drewniana rzezba

drewniana rzezba

wtorek, 18 listopada 2025

A jednak......

 .....druga pestka  awokado też  już  "wyszła z  ziemi:

      


A tak prezentują  się  obydwa kiełki:


 

I tak  się  cieszę jakbym   wygrała  na jakiejś loterii furę mamony. No ale ci co  mnie  znają to  wiedzą dobrze,  że mam  lekkiego świra.

A poza  tym to listopad  upomina się  wyraźnie o zaistnienie w mojej świadomości - za oknem jest  raptem +6 ( na moim zaokiennym termometrze na wysokości   3 piętra przedwojennego budynku), a do tego zupełnie  nie  wiem po jakie  licho dodatkowo  wieje  zachodni wiatr. I nie  da  się powiedzieć że dreptanie  dziś po Berlinie należało do przyjemności.

I chyba zaraz  zrobię  sobie bliskie spotkanie z jasieczkiem i kocykiem. Miłego  Wszystkim!

 

15 komentarzy:

  1. Zapewne o tym wiesz, ale i tak napiszę, na wszelki wypadek. Obie sadzonki trzeba zimą doświetlać, bo inaczej zimą będą miały za mało słońca i wyjdą cienkie, mizerne i chorowite. Nieprzypadkowo wszystkie nasiona kiełkują na wiosnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nitagerze- dobrze że mi o tym przypomniałeś - już przeniosłam szanowne roślinki do pokoju i doświetlam je lampą i chyba im się to podoba. A na wiosnę to mam bardzo ambitny plan by wyhodować z nasion ....platan.Może się uda.

      Usuń
  2. U nas spadł śnieg, krótko leżał, ale głowa bolała...
    To niesamowite, jak hodowla roślin wciąga!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie wczoraj też poprószyło śniegiem zamiast deszczem . I po co? przy +5 to się śnieg zamienia w wodę.

      Usuń
  3. Też kiedyś hodowałem drzewko z awokado z pestki! Miałem niegdyś hopla na ambitne wykorzystywanie pestek i w doniczkach wzbijały się siewki cytrusów, liczi, czy właśnie awokado. Szczerze nie pamiętam jak dokładnie się zakończyła ta przygoda, ale czy to ważne? :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie ,że każdy z nas przechodzi przez "chorobę" hodowania roślinek z nasion. Bo to naprawdę spora frajda gdy się obserwuje jak z jakiejś pestki wyrasta roślinka.

      Usuń
  4. Gratulacje! I niech teraz obie roślinko dobrze się rozwijają.
    U mnie za oknem w ciągu dnia niby ciepło, ale w mieszkaniu oczywiście zimno, zwłaszcza po zachodzie słońca. Rano nie chce się wychodzić z ciepłego łóżeczka ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na szczęście już kaloryfery w budynku grzeją więc mam w mieszkaniu ciepełko. Ale ja późną jesienią i zimą to bym najchętniej wcale nie wychodziła z łóżka. Może kiedyś, kiedyś byłam niedźwiedzicą??? Dobrze ,że mam teraz pełen luz i mogę dowolnie dysponować czasem. Efekt taki że mi się powoli zamienia dzień z nocą. Jestem ogromnie ciekawa jak się będzie to awokado hodować.

      Usuń
  5. Niechaj Ci avocado dobrze rosnie i cieszy, zawsze takie cos wlasnego wyhodowania daje duzo radosci.
    Obecnie mam donice z kocia trawa, wyrosla bujna i wysoka i choc nie sluzy mnie tylko kotu bardzo mnie cieszy a kot zjada ja jak szalony.
    U mnie codziennie +30 C , nadal musze unikac slonca ktorego mam powyzej uszow.

    OdpowiedzUsuń
  6. Od tego czasu minęło już 2 dni... więc roślinki już pewnie większa.
    Znam dobrze tę radość jak coś wychodzi z ziemi i rośnie.... bo mam też działkę na oknach :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Działka na oknach to dobra rzecz- można na nią wybrać się nawet w szlafroczku i kapciuszkach i nie trzeba nigdzie jechać;)))

      Usuń
  7. Tobie też życzę miłego tygodnia i całego listopada. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Iwonko. I Tobie wszystkiego miłego i spokoju!

      Usuń
  8. Też bym się chyba z takiego wschodzącego drzewka awokado cieszyła. Będziesz miała sporo do obserwowania.
    Pod wiatr też nie lubię spacerować. ;) Miłego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na złość to Berlin ciągle jest wietrznym miastem - płasko dookoła i wiatry spokojnie sobie hulają. Już dawno niczego nie hodowałam od przysłowiowego zera, wiec będę miała "radochę".

      Usuń