drewniana rzezba

drewniana rzezba

piątek, 8 czerwca 2018

Poczdamska Biosfera

 Zdjęcia powiększamy "kliknięciem".



Dziś w  Parku Biosfera było znacznie
przyjemniej niż na zewnątrz.



Te cztery  zdjęcia to widok części parku z górnego piętra



  Na tym górnym piętrze znajduje się również
kawiarnia nad sadzawką, w której pływają
rybki Koji.
Właściwie słowo "rybki" jest zupełnie
nie adekwatne do wielkości tych ryb, 
z których każda waży zapewne  bardzo dużo.




 Przyznacie, że posiedzenie w kawiarni  wśród takiej roślinności, nad wodą, w lekkim przewiewie, to sama
przyjemność.
 W całym budynku słychać świergot ptaków,
bo niektóre latają swobodnie. Jeśli się dobrze
wpatrzycie w zdjęcie po prawej stronie  to
zapewne dostrzeżecie  dwa z tych ptaszków.
Niestety nigdzie nie znalazłam o nich
jakiejkolwiek informacji

  Gdy szliśmy oglądać kameleony to na spotkanie wyszedł nam z zarośli najprawdziwszy bażant i aby wyeksponować
swe wdzięki wskoczył na murek
 Wpadliśmy też na kilka minut do motylarium - było tam
niemiłosiernie gorąco, bo to tropikalne motyle.
To jedyny okaz , który był łaskaw na moment przysiąść
i zaprezentować nam swe skrzydełka
  Tu niestety zdjęcie "takie sobie", bo motyle trzepotały
skrzydełkami


Po prawej też motylek, gdy wystartował do lotu to właściwie był wielkości wróbla
Przypatrzcie się uważnie,  naprawdę tam jest. Jego rozłożone skrzydełka są ciemno błękitne, spójrzcie  na zdjęcie powyżej
 A tu roślinka- pułapka.
Sam środek jest kolczasty,
zanurzony częściowo w  słodkim soku, a te dwa
maleńkie kwiatuszki udają oczka.

Tę roślinę można znależć i w naszych mieszkaniach, tyle tylko, że ma mniejsze liście.
To diffenbachia, której liście są trujące, więc nie powinna
być hodowana w domu gdzie są małe dzieci i zwierzaki.

 Po prawej mini las - bambusowy


 A na zakończenie zdjęcie guzmanii, którą
dość często można spotkać w kwiaciarniach,
choć wydaje mi się, że straciła ostatnio na
popularności.
Wiadomość dla tych co chcieli by odwiedzić Park Biosfera- bilety drogie jak piorun:
 dziecię do lat 13   płaci za bilet  7,80€, osoba dorosła- 11,50€.
I jeśli dziecko nie ma świra na punkcie egzotycznych roślin, to wcale nie wiadomo
czy  będzie szczęśliwe po takiej wycieczce.

25 komentarzy:

  1. Ja widze trzy ptaki na tym zdjeciu, dwa blisko obok siebie i jeden wyzej i na prawo od nich.
    Tak z ciekawosci, czy wstep do ogrodu botanicznego jest platny? czy mozna sobie tak za darmo tam przychodzic codziennie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie gniewaj się Stardust, ale Ty nie czytasz notek, które komentujesz?

      Usuń
    2. Och, oczywiście, że płatny i wynosi 6,00€. Jest w tym również wstęp do muzeum botanicznego.No ale muzeum zostawię sobie na jesień.Zresztą jak się zorientowałam to nie ma szans by całe muzeum zwiedzić za jednym podejściem.My nawet wszystkich szklarni nie odwiedziliśmy, jeszcze nam trochę zostało.Ja dostałam od córki prezent w postaci rocznego biletu wstępu do botanika. Ale bywają tu również różne imprezy, na które jest wstęp wolny, ale nie jestem pewna czy mam ochotę na koncert rockowy, wieczorem "na stojaka". W młodości mnie to nie podniecało i teraz też nie.
      Natomiast uważam, że 11,50€ za wstęp do tej Biosfery to chyba lekka przesada.
      W Warszawie wstęp do Ogrodów Botanicznych też był płatny. Tylko na samym początku, gdy zakładali nowy ogród pod Warszawą to wstęp był wolny. Tylko że wtedy były tylko do oglądania...irysy kosaćce.
      W Berlinie w ogóle jest strasznie droga komunikacja i wszelakie bilety wstępu.Taniej to można jedynie nabyć turystyczne bilety wstępu do kompleksu muzealnego, ale wtedy to jakoś trzeba tam codziennie ganiać, no ale skoro tu mieszkamy, to nie będziemy uprawiać muzealnego maratonu. Komunikacja jest na tyle droga, że nam się bardziej opłaca pojechać samochodem i zapłacić za parking.
      Ci co pracują i codziennie korzystają z miejskiej komunikacji z reguły kupują roczne bilety (moi kupują tzw. na okaziciela) i płacą wtedy po parę setek euro za jeden bilet.

      Usuń
    3. Torlin, nie gniewam sie, za to zdjecia obejrzalam dokladnie bo wypatrzylam te trzy ptaki:) I tak sie tym podekscytowalam, ze natychmiast polecialam pisac komentarz.
      Teraz wiem, ze co nagle to po diable i dzieki za zwrocenie mi uwagi:)

      Usuń
    4. U nas tez wejscie jest platne, z tym, ze ja od lat wykupuje tzw. roczny membership na dwie osoby. To daje nam darmowe wjescie do ogrodu i parking ale juz jak jest jakas ekstra wystawa jak ostatnio storczyki to placimy dodatkowo, z tym ze cena biletow tez ma specjalna znizke dla tych co maja ten roczny membership.
      I dwa razy w roku mozemy przyprowadzic ze soba dwie osoby jako gosci.

      Usuń
  2. Powiem Ci szczerze, że po parkach botanicznych najchętniej chodzę w państwach dla mnie egzotycznych, byłem w Gruzji, Portugalii i w Tunezji. Jedyny wyjątek robię dla warszawskiego, gdy kwitną magnolie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja najgorzej wspominam ten przybytek z Soczi. Tam jest koszmarny klimat, łaznia parowa to przy Soczi chłodne i przewiewne miejsce. Myślałam, że ducha wyzionę. Gdy kwitły magnolie to jezdziłam "napaść nimi oczy" w ogrodzie pałacowym w Wilanowie. W Łazienkach Królewskich też ostatnio posadzili magnolie, w okolicy starej Oranżerii. A tu mam magnolie na kilku przydomowych trawnikach i też wyglądają "bosko".

      Usuń
  3. No fakt, troche przesadzili z cenami, a atrakcji za to niewiele. No i mozna sie zapocic na smierc w motylarni, jakby za mala duchota panowala na zewnatrz.
    Nie bede zwiedzac, wystarczy mi Twoja relacja. ;)
    Probowalam szukac tych ptaszkow, ale tez nic nie znalazlam. Takie cos mi wychodzilo, ale to chyba nie to: https://youtu.be/odiuYwygLwY

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta ich motylarnia to nie wi8ęcej niż 16m kwadratowych.
      Piękna motylarnia jest na wyspie Mainau i w ogóle cały ten ogród na wyspie jest bajeczny.
      A insektarium w Singapurze to w ogóle było super wielkie i można było dostać oczopląsu.Motylom było za jedno na czym siadają i na zwiedzających też przysiadały. Nawet mnie któryś na rękawie bluzki wylądował.

      Usuń
    2. My bylismy w motylarni w Uslar: http://swiattodzungla.blogspot.com/2015/09/baterflaje-szmeterlingi-i-papilony.html

      Usuń
  4. Och, przypomniałaś mi nasze wizyty w palmiarniach w Polsce, zawsze podziwiam tam wielkość roślin i pomysłowość ekspozycji.
    Trudno pewnie zachować cechy klimatyczne różnych rejonów świata, ale w palmiarniach mają na to sposoby.
    W takiej kawiarni to nawet kawa lepiej smakuje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to podziwiam wszystkich co pracują w tych warunkach- pewnie po 3 dniach uciekłabym stamtąd.Dziś widzieliśmy pana, który czyścił ptasie woliery, zmieniał ptaszydłom wodę i przyniósł świeżą zieleninę.Był w grubym drelichowym fartuchu i zastanawiałam się jak on to wytrzymywał.
      Wcale mi się nie chciało wychodzić z tej kawiarni, zwłaszcza, że byliśmy jedynymi klientami. Na tym górnym pietrze było naprawdę miło-ciepło, ale niegorąco, lekki przewiew,mnóstwo zieleni i jeszcze sadzawka z żółwiami, rybami Koji i kaczkami ozdobnymi, mandarynkami, które spały pod drzewami.

      Usuń
  5. No to juz Biosfere zaliczylam i nie musze jechac! A ile oszczedze :))))
    A roslinki poogladam we wlasnym ogrodzie, wlasnie deszczyk popadal, to sa swiezutkie, i tez ladne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u nas susza, zamiast trawy mamy siano...

      Usuń
    2. @Basia
      Kochana, Ty masz ogród, to na co Ci Biosfera lub botanik? Tak szczerze mówiąc to wcale nie miałam dziś ochoty tam jechać, bo byłam tam w grudniu. Tyle tylko, że dziś nie miałam szoku termicznego po opuszczeniu tego bunkra. Bo z zewnątrz wygląda to jak bunkier.
      @Jotka
      Tu jakoś mało pada, ale jak dalej będzie tak mało padać to będzie kiepsko i tutaj.
      Ale w pasie przygranicznym , po obu stronach Odry to ciągle jakieś burze i ulewy.

      Usuń
  6. Jak dobrze, że mamy Ciebie. Nie musimy się dusić w tych palmiarniach i płacić za wstęp - Anabell pójdzie, pocierpi, zrobi fotki i nam pokarze. A my w fotelach,z zimnym piwkiem w ręku, możemy podziwiać te cuda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, poczułam się prawie ważna. Tak naprawdę to najchętniej widziałabym tu wszystkich odwiedzających mnie wirtualnie blogerów. Tu naprawdę jest sporo do zobaczenia. Poza tym miasto jest bardzo przyjazne turystom- poza kosztami komunikacji i biletami wstępu.Ale tu obcy ludzie uśmiechają się do siebie, kierowcy wloką się przepisowo 50 km/godz. po mieście, nie pukają się w głowę i nie trąbią na siebie wzajemnie gdy ktoś musi z jakiegoś miejsca wymanewrować. możesz mieć na głowie i ptasie gniazdo z żywymi ptakami i nikt nawet okiem nie mrugnie.
      Chciałabym by wszyscy moi znajomi mogli tu trochę pobyć, by zobaczyli, że można być miłym dla innych.

      Usuń
  7. świetne... czyli ta roślina z "oczami" to taka odmiana Adeli, która "jeszcze nie jadła kolacji"?... ten pawilon z ptakami dość odlegle skojarzył mi się z pawilonem "Strefa Wolnych Lotów" w warszawskim ZOO... co prawda miałem drobne wątpliwości, czy wchodząc nie powinienem włożyć jakiejś czapki, rzecz w tym, że nie miałem... na szczęście wróżby "na szczęście" nie doświadczyłem...
    p.jzns :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To szalenie zabawna roślinka, bo te kwiatuszki są niebieskie, a kolce całkiem ostre, o czym przekonał się nasz młodszy Krasnal, bo zapomniał,że ogląda się oczami a nie rękami.Tu jest mało ptaków w sumie chyba kilkanaście różnych niedużych papug, para bażantów i kilka tych latających luzem, które się straszliwie wydzierały.

      Usuń
  8. Podoba mi się ten ptak z długim ogonem:) Jak translator? Ściągnęłaś?

    OdpowiedzUsuń
  9. Toż to bażant. Ledwo go minęliśmy to wysnuła się na chodniczek i bażancica, ale zaraz się przeraziła swej śmiałości i umknęła.Jeszcze nie ściągnęłam, nie miałam czasu;( Jest cholerny upał, tylko nie wiem po co.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie.!
    A ja ostatnio byłam w szklarniach tego ogrodu, ktory miałyśmy na wyciągnięcie ręki jak siedziałyśmy we Florze.
    Tyz piknie było.
    Buźka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A zdjęcia porobiłaś??? Jeśli tak to pokaż, proszę.

      Usuń
  11. Piękne miejsce i wspaniała roślinność. Ja lubię takie klimaty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczdam to wielce "wycieczkowe" miejsce- są tu piękne pałacowe ogrody i pałace, wiele pięknych starych domów no i teraz ta Biosfera.Wprawdzie budynek z zewnątrz wygląda jak betonowy bunkier, no ale zawartość jest ciekawa- przynajmniej dla tych co lubią egzotyczne rośliny.

      Usuń