drewniana rzezba

drewniana rzezba

poniedziałek, 31 października 2016

A co słychać w Watykanie ???

Jak zapewne wiecie, Stolica Apostolska ma własne  obserwatorium astronomiczne,
a jego pracownicy prowadzą od kilku  lat aktywne poszukiwania pozaziemskich
form życia.
W 2009 roku dyrektor Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego, ojciec
dyrektor Jose Gabriel Funes opublikował artykuł p.t. "Pozaziemianie- moi bracia",
w którym przekonywał czytelników, że przybysze z Kosmosu są takimi samymi
tworami Boga jak my, ludzie.
Zdaniem o. Funesa jeżeli Kosmici istnieją to, wśród nich mogą istnieć osobnicy
bez grzechu pierworodnego.
Zastanawiające jak dla  mnie - a więc może to osobnicy powołani do życia
metodą in vitro???
 Inny z ekspertów watykańskich, ojciec profesor dr Guy Consolomagno
dopuszcza możliwość, że Kosmici mogą być dla nas nie tylko "Braćmi w Rozumie"
ale i także Zbawicielami Ludzkości.
Niedawno w Kalifornii odbyła się konferencja ufologiczna pod hasłem "Kontakt
na pustyni."
Dr Daniel  Sheehan, uczony i ekspert ds. amerykańskiego prawodawstwa i spraw
zagranicznych wygłosił na tej konferencji referat, w którym sugerował, że Kościół
Katolicki planuje w najbliższym czasie ujawnienie relacji o kontaktach z bardzo
wysokorozwiniętą pozaziemską cywilizacją.
Zdaniem prelegenta papież w związku z tym opublikuje encyklikę, w której będzie
mowa o nieuniknionym dołączeniu do galaktycznego stowarzyszenia, co ma
ponoć uratować naszą cywilizację od zniszczenia.
Podobno papież Franciszek uważa, że ujawnienie ludziom takich informacji może
doprowadzić do rozwoju wiedzy i uformowania się nowej religii uzwględniającej
ten fakt.
Watykańscy astronomowie są przekonani, że Kosmici odwiedzają  naszą Ziemię,
co wymaga weryfikacji naszego pojmowania Ewangelii.
Najpierw jednak  należy przygotować ludzkość na przyjęcie tej wiadomości.
Osobiście  już czuję się przygotowana na tę wiadomość.
No to będzie się działo, zwłaszcza w polskim Kościele, w którym niemal każdy
hierarcha  czuje się mądrzejszy i świętszy od  papieża!

                                                            ******
Stolica Apostolska to miejsce wielu sekretów, których najwięcej zawiera Tajne
Archiwum  "Archivum Secretum Apostolicum Vaticanum", do którego nie ma
 wolnego wstępu. W 1610 roku zostało ono wyodrębnione z Biblioteki
Watykańskiej przez papieża Pawła V.
Znajdują się tu dokumenty od czasów Średniowiecza aż do dnia dzisiejszego.
Są tu zapisy z procesów inkwizycyjnych, zapisy z krucjat, obszerny zbiór
literatury okultystycznej, rękopisy i prace słynnych uczonych, listy i rysunki
Michała Anioła, dokumenty sprawy Galileusza i Giordana Bruno, materiały
żródłowe o odłączeniu się od  Kościoła Marcina Lutra, prośba o anulowanie
małżeństwa Henryka VIII i Katarzyny Aragońskiej, ostatni list Marii Stuart,
korespondencja cara Aleksieja Michajłowicza skierowana do papieża
Klemensa VI.
Jestem małostkowa i zazdroszczę wszystkim, którzy mogli te dokumenty
czytać.
                                                     ******
Z technicznego punktu widzenia Archiwum Watykańskie to 650 odrębnych
podgrup zbiorów, które zawierają 35.000 tomów akt i znajdują się na półkach,
których ogólna długość wynosi...85 kilometrów.

Ostatnia wiadomość z Watykanu -  japońskiej firmie NTT Data powierzono
misję cyfryzacji zbiorów kolekcji antycznych i średniowiecznych manuskryptów,
czyli ok. 82.000 rękopisów.
W pierwszej kolejności zostaną elektronicznie przetworzone dokumenty dot.
historii prekolumbijskiej Ameryki, Chin, Japonii, Dalekiego Wschodu,  oraz
zabytki kultury starogreckiej i starorzymskiej.
Pierwszy etap prac pochłonie prawdopodobnie 20 milionów dolarów.
No cóż, zapewne nie  dożyję czasu, gdy wstukując odpowiedni adres "www"
będzie można obejrzeć niektóre zabytki..


Zródło: "Nieznany  Świat" nr 11/2016


26 komentarzy:

  1. Bez znajomosci dawnych jezykow nawet digitalizacja nie pomoze w dotarciu do zbiorow. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale można by chociaż zobaczyć własnoręczne szkice Michała Anioła.Poza tym jest tam wiele bardzo starych ksiąg, które były pięknie zdobione, a każda pierwsza litera nowego akapitu była wielce ozdobna.Oprawy, zarówno te drewniane jak i ze skóry też warte są naszego spojrzenia;)

      Usuń
  2. Jak kiedyś w bibliotekach arabskich, tak teraz w kościelnych przechowywane są rewelacje i tajemnice. Nigdy też nie dowiemy się jak rozwijałaby się ludzkość, gdyby nie upadły niektóre starożytne cywilizacje z jednej strony, a z drugiej Kościół nie rozpętał wojny z niewiernymi...
    Ciekawi mnie jakim cudem udało sie kosmitom uniknąć grzechu pierworodnego, czyżby jacyś lepszego sortu wybrańcy wszechmocnego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I chyba również nigdy nie dowiemy się na 100% kto pierwszy zasiedlił Ziemięi jak wyglądało brakujące ogniwo w teorii Darwina.Kościół w imię
      krzewienia wiary katolickiej zniszczył wiele cennych dokumentów i artefaktów i tego już nie odzyskamy.
      Przy zapłodnieniu pozaustrojowym nie występuje pojęcie grzechu pierworodnego. Wszak grzechem pierworodnym było odkrycie przez człowieka swej seksualności i skorzystanie z niej. Inna sprawa, że długo Kościół potępiał in vitro, bo to jest "zabawa w Boga". U nas, w sytuacji gdy NFZ nie będzie refundował procedury in vitro będzie to dostępne tylko dla wybrańców posiadających sporą gotówkę.
      Z "niewiernymi" to dużych wojen nie było, wyrzynali się między sobą chrześcijanie dwóch różnych obrządków- rzymsko-katolickiego i prawosławnego. A dziwimy się, że wyrzynają się sunnici z szyitami.

      Usuń
  3. W gruncie rzeczy nihil novi, Kościół od zawsze wierzył w istnienie cywilizacji znacznie bardziej rozwiniętej niż nasza. Wszak niebo pełne jest aniołów i świętych... To też tłumaczy, dlaczego ta cywilizacja jest bez grzechu pierworodnego. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mniej więcej do roku 2000 Kościół nic nie ćwierkał o Kosmitach. Zauważ, że tylko niektórzy "moga być bez grzechu pierworodnego" a chyba jako ateista wiesz co jest grzechem pierworodnym.

      Usuń
  4. Kościół i kosmici-nie widzę sprzeczności,i jedni i drudzy są nie z tego świata ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi się podoba twój komentarz, szkoda, że sama na to nie wpadłam

      Usuń
    2. Masz rację. Zresztą wg niektórych teorii kasta kapłanów powstała po to, by ludzie nie zawracali głowy Bogom?/Kosmitom?. Z tym, że o ile ci pierwsi bogowie byli prawdopodobnie Kosmitami, to pierwsi pośrednicy byli jak najbardziej ludzmi. W tamtych super dawnych cywilizacjach kapłan to był zawód, który miał przechodzić z ojca na syna.

      Usuń
  5. A może by tak rzucić to wszystko i zatrudnić się w tej japońskiej firmie? Tylko te obce języki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mogłaby być ciekawa praca- wyobraz sobie, że mogłabyś poczytać zeznania Templariuszy wymuszane przez gorliwych jezuitów oraz poczytać o działalności Inkwizycji bez żadnych infantylnych upiększeń i kamuflaży. Sądzę, że celowo została wybrana firma japońska bo tam raczej brak katolików.

      Usuń
  6. Bog, kosmici czy krasnoludki - jakos dotad nikt ich nie widzial. Niech wiec sobie kosciol nawiazuje kontakty z jednymi i drugimi. ;)
    Co do zbiorow... wiele z nich znalazlo sie tam nielegalnie, zostalo zrabowanych, okupionych smiercia wielu osob. A oplaty za cyfryzacje to dla nich pestka, nakradli tyle, ze wystarczy na sto takich cyfryzacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że aż strach się bać jak się Czarni dogadają
      z Kosmitami- dopiero nam, maluczkim, kota pogonią;)))

      Usuń
  7. W sumie według mnie to całkiem dobre podejście, bo faktycznie najważniejsze jest, by pamiętać o zmarłych bliskich.

    Chyba tak zrobię będąc u mojej pani doktor endokrynolog, bo to z tym bólem w szyi jakieś dziwne jest.

    Jakiś czas temu papież Franciszek ogłosił, że jeśli na Ziemię przyleci UFO, to udzieli chrztu kosmitom, zalecił to samo działanie w całym kościele, jeśli coś takiego się zdarzy kiedyś. Dla mnie to jednak trochę zadziwiająca sytuacja, nie wiem jeszcze jak ugryźć ten mariaż kosmici-księża?

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze jest ochrzczenie, bo to podnosi statystyki - bo dla kościoła każdy ochrzczony(nawet w niemowlęctwie ,a więc nieświadomie) jest katolikiem, nawet jeśli potem nie praktykuje. Stąd np. Polska jest krajem w 95% katolickim.
      Papieżowi Franciszkowi wiele różnych słów przypisują ale chyba nie wszystko co rzekomo cytują naprawdę powiedział.
      Koniecznie porozmawiaj o tym bólu z p. endo.Bo może to nie ślinianka a węzeł chłonny.
      Miłego;)

      Usuń
  8. A tymczasem nasz kościół odprawia w Częstochowie egzorcyzmy nad Polską... Ot, ciekawostka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Egzorcyzmy mają zapewne na celu wypędzenie "złego ducha", no ale chyba nie chcą wypędzić obecnej władzy i samych siebie?????
      Miłego;)
      P.S.
      No cóż, zapewne niedługo nastąpi mariaż PRLu ze średniowieczem w jego tej mrocznej, ciemnej odsłonie.

      Usuń
  9. Ale fajnie że Kosmici nas wreszcie oficjalnie odwiedzą. Może wykopią tych całkiem "sumaszedszych" i będzie wreszcie normalnie.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem - jak się Kosmici skumają i pokochają
      z Kościołem i pisiakami to ciężko będzie, oj ciężko.Kochan, tu nigdy nie będzie normalnie. Normalny to jest u nas stan nienormalności.
      ;))

      Usuń
  10. Może i tak jest jak piszesz, że odnośnie tych ufoludków dopisano papieżowi te słowa. Nie mniej sprawa jest ciekawa i warta śledzenia bowiem naukowcy odbierają coraz więcej sygnałów z Kosmosu, których nie potrafią wytłumaczyć inaczej jak celowym działaniem kosmitów. Ale jakby nie patrzeć muszą wykluczyć też pewne ziemskie źródła tych sygnałów, bo ileś lat temu uznano, że mamy kontakt z mieszkańcami jakiejś gwiazdy, a to były zakłócenia spowodowane przez mikrofalówkę znajdującą się w kompleksie badawczym. :)

    Porozmawiam, nie ma co, bo to jednak niepokojące mnie było.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli jakaś wysoce rozwinięta cywilizacja nas "podgląda i śledzi" to kontakt zostanie nawiązany tylko wtedy, gdy im się takowy zamarzy. I wcale nie jestem pewna, czy będzie on dla nas bezbolesny i korzystny.
      Piotrze, wypisz sobie na kartce to wszystko co Cie niepokoi, zrób przed wizytą TSH, byś nie musiał czekać na kolejną wizytę. TSH jest zawsze podstawą do wnioskowania co się z nami dziej. TSH możesz zrobić prywatnie, bez skierowania.
      Miłego;)

      Usuń
  11. Wiem, ze Bendykt XVI zwolal konferencje astronomiczna na Watykanie. Przyjechali uczeni z calego swiata. Byly papiez wypowiedzial na ten temat nawet jedno znaczace ( lub dwa, pewna nie jestem) zdanie, szlo w tym wszystkim o to, ze jezeli nawet formy zycia pozaziemskiego istnieja to nie nalezy ich nawracac na nasza wiare, bo Ewangelia i Bozy Plan Zbawienia moze dotyczyc tylko Ziemii. Czyli ci inni , o ile istnieja, moga miec inne problemy zwiazane z poznawaniem Boga i zbawieniem. I tam moga dziac sie inne sprawy zwiazane ze zbawieniem.

    Z tego wynika, ze moga w kosmosie istniec byty bez grzechu pierworodnego, bo sprawa tego grzechu to tylko obszar Ziemii, tu zostal popelniony, a byty gdzie indziej moga byc od tego wolne:)) Nie popelnili takich bledow jakie popelnilismy my, Ziemianie(p)

    Kiedy slucham tez owych nowych prorokow, prorokow ery kosmicznej, tych, ktorych kosciol nie uznaje, to wynika z owych "proroctw" - ich wiedzy w kontaktach z obcymi, ze owi obcy rowniez szukaja Boga. Alex Collier mowil w jednym z wywiadow, ze Andromedanie, z tymi ma wlasnie kontakt, uwazaja , ze Bog to nie pierwiastek meski -On, a zenski -Ona :)) I tez poszukuja. Andromedanie to rasa ludzka, a prawdopodobnie nasza rasa ma w sobie ow element wiary...tacy jestesmy:)

    Dzieciaki z Medjugorje tez zapytaly Matke Boska czy zycie na innych planetach istnieje:) Odpowiedzi nie dostaly jednoznacznej. Matka stwierdzila, ze dla nas nie jest to istotne. Moze przekaz dla Ziemii jest przekazem dla Ziemian i tyle w temacie.

    Hermaszewski zas uwaza, ze cos obcego istniej, widzial statki, kiedy pracowal na orbicie ziemskiej z Rosjanami. To byly jednak czasy, kiedy Ameryka i Rosja nie zyly w zgodzie, wiec moznabylo statki na orbicie uznac, za prace Amerykan.

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja czasem mam nieodparte wrażenie, że jesteśmy cząstką jakiejś gigantycznej gry komputerowej, wymyślonej przez "NIEWIADOMOKOGO" o nieprzeciętnej inteligencji. Oglądałam rysunki wykonane przez tych, którzy oglądali rzekomą Matkę Boską w Medjugorie i w niczym nie przypominała tych objawień w innych miejscach w poprzednich latach. Wielu astronautów twierdziło, że widzieli obce pojazdy w Kosmosie i z całą pewnością nie były to statki kosmiczne Amerykanów lub Rosjan- po prostu miały zupełnie inne możliwości techniczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Rysunki powiadasz? SW. FAustyna widziala Jezusa. Znaleziono malarza , ktory mial sportretowac oblicze Jezusa tak, jak je opisala sw. Faustyna. Kiedy obejrzala owe dzielo to sie rozplakala, bo (?) ...bo piekna postaci Jezusa nie mogl oddac jakikolwiek pedzel...To bylo nie do uchwycenia srodkami jakimi my sie poslugujemy.

      Astronauci, oni sa wrecz pewni, ze obycy istnieja... Nawet jezeli obcy istnieja, to sa, wedlug mnie stworzeniami, ktore tako jako i my poszukuja Boga, poczatku, tej pierwszej przyczyny... Wiedza niewatpliwie wiecej niz my, przescigaja nas w technoligii i dojrzalosci, ale sa poszukujacymi stworzeniami:)

      Usuń
    3. No i sorry:9 Powinno byc w tym pierwszym moim komentarzu "Benedykt XIV"

      Usuń