drewniana rzezba

drewniana rzezba

czwartek, 9 maja 2019

Znów trochę muzyki

Przyczepiła się do mnie w tym tygodniu jakaś obrzydliwa wirusówka,
w związku z czym głównie....śpię. Śpię i piję, niestety  wodę z miodem
i cytryną. Ewentualnie napar z rumianku;(
Do spania wystarcza mi łóżko, ale do tego by pić muszę mieć coś do
słuchania, by nie skupiać się na czynności, która zawsze sprawia  mi
wielką trudność- należę do tych osób , które  bardzo mało piją, niezależnie
od tego jaki to płyn.
W szpitalu to mnie strasznie pod tym względem  pilnowali i musiałam
wypijać 2 l płynu dziennie- bo jak nie to będzie kroplówka. A tego to ja
jeszcze bardziej nie lubię niż picia;)))))
Mogłabym bez trudu pożreć kilogram jabłek + tyleż pomarańczy i
zapewne byłoby to tyle płynu co trzeba, ale nie- uparli się na wodę.
Kawę i herbatę odliczali, wlewali we mnie tylko wodę.
A żebyście nie myśleli, że ja tylko słucham  duetu  2Cello i Hausera, to
dziś słuchałam tego:
z rozrzewnieniem , bo żadna impreza  nie mogła się bez tych melodii
odbyć.


 I ten Blues-Night in white satin


Procol Harum - też musiał być

i George Harrison z  Claptonem

No i jeszcze dwa razy Cris  de Bourgh
                   
No nie da się żyć samą klasykę, nie da.
Miłego weekendu Wszystkim  życzę.

P.S. Oglądajcie i odsłuchujcie na YouTube.

16 komentarzy:

  1. Tez bym duzo plynow wszelakich wypila, bo sie zasluchalam... mmmm, jak dobrze... :)))
    Dobranoc.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baś, Ty jesteś innej konstrukcji psychofizycznej, ja mam jakąś blokadę na rozumie.Czasem działa wizja kroplówki w szpitalu, bo zaraz mam skojarzenie: kroplówka= znów mi żyły uszkodzą = kolejne zapalenie żył. Ale w domu mi to nie grozi. Jest lepiej, wyraźnie.
      Ale przez te dni nie ćwiczyłam i mam zaległości, które będę musiała nadrobić.

      Usuń
  2. Moje gusta muzyczne :-) Wirusówki to małpy. Nic nie można zrobić, tylko przeczołgać się przez proces. Ja też mam ten myk ze spaniem. Śpiączka i po kilku dniach ożywam. A nie przeforsowałaś się aby? Bo odporność spada jak nabroisz :-)
    Zdrowia życzę, pij wodę. A słyszałaś o programowaniu wody? Może spróbuj. To ciekawe i fajne. I działa, wypróbowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przeforsowałam się, nie mam jak, od czasu tego upadku wyraźnie się lenię.
      Ale raczyłam przemarznąć, we własnym domu.
      O programowaniu nie słyszałam, ale o wodzie "topionej". Tylko nie wiem na ile ona skuteczna.Podobno istne remedium.Napisz o tym programowaniu, proszę.

      Usuń
    2. Woda topiona to coś podobnego. Kiedy wolno się rozmraża, wraca do swego doskonałego stanu. I taka woda niesie ze sobą pierwotną informację do naszego organizmu. I tak jakby przekodowuje nasz organizm na podstawowe, zdrowe ustawienia :-) Woda programowana, to woda, którą można zaprogramować samemu. Kiedyś ludzie się modlili przed jedzeniem. Byli wdzięczni za nie. Programowali wodę w jedzeniu w ten sposób. Wdzięcznością i miłością. To uzdrawiało. Bierzesz wodę, która jest rozmrożona, albo postała na słońcu, wzbudzasz w sobie miłość, wdzięczność, widzisz siebie zdrową i witalną. Musisz to poczuć i zobaczyć. Po pięciu minutach spokojnie możesz taką wodę wypić :-) Można też napisać i postawić na karteczkach wodę w butelkach. Ale ja myślę, że najlepiej potrzymać w rękach :-)Robię to od półtora roku, parę niefajnych rzeczy poszło sobie.
      A tu masz film: https://www.youtube.com/watch?v=6PhnDviC4lE

      Usuń
  3. Taka podroz sentymentalna do przeszlosci... i troche smutno sie zrobilo na widok Harrisona, ktorego juz nie ma.
    A do picia powinnas sie zmuszac i nie ma, ze boli albo nie czujesz pragnienia. Nie tak dawno pisalas u Serpentyny, ze masz bardzo sucha skore, wiec koniecznie trzeba ja nawilzac od srodka. Pamietam jak w Polsce jeszcze musialam przeplukiwac uklad moczowy, zeby popchnac kamien. W ciagu godziny musialam wypic 2 litry przegotowanej wody, a potem wziac Furosemid. Wiem wiec, jaka to katorga pic takie ilosci w krotkim czasie, ale pilam, bo tak bylo trzeba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda podróż do przeszłości mnie zasmuca- wielu z nich to moje pokolenie i wielu z nich już odeszło.Suchą skórę mam z powodu Hashimoto, dopóki na nią nie zachorowałam nie miałam problemów.W szpitalu piłam po 2 l dziennie a skóra ze mnie i tak schodziła.
      Hashimoto to wredna choroba, autoimmunologiczna.
      Koleżanka dostała na przepchnięcie kamienia inną receptę: piwo+ woda mineralna ( 1:1) pite w b. ciepłej kąpieli.Aż dziw, że nie zmarła w czasie tej kuracji.;)))

      Usuń
  4. Ty się nie wygłupiaj z nastepnym chorowaniem tylko przepędź te wirusy jaknajszybciej.
    A tak na poważnie to współczuję Ci i przytulam serdecznie ....:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, chyba zaczęły sobie ode mnie pomału odchodzić.

      Usuń
  5. Procol Harum to jest to, co mi przepisał lekarz, gdy chciałem go ugryźć przy zabiegu usuwania paznokcia. Działa na mnie wyjątkowo relaksująco.
    Za to ja polecam coś, co może podnieść Ci ciśnienie i... pragnienie ;)))

    Słonecznego dnia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba Ci tego paznokcia nie usuwał "na żywca"?
      Albo mało fachowo znieczulił skoro Cię bolało. Bo chyba nie byłaś w stanie skrajnego głodu????
      Dziękuję, słonko nadal leniwe, zupełnie jak ja.;)

      Usuń
  6. Ale uczta muzyczna! Z piciem mam podobnie, nie wyobrażam sobie wypijania 2l oprócz kawy i herbaty...
    Zdrówka życzę, może muzyczka pomoże:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już i tak zrobiłam postępy - kupiłam niezwykłej urody porcelanowy kubek o poj.1/2 litra, dzięki czemu wypijam 1,5 l herbaty owocowej dziennie lub 1l herbaty i 1/2 l kawy.Ale samej wody nie wypiję, musi być przynajmniej z cytryną;)

      Usuń
  7. Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia. Z tą wodą, to faktycznie nie jest łatwo wypić aż tyle, ale trzeba próbować. My składamy się w większości z wody, więc musimy uzupełniać zapasy, żeby nasze ciało trwało w świetnej kondycji :)
    Utwory słucham z wielką przyjemnością, dziękuję za miły muzyczny poranek :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko z ta wodą, oj ciężko. Ciesze się, że "moja" muzyka przypadła ci do gustu.
      Miłego;)

      Usuń
  8. Mam podobnie z muzyka - na przemian rock i klasyczna - a warunki domowe pozwalaja sluchac tak glosno jak chce.
    Procol Harum - doskonaly zespol, tak wtedy jak obecnie.
    Ciesze sie ze lepiej sie czujesz.

    OdpowiedzUsuń