drewniana rzezba

drewniana rzezba

środa, 16 października 2019

I koniec .....

....złotej, ciepłej jesieni?
Wczoraj rano za  moim oknem było tak:


a dziś wieje i pada , więc siedzę w domu i buszuję w You Tube.
Oczywiście w poszukiwaniu nowych filmów z moją ulubioną parą argentyńską.
W trakcie poszukiwań znalazłam  Roxanę Suarez tańczącą z innym tancerzem-
Javierem Rodrigezem:
Wszystko mnie w tym tańcu zachwyca.
A oprócz tego dotarły filmiki z  ostatniego XVII Taipei Tango Festival:





I jak zwykle - oglądajcie na YT i koniecznie na "całym ekranie."

27 komentarzy:

  1. Jesli ktos chce miec dluga i piekna jesien ( a pozniej lagodna i sloneczna zime ) to musi odwiedzic moje okolice.
    Moze jeszcze nadejdzie ladna jesien, moze wczorajsza pogoda to tylko chwilowy wybryk natury.
    Tego Ci zycze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj to było ładnie, a dziś paskudnie- cały czas pada!A ja jakoś nie przepadam za deszczem.Miłego ;)

      Usuń
  2. U mnie dziś też pochmurno, ale ja to lubię. Tobie życzę słoneczka i pewnie jeszcze przyjdzie, na bank. :) Gdybym ja tak tańczyć umiała...nie umiem nic a nic. hehe :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wczoraj jeszcze bylam z corka i jej psiakiem na spacerze, bylo cudnie i cieplutko, a dzisiaj w nocy burza I ORKANY, w Hasnnoverze do teraz sprzataja szkody. Dzisiaj rano padalo, a teraz swieci slonce. Tylko strasznie duzo lisci na jezdniach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu ogromnie dużo liści spada za każdym powiewem wiatru. Jeszcze trochę a drzewa będą gołe, zwłaszcza platany.
      I codziennie chodnikami jeżdżą takie śmieszne małe samochodziki i uprzątają liście.

      Usuń
  4. Moja okolica nadal rozświetlona słońcem, ciepło i pięknie :) Oby się jeszcze jakiś czas utrzymała taka pogoda :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja, Ci zazdroszczę tej pogody, choć wiem, że zazdrość nie należy do dobrych uczuć;)
      Miłego;)

      Usuń
  5. U nas nadal cudnie. Moja kotka Milutka trzy dni była nieobecna, dziś wpadła, najadła się, przespała pół godzinki i dalej w pachod ruszyła :) Ona jest najlepszym barometrem, będzie jeszcze ciepło u nas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, to panienka gdzie się włóczyła;)Oby było tak jak mówisz, lubię słoneczną, ciepłą jesień.

      Usuń
    2. Miluta jest dziwnym kotem. Ma 8 lat, wiosnę i lato spędza na starej bazie GS-u. Pusto tam, budynki w rozsypce. Ona tam uwielbia być. To niedaleko nas. Nie ma jej po 3,4,5 dni. Najdłuższa zanotowana nieobecność to 10 dni. Już nawet się nie martwię po tylu latach. Jesień i zima to letarg w domu i warta przy lodówce :) Robi masę i zbiera siły na kolejne włóczęgostwo.

      Usuń
  6. Moje osiedle tonie w opadłych liściach. I powiem, że nie ze względu na widok, ale z innego powodu jestem wściekły. Ktoś wymyślił dmuchawy do liści i chodzą ci wariaci chodnikami, a za nimi wiatr z powrotem liśćmi je zasypuje. Oni mają nauszniki na uszach, mieszkańcy nie, więc tę idiotyczną robotę nie tyle się ogląda, co się jej słucha. Masakra...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie , właśnie, w Polsce nastała moda na rozdmuchiwanie liści zamiast ich sprzątania.To jakiś pomysł kretyński z tą dmuchawą. W założeniu liście miały być zdmuchiwane z trawników na chodnik lub jezdnię, by je potem łatwiej miotłą zgarniać.
      Tu jeździ taki śmieszny "odkurzacz" i zbiera liście a nie przesypuje ich z miejsca na miejsce.Jak dotąd ani razu nie widziałam kogoś, kto by był na etacie dozorcy, ciecia czy też "gospodarza domu". Codziennie rano jeżdżą po chodnikach służby miejskie i sprzątają chodniki.

      Usuń
    2. Zeby problem z tymi dmuchawami byl tylko z powodu halasu. Ale one sprawiaja, ze tworzy sie tzw.wtorne zanieczyszczenie powietrza - te wszystkie pyly, ktore opadaja na ziemie, te wszystkie PM10 i PM2,5 dostaja swoje drugie "zycie". O zwierzecych odchodach i pasozytach, vzy mikrobach w nich sie znajdujacych nawet nie wspominam. Ratusz stoleczny zdaje sie zabronil uzywania dmuchaw na swoich terenach, niestety spoldzielnie mieszkaniowe nadal u siebie ich uzywaja.
      Wiem, ze w kilku innych miastach wprowadzono podobne zakazy.

      Usuń
    3. Do AA
      Wdzięczny jestem za Twój komentarz. Jutro startuję do Urzędu Miejskiego...;)

      Usuń
    4. Daj potem znać jak Ci poszło .

      Usuń
  7. Spokojnie, jeszcze parę dni ma byc ładnych, u nas tylko trochę pokropiło i nadal ciepło...ale taniec jest dobry na każdą porę:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Calutki dzień padało i było ponuro.Termometr wskazywał 14 stopni, więc nawet nie było zimno, tylko bardzo mokro.
      O tak, taniec jest dobry na wszystko;)

      Usuń
  8. Lato jesienią czemu nie. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię takie październikowe dni gdy niebo jest nieco wyblakłe,słońce świeci, liście mienią się kolorami a w lesie i na polach odczuwa się lekką senność przyrody, taki stan nasycenia. Ale dziś to było baaardzo mokro i ponuro.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Długie cienie jesienne wywołują u mnie nostalgię i strach przed groźną zimą. Słońce i ciepło w połowie października to tylko zmyłka, chociaż miła.
    Chyba mnie "tąpnęło" bo gadam jak nie ja..
    Dzisiaj cień nadziei, ruszył palcami u ręki.Buziam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to obie jesteśmy tąpnięte- bardzo nie lubię zimy, nigdy zresztą nie lubiłam, nawet gdy byłam jeszcze dzieckiem.A już ta najbliższa budzi we mnie prawdziwy lęk i to z kilku powodów.Tak, to ruszenie palcami to jest jednak nadzieja. On ma b.silny organizm i szaloną wolę życia, co naprawdę podziwiam.

      Usuń
  11. Powrot z urlopu do slonecznego Niemcowa byl mily, lecz po dwoch dniach, dokladnie tak, jak u ciebie nastala jesien...i descze :(
    Mam nadzieje, ze to jeszcze nie koniec cieplych dni...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś, czyli w piątek jest u mnie słonecznie i 18 stopni w cieniu. Z mojego punktu widzenia nie obraziłabym się, gdyby tak było całą jesień.

      Usuń
  12. Oprócz pięknych kolorów niczego pięknego w jesieni nie widzę i już czekam na przesilenie, kiedy dni będą odrobinkę dłuższe. Wtedy znów jest nadzieja. Najchętniej zapadłabym w zimowy sen.

    OdpowiedzUsuń
  13. Znaczy, że masz urozmaicenie.Ale coś mi się wydaje, że wolałabyś mieć więcej słońca niż deszczu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Podzielam Twoje odczucia w całości. Tez bym chętnie zasnęła i obudziła się późną wiosną.

    OdpowiedzUsuń