drewniana rzezba

drewniana rzezba

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Mix

Biało i zimno i do tego wieje. Zupełnie jakby była zima.  I po co?
                                                 *****
Dziś mam "kuchenny dzień" - upiekłam ciasto serowe bezglutenowe.
Robota prosta jak konstrukcja cepa.
Bierzemy 3  duże jajka, 1/2 kg twarogu "President", koniecznie tłustego,
przygotowujemy 4 łyżki stołowe cukru brązowego, 2 łyżki stołowe
przesianej mąki kokosowej, 1 łyżkę mąki ziemniaczanej, aromat arakowy.
Jajka całe ucieramy z cukrem, dodajemy twaróg, dalej ucieramy, dodajemy
wpierw mąkę kokosowa, ucieramy, dodajemy mąkę ziemniaczaną i aromat.
Całość wlewamy do blaszki wysmarowanej masłem, wstawiamy do
piekarnika nagrzanego do 160 stopni, termoobieg.
Pieczemy godzinę, wyłączamy, studzimy w uchylonym, wyłączonym
piekarniku, przekładamy na kratkę do studzenia.
Niektórzy pod pretekstem "czy jadalne?" - jedli to na  ciepło.

Potem zrobiłam pasztet mięsny - 3/4 kg udzca z indyka + 300g surowego
boczku wieprzowego  udusiłam z warzywami i przyprawami.
Całość przepuściłam przez maszynkę do mięsa, sitko z małymi oczkami,
dodałam gałkę muszkatołową.
Właśnie tkwi w piecyku, 160 stopni, termoobieg, za 70 minut go wyjmę.
Piekę w foremce wysmarowanej masłem.

                                                 *****
Wczoraj miałam "dzień czapkowy". Zrobiłam super prostą czapkę, ściegiem
francuskim lewym, otok wywijany na wierzch, robiony podwójnym ściegiem
ryżowym. Teraz robię z tej samej włóczki (mikrofibra, kolor bordo) "baktus".
A poza tym? No nic ciekawego, zima wszak.

15 komentarzy:

  1. Zima paskudna, ale jak widać nastraja do ciekawych poczynań...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moja koleżanka stwierdziła, że muszę być w wyjątkowo kiepskim nastroju, skoro chwyciłam za druty i pichcenie.
      Miłego, ;)

      Usuń
  2. Słyszałam, że w niektórych rejonach śniegu po kostki... Trzymane w tajemnicy przed starszym synem, bardzo tęskni za śniegiem. Ja się łączę w tęsknocie za wiosną, u nas chłodniej niż zwykle i niebo zasłonięte chmurami... Tak nienaturalnie jakoś...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym roku wszędzie ta zima dziwaczna- w Arkansas raz mają -6 a następnego dnia mogą chodzić w letnich bluzkach.Czyste wariactwo.
      Miłego, ;)

      Usuń
  3. ...u mnie też nudno tylko biało i pada...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś padało, niemal cały dzień. Masakra, bo nie ma gdzie parkować!!!
      Miłego, ;)

      Usuń
  4. A zdjęcia?
    Pal licho czapkę, ale tego pasztetu... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę mówiąc, odkąd mi zdjęcia trafiają wprost do Googla, odechciało mi się fotografować. Ta automatyczna obróbka jest nic nie warta.
      Gdybyś był nieco bliżej zaprosiłabym Cię na ten pasztet:)
      Miłego, ;)

      Usuń
  5. No wlasnie a gdzie zdjecia? Anabell, u ciebie kuchennie, smakowicie i robotkowo.
    U nas piekna zima tylko mrozy syberyjskie zaatakowaly nas ponownie, dzisiaj -26C.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas zapowiadają takie syberyjskie odpryski za dwa tygodnie. Na razie wyrabia normę śnieg. Ze zdjęciami poczekam aż Google poprawi automatyczną ich obróbkę.
      Buziaki,;)

      Usuń
  6. Rozszalałaś się na przekór pogodzie! Oczywiście przepisy spisuję drobnym maczkiem do zeszytu i dziękuję. Uczę się od początku gotowania a wydawało mi się że osiągnęłam już jakiś poziom! Tymczasem życie nie znosi próżni i zaraz daje powód do nowych wyzwań. U nas zaspy, śnieg wiatr i po prostu okropnie. Takiej zimy nie chcę. Pozdrawiam mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyobrażam sobie, jakie masz kłopoty drogowe - u nas dziś wprawdzie było miejscami na jezdniach ślisko, no ale jednak solarko-piaskarki jezdziły. Wymusiłam na swoim, że jak już będzie naprawdę wiosna to w jakiś "łykend" nawiedzimy Was.
      Uściski,;)

      Usuń
  7. szkoda, że nie pokazałaś czapki:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem ciężko obrażona na Google- zniknął mi program Picasa 3, a zdjęcia, które obrabiają teraz automatycznie Google są do bani, więc na razie nie publikuję zdjęć. Poza tym gdy zmieniałam kompa to mi ktoś zle wgrał program Panasonica do obróbki zdjęć i muszę to zmienić. Ściąga zdjęcia z karty, ale ich nie obrabia. czekam na przyjazd mego"speca" od kompa, ale on wciąż nie ma czasu. Poza tym widok mnie w czapce jest tak powalający, że boję się o całość tych co to zobaczą:)))
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja tez udzielalam sie ostatnio robotkowo , zrobilam dwie trzy czapki-prezenty ale psss pokaze moze za tydzien :)

    OdpowiedzUsuń