drewniana rzezba

drewniana rzezba

poniedziałek, 20 lutego 2012

273. Zniosłam wczoraj.....

wieczorem, po kilku godzinach męki twórczej, takie oto
wielkanocne jajko, czyli pisankę.

Informuję, że to zółte to są narcyzy, to zielone to trwa, a to na górze to
kolor nieba po zachodzie słońca. A teraz szczegóły techniczne: haftowałam
koralikami na kanwie, zamiast nici używałam koralików toho nr 11.
Jajko jest dość płaskie (żeby było łatwiej je znieść:)))), leciutko tylko
wypełnione, z tyłu haftu nie ma. Jako efekt końcowy przewiduję
trzy lub cztery takie jajka, umieszczone razem  w zdekupażowanej ramce.
Gdy zrobię całość to oczywiście się pochwalę.
Bo chwalipięta jestem, wszak.

45 komentarzy:

  1. i słusznie,że się chwalisz!!! super!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam wkład pracy! :))
    Pozdrowienia serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne to jajko - i pomyslowe! Z ucalowaniami - Serpentyna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana, nieźle się napracowałaś, jestem pod wrażeniem, toż to biżuteryjne jajka. Gratuluję zarówno pomysłu jak i wykonania, jak widać na załączonym obrazku wena wróciła i to jak...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam już drugie wyhaftowane w 3/4, trzecie do połowy.Wiesz jaką mam zagwozdkę z tym kasetonem do nich? Bo to maleństwo w sumie- wewnętrzne wymiary to 15 x 8 cm, głębokość 1,5 cm. Powroty weny bywają męczące :)))
      Miłego, ;)

      Usuń
  5. Klik dobry:)
    A ja znoszę jajka "prawdziwe", to znaczy wydmuszki wyklejam różnymi nasionami i kaszami. A jakby tak koralikami wyklejać? Da się?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Da się, ale lepiej użyć do tego koralików takich do naklejania. Bywają w sklepach na internecie.
      Miłego, ;)

      Usuń
  6. No, no! Tylko podziwiać!

    OdpowiedzUsuń
  7. chwal się chwal, to więcej można zobaczyć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ivo, wszystko co zrobię tu pokazuję, nawet przysłowiowe "gnioty".

      Usuń
  8. A ja myślałam, ze to dzieło powstało na styropianowej formie?!
    Piękne jajko !
    I ty narzekasz, na brak weny?
    Kobieto, zakasujesz wszystkich swoimi pomysłami:)
    Efekt końcowy z pewnością będzie świetny!
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mie Maduś, to kanwa. Ponieważ nie mam zamiaru ich wieszać, to zrezygnowałam z haftowania obu stron.Wypchałam maleńko, tyle tylko,żeby nie było jak naleśnik. Ta ramka to taki mini kaseton, więc będą w niej stały. Sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie.
      Miłego, ;)

      Usuń
  9. Anabell masz cierpliwość i zdolne palce oraz wyobraźnię. Szczerze gratuluję :D
    I po cichu zazdraszczam, że ja sama to nie umiem. Ale tak tylko troszeczkę zazdraszczam :D

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anovi, naprawdę nie ma czego zazdrościć, to czasami udręka i ekstazy brak:))))
      Miłego, ;)

      Usuń
  10. Co tu duzo mowic, jajcarsko! I tyle:)))) Super!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo pomyslowe to jajo!!! I juz czekam na pozostale i ramke:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniu - świetne, ależ ile pracy przy nim!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorsze to było zbieranie koralików z wykładziny, bo mi w pewnej chwili aż dwa pojemniczki z koralikami spadły na podłogę.Niby krótkowłosa ta wykładzina, a jeszcze dziś znajdowałam koraliki.
      Miłego, ;)

      Usuń
  13. Chwal się chwal!
    A mnie się przypomniało takie coś:
    Gdyby jajko miało sześcianu kontury, żywot kury byłby ponury. Hemar

    Wcześniej Tuwim napisał tak:
    Gdyby jajko miało inną formę, życie kury byłoby potworne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dobrze, że ma gładką skorupkę, a nie z koralików:)))
      Miłego, ;)

      Usuń
  14. Śliczne. Zwłaszcza kolor nieba. Czekam na następne. Nie wiedziałam, że z koralików można haftować takie cuda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaskółko, w którymś z czasopism poświęconych "koralikowaniu" widziałam portret Marylin Monroe wyhaftowany koralikami.Podejrzewam,że z koralików można niemal wszystko zrobić. Ja się wciąż jeszcze uczę.
      Miłego,;)

      Usuń
  15. Bardzo się cieszę, że jesteś chwalipiętą. Bo w ten sposób możemy zobaczyć jakie fajne rzeczy robisz. :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stokrotko, w końcu po coś ten blog jest....:)))

      Usuń
  16. Jaskółko, to nawet łatwiejsze niż haft muliną, bo dajesz koralik za koralikiem, nie musisz zmieniać koloru nitki i liczyć nerwowo ile masz opuścić kratek.To prawie jak haft płaski.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem pod wrażeniem Twoich pomysłowych prac. Każda jest inna, przemyślana, piękna, a jajka przezabawne!
    Przeczytałam jak zwykle wszystkie zaległe posty i jak zawsze znalazłam ciekawe spostrzeżenia i piękne drobiazgi.
    Tylko, już więcej nie rozsypuj koraliczków na wykładzinę, boć Ty przecież nie Kopciuszek, pomimo niewątpliwej mądrości i urody!
    Ogromnie jestem ciekawa całego jajecznego obrazka. Ten medalion - panna z perłą w ciemnej oprawie s u p e r!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joter, ale mogę to zbieranie koralików zaliczyć do gimnastyki:))Sama jestem ciekawa jak te jajka wyjdą. Na świecie bywają bardzo dobre czasopisma poświęcone temu hobby, niestety u nas są rzadkością, a ostatnio jakoś wcale ich nie widać.Widziałam w jednym z nich hafty robione z koralików. Wprawdzie jajek tam nie było, ale skoro można wyhaftować np. portret Monroe to tym bardziej można zrobić jajka.
      Miłego,;)

      Usuń
  18. Twoja praca juz jest sliczna, a jak calkiem wykonczysz to bedzie cudo ! Ciekawa jestem koncowego efektu...
    Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alino, prawdę mówiąc sama nie wiem jak to wyjdzie, bo często efekt końcowy,który mam w głowie nie zawsze pokrywa się z tym osiągniętym w rzeczywistości. Ale mam wrażenie,że tak jest niemal zawsze w crafcie.
      Miłego, ;)

      Usuń
  19. Gdyby tu były tzw. "emotki", to wkleiłabym taką, co pada na wznak :-))!
    Świetny pomysł i tytaniczna praca. Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Srebrzysta, to nawet łatwiejsze niż haft muliną, choć trwa tak samo długo.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. no genialnie wyszło, podziwiam, podziwiam!! wzorek świetny!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. turkusowekorale, dziękuję, dłubię już następne.
      Miłego,;)

      Usuń
  22. Święta coraz bliżej... Anabell robi pisanki:)
    I to jakie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nivejko, już tylko 40 dni, a to się dość długo wszystko robi.
      Miłego, ;)

      Usuń
  23. Anabell, jesteś genialna..pomysły masz niesamowite, a te narcyzy na zielonej łączce kapitalne!!!!!Pracusiu, jestem zachwycona i już sobie wyobrażam wystrój z takimi wielkanocnymi jajeczkami...w ramkach, super!!!!! Buziaki!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Graszuś, mam nadzieję, że to bedzie całkiem niezle wyglądało.
      Miłego, ;)

      Usuń
  24. No to teraz nie mogę się doczekać tego końcowego "montażu" jajeczek :)))

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. :((( Dlaczego moje komentarze się nie pokazują?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nitager, nie mam pojęcia co się dzieje. Wiem tylko,że Blogger zaczął nas na siłę uszczęśliwiać wpisywaniem kodu antyspamowego i ja już na wielu blogach nie komentuję, bo nie mam nerwów by wpisywać te niewyrazne i koślawe literki. Ja działam wciąż jeszcze na starym interfejsie, bo czekam aż Blogger wyczerpie swą spaczoną pomysłowość, a nowość nieco okrzepnie.Mogę Cię tylko "pocieszyć", że mnie też się kilka razy zdarzyło,że mój komentarz coś zjadło i zniknął.
      Miłego,;)

      Usuń
  26. Trudno mi na razie myśleć o Wielkanocy. :-) E, tam, zaraz chwalipięta! Podoba mi się to powiedzenie, że "jeśli się sama nie pochwalisz, to nikt tego nie zrobi za Ciebie". Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Czyżby już blisko Wielkanoc?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  28. Śliczne jajeczko ;)
    Pozdrawiam
    Magdalena

    OdpowiedzUsuń