drewniana rzezba

drewniana rzezba

sobota, 5 listopada 2011

228. Wpadłam ukradkiem

Kochani, mając Was wokół to nawet chorować miło.
A teraz się wytłumaczę, co narozrabiałam - po pierwsze uwierzyłam
pewnemu lekarzowi, że powinnam już jeść wszystko, po drugie
 raz sobie poćwiczyłam mięśnie brzucha, proste i skośne. Zaledwie
20 minut ćwiczyłam.
Od poniedziałkowego popołudnia zdychałam z bólu, mdłości i tym
podobnych atrakcji do wtorkowego ranka, do brzucha nie mogłam
się dotknąć przez 3 dni i na dodatek cokolwiek zjem to mnie boli tak
jakbym nadal miała pęcherzyk żółciowy, a do tego mam temperaturę
powyżej 38,5.
Diagnoza może będzie po analizach krwi i USG. Możliwości są
trzy- 1.zapalenie trzustki, 2. kamyczki w przewodach żółciowych,
3. 10-15% pacjentów tak ma, dopóki ich wspólny przewód żółciowy
nie przejmie funkcji usuniętego narządu.
Osobiście stawiam na trzecią opcję bo mnie się zawsze przytrafiają
w kwestiach zdrowotnych te niskie procenty.
No i mam leżeć, bo może sobie co "obluzowałam" w brzuchu, może
któraś klamra mi zleciała? A może zapalenie trzustki, skoro tak
ślicznie gorączkuję? Same znaki zapytania.
Wracam do łóżka, strażnik wraca.

13 komentarzy:

  1. Anabel zdrowiej :) Ja poczekam, mam czas :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu... Trzymam kciuki! Oby to tylko PRZETRENOWANIE było :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. To rzeczywiście narozrabialaś. Ale może nie będzie tak zle i szybko wydobrzejesz czego z serca życzę.

    OdpowiedzUsuń
  4. no to do wyboru do koloru, a w tyłek chcesz?

    OdpowiedzUsuń
  5. Wracaj do lozka i nie kombinuj:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Niezdrowa ambicja? Nie warto! Zdrówko najważniejsze!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystko bedzie dobrze! Tylko juz nie kombinuj i sluchaj zalecen lekarza:)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Słuchaj strażnika! Ze zdrowiem żartów nie ma!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Leż sobie, oglądaj te cuda, które masz za oknem i odpoczywaj. I nie rozrabiaj więcej:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Opis objawow brzmial bardzo bolesnie, Anabell, a temperatura swiadczy o infekcji. Cwicz wiec miesnie sluzace do lezenia i szybko wracaj do zdrowia - Serpentyna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiem, że to niełatwe, ale skoro trzeba leżakować, to trzeba. Bez dwóch zdań! :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo mnie zdziwiło to stwierdzenie, że po tak niadawnej laparoskopii pęchęrzyka można jeść wszystko... ?? Ja otrzymałam wówczas taką rozpiskę : zabronionych i zalecanych potraw i to na prawie rok ( może pół roku? to już ponad 16 lat temu, więc dokładnie mogę nie pamiętać ). A wcześniej mój małżonek po operacji na kamyki - podobnie.
    Zresztą do tej pory wielu potraw nie jadam, ale JA w ogóle od dziecka miałam różne kłopoty z trawieniem, czyli jakaś marnotrawna jestem ;((
    Ale Tobie życzę, abyś jak najszybciej doszła do dobrej formy fizycznej, a także dobrego, zdrowego apetytu. :)

    OdpowiedzUsuń