Po wielu latach badań i doświadczeń, doszłam do epokowego
odkrycia - jeżeli chcecie czuć się w kolejnym roku lepiej niż
w minionym to... UWAGA...
nie róbcie żadnych noworocznych postanowień z gatunku:
*wreszcie poćwiczę angielski/chiński/ hiszpański,
*schudnę, co najmniej 2 rozmiary odzieżowe,
*będę miła dla teściowej/tej zołzy z przeciwka/szwagierki,
*będę regularnie ćwiczyć, pływać, chodzić na spacery,
*tu możecie wyliczyć inne postanowienia, które usiłowaliście
wcielić bezskutecznie w życie .
Niczego sami sobie nie obiecujcie, bo potem świadomość tego,
że z przeróżnych względów nic z tych postanowień nie wyszło,
będzie Was ugniatała niczym ostry kamyk w bucie. Życie dostarcza
nam dostatecznie dużo niemiłych doznań, więc po co ten dodatkowy
stres??? Ale marzyć możecie.
A gdy będziecie spełniali Noworoczny Toast, pamiętajcie, proszę, że:
Wszystkim Odwiedzającym życzę
by spełniły się ich plany i marzenia,
nawet te pozornie nierealne i szalone.
Już od kilku lat nie robię noworocznych postanowień i starorocznych podsumowań. Nie ma sensu. Nie wiem czy czuje się z tym lepiej. Przynajmniej nic nie uwiera mnie, jak kamyk w bucie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Ci dużo zdrowia w nowym roku.
ja nigdy nie robiłam i nie robię żadnych postanowień noworocznych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Do Siego Roku!
Czasem jakieś postanowienie mi przemknie przez głowę, ale z reguły nie przywiązuję wagi :) Wszystkiego dobrego na Nowy Rok! :)
OdpowiedzUsuńJa się cieszę że ten rok był nie najgorszy, spokojny, nie obfitował w wariackie wydarzenia, wszystko w miarę się poukładało, no może mogłabym przyczepić się do zdrowia, ale mam też świadomość że metryka robi swoje oczekiwać więcej? Tak jak piszesz, marzyć można będzie fajnie jak będzie lepiej. Ale dobrze będzie jak nie będzie gorzej.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci więc dużo zdrowia i spokoju.
A ja sobie właśnie coś postanowię! Stanąłem sobie wczoraj na wadze, a waga ryknęła do mnie "Ty spaślaku!". Więc sobie postanowiłem... A że to na Nowy Rok - to czysty przypadek.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci w tym Nowym Roku spelnienia wszystnich marzeń i niepostanowień! ;)
Wspomnialam o tym w komentarzu do poprzedniej notki - nie robilam i nie robie bo zycie i tak idzie po swojemu i dyktuje postepowanie a wg pewnych rezolucji zyje na codzien - bo sa pozytecznymi zawsze, nie tylko od swieta. Nie watpie ze sa osoby ktore pragna zmienic u siebie to i owo wiec poczatek roku wydaje sie dobrym punktem startowym - i takowym zycze powodzenia. Dobrego, zdrowego Roku, Anabell - Serpentyna.
OdpowiedzUsuńZawsze pamiętam o tym mądrym powiedzeniu chińskim(wisi u mnie na ścianie) które powiada;
OdpowiedzUsuńCiesz się człowieku z twojego życia dziś bo jest niestety już później niz ci sie to wydaje. Dosiego Roku Anabell-;))
Nie robię postanowień, bo najgorzej jest chyba nie dotrzymywać słowa danemu sobie;)
OdpowiedzUsuńNoworoczne serdeczności;)
Moim postanowieniem noworocznym jest: przytyć. Albo inaczej - starać się nie zgubić tego, co się przyplątało. Prozaiczne, ale jednak :)))
OdpowiedzUsuńOby nowe było lepsze! :)))
Sylwestrowy rytuał przewiduje u mnie porządkowanie szafy,w której nigdy nie gości porządek, a potem jest już łatwiej.Odpuszczam sobie i innym też.Serdecznie, sylwestrowo i noworocznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszystkim dziękuję, jesteście naprawdę wspaniali i mam szczęście,że Was znam. Niech się spełnią wszystkie Wasze plany, marzenia, projekty twórcze.
OdpowiedzUsuńNajlepszego, ;)
Mój 2011 najpewniej był lepszy niż nadchodzący... Ale nic to!
OdpowiedzUsuńAniu, zdrowego i niekłopotliwego Ci życzę!
Czy klucz ptaków na noworocznym niebie to dobra wróżba na Nowy Rok?
OdpowiedzUsuńLeciały u mnie to pewnie i u ciebie też, dlatego pełne wiary zaczynamy..... będzie dobrze.
Noworoczne buziaki i dobre myśli ślę :-)))))))))))))))
Nie robię postanowień i podsumowań i dobrze mi z tym. Z tych właśnie powodów co opisałaś Anabell, nie ma w tym cienia sensu.
OdpowiedzUsuńNajlepszego w Nowym Roku!
Wszystkiego najlepszego!!!
OdpowiedzUsuńWitam, Cię - Anabell (piękne pseudo, tak przy okazji ... :)) w Nowym Roku, który już trwa od kilkunastu godzin i nawet słońcem nas uraczył. I oby był tak sympatyczny we wszystkie idące dni, a zatem - Wszystkiego Najlepszego dla Ciebie i Najbliższych. :)
OdpowiedzUsuńpodpisuję się pod Kwoką:) obiema łapami:)
OdpowiedzUsuńRozkaz,o Pani!
OdpowiedzUsuńŻadnych postanowień noworocznych.
No dobrze,mam jedno takie maleńkie:
być szczęśliwą.
Czego i Wam życzę.
Dobrego roku!.
Anabell! Wszystkiego najlepszego w Nowy Roku, zdrowka przede wszystkim.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Wczoraj chciałam umieścić wszędzie u Ciebie odpowiednie komentarze, ale serwer się przegrzał, chyba od życzeń i do tej pory nie było internetu.
OdpowiedzUsuńChciałam bardzo Ci powiedzieć, że oprócz życzeń ciepłych i serdecznych,pełna jestem zachwytu nad sugilitowym kompletem. PIĘKNY! Elegancki i wyważony. Pozdrowienia.