musiała z nich urządzic jakąś rozdawajkę, bo ani ja ani moja córka nie nosimy kolczyków.
      Miłego, ;)

      Usuń
  2. No to ma, i sens i wygląd:) Bardzo ładne zagospodarowanie:)
    Pani doktor oswoi sie, ale nie powinna tego robić, bo może dać pozwolenie na szczepienie chorej osobie i wtedy... aż strach pomyśleć, co może dziać się dalej.
    Nie wyobrażam sobie eliminowanie glutenu ze schabu w "zwykłych" zakładach mięsnych. O ile przy zbożach proces jest dosyć prosty, to w mięsie? Może to jest jedynie chwyt handlowy?
    Pomysł na chleb podoba mi się, ale nie wiem jak dobrać te ziarna.
    Pozdrawiam słonecznie i ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ ta pani jest wiekowo bliżej czterdziestki niż jakiejś innej cyfry- po prostu zapewne nie była na wykładach gdy o tym mówili:)))
      Ten zakład jest w połowie zagraniczny i wchodzi na rynek z żywnością bezglutenową, bo coraz więcej osób jest na takiej diecie. Przecież ani Ty, ani ja nie dajemy do schabu pieczonego w całości glutenu, prawda? A oni po prostu kontrolują stosowane przyprawy i używają przypraw gwarantujących, że są bez glutenu.Gluten jest w wielu przyprawach, np. w octach spirytusowych oraz wszędzie tam, gdzie producent dodaje skrobię pszenną. Co do chlebka- można sobie samemu skomponowac tę mieszankę - najwięcej musi byc ziaren słonecznika, sezamu i siemienia, tak po 100g, pozostałe 200g podzieli się pomiędzy pestki dyni, orzechy (mogą byc dwa rodzaje, np. laskowe i włoskie) oraz migdały. W oddzielnym naczyniu rozbełtasz 5 jajek wielkości "M", dodasz 1 i1/4 łyżeczki soli morskiej,
      dodasz 50 ml oliwy (może byc olej kokosowy), wszystko razem "pomerdasz", dodasz wszystko co jest sypkie, wymieszasz, odstawisz na 15 minut. W tym czasie rozgrzejesz piekarnik do 130 stopni C (termoobieg), całośc umieścisz w małej keksówce i będziesz to piekła ok. 60 minut, do suchego patyczka. Kroic można dopiero po całkowitym wystudzeniu.
      Buziaczki,;)

      Usuń
    2. Jaskółko, piec należy w 160 stopniach, dopiero teraz dostrzegłam, że strzeliłam głupotę.

      Usuń
  3. Po przeczytaniu początku czwartego akapitu byłem pewien, że te wszystkie ziarna przerobisz na naszyjnik...
    Może jednak spróbujesz? Taki egzotyczny by wyszedł...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to Cię uraduję - w dalekiej przeszłości robiłam naszyjnik z nasion (czyli pestek) ogórka. Nawlekało się owe pestki na mocną nitkę, potem szło się do pobliskiej manufaktury, gdzie robiono bombki choinkowe i błagało się pracujące tam panie, by zanurzyły naszyjnik w lakierze, którym były malowane bombki. A byłam wtedy w 5 klasie podstawówki.
      Miłego, ;)

      Usuń
  4. No faktycznie - przepis na chleb interesujący. Ale schab bezglutenowy - to jak? Znaczy jako wędlina?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest to schab jako wędlina. A bezglutenowy, bo wszystkie stosowane do niego przyprawy są wolne od glutenu. Teraz coraz więcej osób musi byc na diecie bezglutenowej, więc producenci starają się poszerzyc rynek tych produktów. Ten schab jest lekko wędzony, i parzony, jest bez konserwantów i glutenu, poza tym jest soczysty i kruchy.
      Miłego,;)

      Usuń
  5. Taka mieszanka na chleb bezglutenowy była parę tygodni temu w Biedronce - nawet mała keksówka była do tego dołączona - kiedy upiekłam w domu chlebek i rozsmakowałam się w nim - w Owadzie produktu już zabrakło:( Aniu może mi podasz producenta tej mieszanki to znajdę ją sobie w necie.
    W sprawie szczepień to w mojej przychodni pielęgniarka dająca zastrzyk pyta tylko - zdrowa pani jest ? - i na tej podstawie szczepi pacjenta - co przychodnia to inne zwyczaje.
    Biżuteryjka całkiem zmyślnie Ci wyszła :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taką mieszankę możesz zrobic sama, skład podałam w odpowiedzi dla Jaskółki. Ta mieszanka jest importowana z Danii, a importerem jest:
      Scandic Food Sp. z o.o., ul.Filtrowa 53, 02-057 Warszawa.
      No to w Twojej przychodni jest jeszcze większy kryminał niż ostatnio u mnie.
      Przez te "resztki" zaczęłam robic kolczyki i wymyślac różne dziwne rzeczy - np. pleśc peyotem rurki, z których potem zrobię naszyjnik., uplotłam kwiatek pięciopłatek, zrobiłam gałązke podobną do paprotki. Jak już wszystko poplotę, to potem będę myślec jak to wszystko "do kupy" z sensem poskładac. I to dopiero będzie prawdziwa łamigłówka dla mnie. Zastanawiam się, czy Ty z przyjazdem do W-wy czekasz na śnieg i błoto?
      Buziam;)

      Usuń