drewniana rzezba

drewniana rzezba

środa, 19 listopada 2014

628. Wieści z Kosmosu....

....nie są złe. To tak jak z tą szklanką, która zależnie od patrzącego jest albo
do połowy pusta albo do połowy pełna.
Biedny lądownik, który leży kilometr dalej od planowanego miejsca lądowania,
przestał na razie pracowac.
Nie dośc, że biedaczek zamiast na   nóżkach wylądował na jednym z boków, to
ułożył się w miejscu, w którym jest zbyt mało światła  słonecznego i jego
baterie nie mogą się doładowac.
Ale do chwili całkowitego wyczerpania się baterii jego urządzenia działały i
przesyłały wieści do Centrum.
Praktycznie  zostało wykonanych 20- 30% planowanych badań.
Niemiłą niespodzianką dla  naukowców jest odkrycie, że jądro komety jest tak
bardzo twarde. Liczono ( tylko nie wiem na jakiej podstawie), że ta powierzchnia
będzie mniej zwarta.
Polskie urządzenie badające rozkłady temperatur miało wg. założeń wbic się
w głąb jądra komety na głębokośc około 40cm, ale dotarło ledwie na 2 cm.
W ostatnim komunikacie podano, że w pobranych próbkach znaleziono jakieś
związki organiczne, ale dopiero zaczyna się ich badanie. I nie jest  to żadną
niespodzianką, bowiem od pewnego czasu uważa się, że  to komety są  w Kosmosie
nośnikami związków organicznych.
Na razie lądownik hibernuje, ale jest możliwośc, że gdy kometa znajdzie się bliżej
Słońca jego baterie się podładują na tyle, że podejmie znów pracę.
Zaobserwowano, że kometa wydaje dzwięki . Są one wprawdzie niedosłyszalne
bez odpowiedniego wzmocnienia dla  ludzkiego  ucha, ale po odpowiedniej
obróbce stały się słyszalne.
"Philae drzemie a kometa  śpiewa jej do snu"(cytat)
Pomimo sporych niepowodzeń  i tak wszyscy naukowcy są zadowoleni - przy
następnym takim projekcie będzie wiadomo co należy w konstrukcji takiego
lądownika poprawic.
Ciekawa jestem co będzie dalej - czy lądownik utrzyma się jeszcze długo na
powierzchni komety i czy jeszcze się obudzi?

6 komentarzy:

  1. I to się nadaje do prasy! A nie tylko celebryci i politycy!
    Brawa za podjęcie tego tematu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc, to o wiele bardziej interesuje mnie misja Rosetty i wszystko co z nią związane oraz inne sprawy związane z poznawaniem Wszechświata, najnowsze osiągnięcia naukowe i techniczne niż to co oferują nasze media, politycy, celebryci.
      Ale w związku z tym niektórzy zaliczają mnie do dziwolągów - zamiast studiowac najnowszą modę, przepisy znanych kucharzy ewentualnie regularnie "babciowac" ja interesuję sie tym, co prawie nikogo nie ciekawi. Ostatnio pewna znajoma powiedziała mi, że pewnie miałam w założeniach byc chłopcem bo mam takie "męskie
      zainteresowania". Mało nie zmarłam ze śmiechu.
      Miłego, ;)

      Usuń
  2. To ja też jestem półmężczyzną! Absolutnie się zgadzam, że to ciekawsze niż perypetie PKW!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez tak myślę. Ale gdyby u nas z igły nie robiono wideł to czym byśmy nie wiedziały w jakim kraju jesteśmy.
      Miłego, ;)

      Usuń
  3. Może nie do końca wszystko pojmuję z tych badań kosmicznych, ale podziw mój nie ma granic. I w dodatku mamy w tym przedsięwzięciu swój udział, co napawa mnie dumą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joanno, tu dużo do pojmowania nie ma - ale do podziwiania sporo.
      Miłego, ;)

      Usuń