Lekko nam odbiło i wybraliśmy się na Stare Miasto. Na szczęście nie bryczką, ale
miejskim autobusem. Mniej niż 100m od własnego budynku mamy świetny, tzw.
przyspieszony autobus.
A pogoda dziś w sam raz na takie miejskie spacery- 20 stopni ciepełka w cieniu i lekki
zefirek.
Tak prezentuje się Stadion Narodowy z Placu Zamkowego
A te dwa zdjęcia to widok Placu Zamkowego.
Może szkoda, że nie zrobiłam całej Kolumny Zygmunta, bo nie wiadomo
kto za jakiś czas wyląduje na jej szczycie, zamiast króla Zygmunta.
Ulica Świętojańska z widokiem na Kościół Jezuitów (ten z białą
kolumnową fasadą oraz na kawalątek Katedry św.Jana To ten
ceglasty fragment przed kościołem Jezuitów.
Fragment murów staromiejskich i Barbakanu
Widok z murów na "dolne miasto", pomiędzy Starym a Nowym Miastem.
W tle gotycka wieża najstarszego na Nowym Mieście kościoła Nawiedzenia
Najświętszej Marii Panny.
A to widok na starą, kochaną trasę WZ, po lewej pomnik Warszawskiej Nike
Fotografowanie w takim dniu jak dziś , jest niesamowicie skomplikowane,
bo co sekundę ktoś wchodzi człowiekowi w kadr.
Pominę milczeniem stado rodzinne żebrzących Rumunów.
A na koniec- obiecałam, że obfocę swój letni sweter - łatwiej obiecać, trudniej
obietnicy dotrzymać - głównie z braku modelki.
W końcu udało mi się go jakoś ułożyć i tak się prezentuje na zdjęciu
I nawet kolory nie przekłamane.
Jeśli idzie o mnie, to całe lato mogłoby by takie jak dzisiejszy dzień.
Miłego weekendu wszystkim życzę.
Dziękuję za Stare Miasto :)) Wieki tam nie byłam , bo nawet jak odwiedzam stolicę to gnam w inną stronę .
OdpowiedzUsuńSweterek wygląda ładnie i praktycznie .
U mnie dzisiaj 36 stopni - troszkę za gorąco , ale ... nie marudzę :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiem Maduś, no a poza tym bywasz najczęściej w mniej sprzyjających okolicznościach przyrody. Maduś, to sweterek na lato. Bo mnie ciągle jest zimno- chyba stygnę.
UsuńSerdeczności;)
Dzieki za zdjecia a tej Kolumny Zygmunta to faktycznie szkoda, bo kto wie?
OdpowiedzUsuńSweterek sliczny!!!
Ja niemal cały czas zastanawiam się, czy zdejmą z pomnika księcia Józefa Poniatowskiego. Bo sprawa wydaje się prosta- zdejmą z konia księcia, usadowią zamiast niego wiadomego bohatera i teraz mam zagwozdkę - czy to będzie pomnik w stylu "ułan i dziewczyna" czy może "ułan uwozi pannę". Kolumna Zygmunta ma szansę ocaleć nieruszona, bo na szczycie jest miejsce tylko dla 1 osoby.
UsuńZ przykrością zauważyłam ,że im bardziej zacofane intelektualnie społeczeństwo tym więcej pomników stoi.
Star, a sweterek jest na lato- wydziabałam go szydełkiem, waży 24 deko.
Buziam;)
Sweterek jest rzeczywiście pasujący na lato, takie normalne nasze, czyli całkiem chlodne. Dzisiejszy dzien - marzenie! Nawet Warszawa w takim słońcu wygląda młodziej i weselej.
OdpowiedzUsuńPognało nas na Starówkę, bo skojarzyłam, że kiedyś widziałam tam różne piękne szkła artystyczne, a nasz kochany zięć ma za jakiś czas 40 urodziny, wiec chciałam coś dla niego znalezć. Ale królują bursztyny w srebrze i nic odpowiedniego nie zobaczyliśmy.
UsuńTo mnie nieco rozczarowało. Podobno lato w tym roku będzie w szkocką kratkę- z przewagą chłodu. A jak sweterek starannie złożę to mieści się w mojej torebce. I jest naprawdę lekuchny, choć ciepły.
Serdeczności,:)
Zamiast szkieł artystycznych są koszmarne pamiątki, łącznie z rosyjskimi babami. Jeśli to ma być szkło użytkowe, to na Senatorskiej są dwa sklepy (obok siebie). W jednym -szkło (między innymi) z Krosna, w drugim zastawa stołowa. I nawet baniaki na domowe winko. ;-)
Usuńulach, najgorsze jest to, że tak szczerze mówiąc to nie mam pomysłu na prezent- naprawdę nie wiem co kupić 40-latkowi na urodziny. Miałam nadzieję, może coś mi w oko wpadnie lub mnie natchnie.Byłam miesiąc wcześniej na Senatorskiej, widziałam prześliczną owocarkę i nawet chciałam nabyć dla córki, ale nie była zainteresowana jej posiadaniem.
UsuńA propos wpadania w oko - w jednym miejscu były tragicznie tandetne wachlarzyki- nawet na bazarze w Stambule widziałam przyzwoitsze.
Miłego, ;)
Urocze kolory sweterka, a Starówka jak za dawnych lat, jeszcze.Oby jak najdłużej. Wciąż myślę o wizycie w Warszawie, by zobaczyć, co się zmieniło przez 26 lat, od ostatniego pobytu...
OdpowiedzUsuńOdwiedz, odwiedz. Warszawa bardzo się zmieniła, miejscami bardzo wyładniała. Odeszło w niepamięć wiele miejsc, które znam od urodzenia. Na szczęście Starówka, Nowe Miasto, Łazienki - są nadal i pięknieją.
UsuńStrasznie się Warszawa rozrosła i to jest męczące. To co kiedyś było "poza miejskie" teraz jest Warszawą.
Miłego, ;)
...jak to kto na kolumnie wyląduje - Jarosław :P. Widoki piękne, boszzz kiedy na Starówce byłem...
OdpowiedzUsuńNo to najwyższy czas tu wdepnąć, bo jednak wiele się zmieniło.
UsuńZawsze miło popatrzeć na Starówkę, choć połazić po niej o wiele milej... Pogoda z zefirkiem - boska, fakt! A na sweterek powiem - a ja na to, jak na lato ;-). Fajowy!
OdpowiedzUsuńAmishko, to może podrepczesz po Starówce w ramach tego, co masz zamiar "zrobić dla siebie"?
UsuńMiłego,;)
Byłam ciekawa tego letniego sweterka. Fajny wyszedł. I w kolorach, które lubię. Widok stadionu odrzucił mnie. No nie pasuje mi tam i już. Tam była taka świetna panorama, a teraz jakiś kosmiczny niewypał sterczy.
OdpowiedzUsuńWygląda ten stadion tak, jakby był o rzut beretem, a przecież jest na drugim brzegu rzeki. I tak wygląda lepiej z daleka niż z bliska. Ostatnio gdy tam byłam to go objeżdżałam samochodem- kawał terenu zajmuje.
UsuńTeż lubię kolory tego sweterka, wiec jak zobaczyłam tę włóczkę, to mi całkiem rozsądek odjęło.
Miłego, ;)