drewniana rzezba

drewniana rzezba

środa, 30 lipca 2025

Berlin mało znany........

 










Takiego Berlina nie  zobaczycie nigdy przyjeżdżając na  wycieczkę z którymś  z biur turystycznych.

 

 










  Tak wygląda  Berlin od  strony  wody , czyli gdy  się płynie którymś ze stateczków wycieczkowych. 

        

 

poniedziałek, 21 lipca 2025

U mnie -

 - jak to ostatnio - nic  ciekawego. 

Ale  mam nowe  lektury  do  czytania:




  No i  w  samą porę  te lektury, bo przeżywam niestety  tak zwane zapalenie  nerwów obwodowych, co mnie zmusza do przebywania głównie w pozycji horyzontalnej. A owo zapalenie  to wieczysta pamiątka po półpaścu.

Twardocha "Chołod"  to  chyba zostawię na koniec, bo mam podejrzenie, że ta tak ponura tematyka może  mi pogorszyć  i tak już nie   najlepszy  stan  zdrowia.

Ciekawi  mnie  bardzo "Traumaland" Michała  Bilewicza, bo nie  da się ukryć, że nadal  część  naszego społeczeństwa  jest zanurzona  w   martyrologii i zbudowanym na niej patriotyzmie. I  może  wtedy zrozumiem  dlaczego fakt, że wyjeżdżam  z Polski i będę mieszkać w Niemczech oburzył jednak sporą część moich tak  zwanych przyjaciół,  a  gdy moja  córka "wyszła  za Niemca" sprawił, że wyraźnie ubyło mi z grona dotychczasowych przyjaciół kilka osób. Do  dziś nie  zapomną tego  zdziwienia  w głosie jednej z moich koleżanek : "jak to, pozwoliłaś jej wyjść  za  Niemca???"  Zamiast odpowiedzi tylko się słodko uśmiechnęłam i powiedziałam:  to dorosła osoba,  skończyła  już 26 lat.

No i "Mężczyznologia" - analiza tego jak rozumieć  "męskość" ukazująca jednocześnie jak  wysoką  cenę  płacą  społeczeństwa, wspólnoty, kobiety, osoby  niebinarne a także i  sami  mężczyźni za utrwalenie wzorca  hegemonicznej męskości.

W  samą porę  te książki do mnie dotarły!!!

Pogoda - zwłaszcza dziś od  godzin popołudniowych  wymarzona  do zalegania  z książką  w garści, bo trwa naturalne nawadnianie zieleni  miejskiej a do tego hula  wiatr. A w godzinach rannych było tak gorąco i duszno, że myślałam, że jest co najmniej  ze 30 stopni ciepła, ale  termometr uparcie wskazywał zaledwie 22 stopnie   ciepła. I jakoś mu tak zostało na  trzech różnych termometrach, teraz  nadal jest 22 stopnie.  I wciąż  przelatują szkwały.

Miłego nowego tygodnia Wszystkim życzę!!!! 

 

 

 

środa, 2 lipca 2025

*****

 Już dawno  wyrosłam  z marzeń o  mieszkaniu w  tropikach, ale  życie  jest złośliwe i marzenie  o  mieszkaniu w  arcy- ciepłym miejscu  właśnie  mnie  dosięga -  jest godz.10 rano,  właśnie usiłuję  zjeść  śniadanie a za oknem już 31 stopni  pana C. Na później  przewidywana jest  temperaturka 36-37 stopni. To 36 stopni to pewnie  będzie  w parkach, gdzie rosną  stare potężne  drzewa, ale na ulicach najprawdopodobniej  może być nawet  więcej niż owe 37 stopni,  bo  nagrzane  mury  będą oddawać ciepło. Kto  tylko  może zostaje  w  domu i pracuje  zdalnie.

W czwartek idę na koncert gitarowy  "Młodszego", który wzrostem przerósł o kilka  centymetrów  Starszego, co go napawa wielką   dumą. A Starszy ma rozdanie  matur, na którym będzie  tylko ....druga   babcia.  A wszystko przez  to, że szkoła  Starszego jest w bardzo starym budynku i sala, w której owo rozdanie  matur nastąpi jest malutka , więc  dyrekcja  poprosiła, żeby do każdego  maturzysty na  rozdanie  świadectw  przybyła  tylko jedna  osoba. No a skoro druga  Babcia  zażyczyła sobie być na onym rozdaniu, no to nawet rodziców na nim nie będzie, ale  będzie  babcia, które pokona kilka setek kilometrów pociągiem  by tu dotrzeć.

Wyjrzałam  dziś na nasze podwórko  a tam teraz tak wygląda:



 

 Pokiereszowany  amatorską  wycinką iglak  pomalutku  wraca  do formy,  a gdy się przyjrzycie to niestety  patrząc  z góry  widać  jeszcze te poschnięte  gałęzie.

To "coś" kwitnącego na drugim zdjęciu to wygląda mi na jakąś odmianę  hortensji, ale nie mam pojęcia jak się  nazywa ten krzaczor  na pierwszym  zdjęciu. Może ktoś  z Was zna jego nazwę? Czekam na koniec upałów bo mam szaleńczą ochotę wybrania  się  do Muzeum Barberini, w którym w  tej  chwili jest  wystawa obrazów Pissarro a potem ma  być wystawa obrazów Moneta. Moi ulubieni impresjoniści.

Na jutro na razie przepowiadają już tylko 25 stopni i 50% możliwość opadów deszczu. Pożyjemy,  zobaczymy.