......czyli nic nowego ani ciekawego zapewne, więc się ponudzicie.
Geograficznie:
Współczesna Warszawa leży we wschodniej części Kotliny Warszawskiej, która jest
najniższą częścią Niziny Mazowieckiej - od 76 do 116 m nad poziomem morza. Jest
to równina polodowcowa, podcięta od wschodu przez Wisłę , zwana potocznie
Skarpą Warszawską.
Archeologicznie i historycznie:
Pierwsze ślady pobytu człowieka na tym terenie datuje się na 12 - 10 tysięcy lat p.n.e.
Znajdowały się tu łatwe do uprawy mady rzeczne i liczne dogodne brody ułatwiające
przeprawy przez rzekę co stwarzało dogodne warunki osadnicze w dolinie Wisły.
Tu, gdzie dziś w Al.Ujazdowskich jest Ogród Botaniczny i Górne Łazienki, czyli na
skarpie wiślanej, w XII- XIII wieku stał gród warowny. Miejsce to nosiło nazwę
Jazdów i było znane na szlaku z Grójca i Czerska do Zakroczymia.
Gród był wzniesiony z potężnych bierwion, gliny i kamienia.
Zniszczony w 1262r najazdem litewsko-jaćwieskim oraz złupiony w 1281 roku
przez płockiego księcia Bolesława mocno podupadł i już nie odzyskał dawnego
znaczenia. To, oraz częste zmiany miejsc przeprawowych spowodowane zmianami
koryta rzeki, wymusiły decyzję znalezienia nowego, lepszego miejsca na gród.
I nowy gród powstał w miejscu, gdzie wysoka skarpa zbliża się do Wisły, a nieopodal
istniał stary handlowy szlak od Czerska przez Zakroczym, Płock, Toruń aż do Gdańska.
Nowy gród powstał na ziemiach leżących na północ od wsi Warszowa.
Warszowa stanowiła własność jakiegoś mości Warsza z rodu Rawiczów. Nowy gród
wziął swą nazwę od tej niedaleko grodu usytuowanej osady.
Miejsce, w którym zbudowano nowy gród, Warszawa, to dziś Dzielnica Staromiejska.
Warszawa szybko przejęła wszystkie funkcje byłego grodu, Jazdowa.
Budując nowy gród , pamietając losy Jazdowa, wzięto również pod uwagę względy
bezpieczeństwa. W końcu XIV wieku otaczający gród wał ziemny zastąpiono murami
obronnymi od strony lądu- otaczały one miasto od północnego cypla skarpy przy
jarze ulicy Mostowej, w części wzdłuż dzisiejszej ul.Podwale do Piekarskiej, skąd
nieregularną linią na południe od kościoła św.Marcina docierały aż do Zamku.
Na podstawie różnych znalezisk wydedukowano, że Zamek powstał o kilka lat wcześniej
niż gród Warszawa.
Nie zachowały się żadne dokumenty lokacyjne, więc tak dokładnie nie wiadomo kto
założył miasto , ale przyjęto uważać, że założycielem był książę płocki, Bolesław II,
syn Konrada Mazowieckiego.
To on wezwał grupę kupców (prawdopodobnie z Torunia) do urządzenia miasta Starej
Warszawy.
Centrum miasta zajmował obszerny czworoboczny Rynek, z jego naroży wychodziły
po dwie ulice prostopadłe do siebie i boków rynku.
Tworzyły one zasadniczy rysunek całego miasta. Wokół Rynku wyznaczono 40 działek
budowlanych, co ilościowo odpowiadało liczbie najzamożniejszych i najważniejszych
osadników. Działki budowlane były o wymiarach 9 na 35 metrów, dzieki czemu na
stosunkowo niewielkim terenie pozwalało pomieścic dużą liczbę budynków.
9 m wynosiła szerokość budynku, a na 35m długości działki mieścił się nie tylko dom
ale i podwórze z pomieszczeniem gospodarczym.
Całe miasto miało w tym okresie zaledwie 10 ha powierzchni i ok.500m długości.
Pomieszczono tu około 170 posesji, dwanaście ulic i dwa place targowe- drugi był
na ulicy Szeroki Dunaj.
Zakładając miasto wzniesiono kościół farny św. Jana.
W zachodniej pierzei Rynku pod nr 19 był dom wójta, który wraz z ławą miejską
sprawował funkcje administracyjne w mieście.
Stanowisko to było początkowo dziedziczne, z czasem było funkcją z wyboru.
Od połowy XIV wieku istniała już Rada Miejska, pełniąca najwyższą władzę w mieście.
U schyłku XV w. Warszawa liczyła już 5000 obywateli.
Mam na koniec przykrą wiadomość - ciąg dalszy nastąpi.
I przepraszam, że nie ma wdzięcznej opowieści o Warsie, Sawie i Syrence.
Z przyjemnością przeczytam ciąg dalszy!
OdpowiedzUsuńDużo nie ma, bo gdybym chciała napisać wszystko, to musiałbym popełnić książkę.
UsuńA u mnie o moim mieście. To pięknie i ciekawie Anabell, i bardzo chętnie przeczytam następne opowiadanie historii o Twoim rodzinnym mieście jakim dla Ciebie przecież jest nasza Stolica. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZaraz do Ciebie wpadnę. Padłam dziś jak ścięta palma, tak mi siadło ciśnienie. Poleżałam, pospałam i teraz pewnie będę "markować" do póznej nocy.
UsuńSerdeczności;)
To ja tylko dodam, ze mieszkam w najstarszej części Warszawy - we wsi Targowe /czyli na Targówku/.
OdpowiedzUsuńLecę dalej!!!
A ja na Mokotowie, tyle tylko, że teraz na Dolnym a kiedyś na Górnym, który teraz otrzymał plakietkę Stary Mokotów. Nawet nie wyobrażasz sobie, jaka byłam nieszczęśliwa, że opuszczam tamtą część Mokotowa.
UsuńPrzez to, że nie chciałam opuścić Mokotowa czekaliśmy 3 lata dłużej na mieszkanie. Bo nam proponowali Nowe Bródno a ja miałam awersję do całej Pragi.
Serdeczności;)