drewniana rzezba

drewniana rzezba

wtorek, 28 września 2010

63. c.d. spaceru po Wilanowie

Uwaga: zdjęcia można powiększyć, klikając na zdjęcie.

To jest dolny taras już po remoncie i z nowymi nasadzeniami.

A to mały staw w Ogrodzie Południowym, jak zwykle cicho tu i miło.

Tu jeszcze raz dolny taras z odnowionymi studniami, a poniżej nowa
rzecz, w Ogrodzie Północnym ustawiono statuę orła królewskiego. Jeszcze
nie można do niej podejść, ale lada dzień wszystko będzie uporządkowane.

44 komentarze:

  1. Przy tym stawie to bym sobie chętnie posiedział. Oczywiście podczas ładnej pogody, bo dzisiejsza nie zachęca do wychodzenia z domu. Ale pomarzyć można.

    OdpowiedzUsuń
  2. Poprzedni post mi znikł. Niby był, a go nie było. Nadrobiłam. Wycieczka po starych, znanych miejscach:)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie tam. I pogoda wprost wymarzona na taki spacer. :)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie byłam... Ale może kiedyś... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz rację, że coś nam ten blogger fiksuje:) Zdjęcia piękne, choć małe...i mało ich:)Pogoda na sobotni spacer była wspaniała, a teraz już byłoby gorzej. Pozdrawiam i buziaczki przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Całe wieki nie byłam ani w Wilanowie, ani w Łazienkach. Do Łazienek swego czasu chodziłam często na spacery i pobiegać, bo mieszkałam rzut beretem, u zbiegu Czerniakowskiej i Gagarina. Ach, piękne studenckie czasy (ach ODLEGŁE studenckie czasy:-)). Pozdrawiam ciepło:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. pięknie tak spacerować z Tobą:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny Wilanów i zmiany na dobre. To był na pewno fajny spacerek.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pospacerowałam razem z Tobą, Anabell i przypomniałam sobie swój spacer z jedną z blogerek. Właśnie porównuję zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Annabell zapraszam na mój blog (ostatni post) jest tam wyróżnienie dla ciebie ... ode mnie ...

    OdpowiedzUsuń
  11. ja juz nie bylam tam cale wieki,chyba najwyzszy czas przypomniec sobie jak tam wyglada :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wilanów to faktycznie szczególne miejsce i teren do spacerów wymarzony. Ja specjalnie spacerów nie lubię, ale tam faktycznie muszę się znowu wybrać. Zresztą u mnie na blogu, główne zdjęcie jest właśnie zrobione w Wilanowie :))), fakt, ciężko się domyślić, ale jednak tak jest :))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Gospodzieju, u mnie też wrednie, bo pada i wieje, ale u Ciebie to chyba nawet sztorm był. Nad tym stawem są tylko dwie ławki i dzięki temu nie ma tam tłumów.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nivejko, bo ostatnio blogger coś fiksował.A wgrywanie zdjęć prawie mnie powaliło, pół dnia mi to zajęło. O ile mam cierpliwość do dziergania itp. to do zdobyczy techniki nie za bardzo.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Akwarelio, mam nadzieję,że sama to na własne oczęta zobaczysz.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ewutku, bo Ty tylko jakoś tak chyłkiem przez Warszawę, w drodze do Grecji.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Graszo, pogoda zrobiła się paskudna, ale podobno już w piątek ma być lepiej, tyle tylko,ze raczej chłodno.
    No cóż, chyba jednak jesień.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj Lotnico, to rzeczywiście miałaś blisko. Ja mam do obydwu tych miejsc dość blisko, zaledwie po kilka przystanków autobusowych. Łazienki w soboty i niedziele są zatłoczone niemiłosiernie.Pałac w Wilanowie też, ale już park mniej, bo jakoś ludziom szkoda pieniędzy na spacerowanie.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Marto, było ślicznie, taki był piękny jesienny dzień,słońce i spokój w przyrodzie.I już się cieszę na te nowe ogrody.Bo na planszach wygląda to rewelacyjnie.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. alElluniu, to był mimo tych prac ziemnych miły spacer. Nie miałam żadnego dobrego miejsca by dobrze sfotografować pałac od strony ogrodów, wszędzie było pozagradzane.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Martusiu, byłam, dziękuję pięknie.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj Niedzielna Blogowiczko, bo ten czas okropnie szybko ucieka i tworzą się nam "całe wieki" niebytności w różnych miejscach.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Czarny, to musimy się tam wybrać wiosną, gdy już będą ukończone te wszystkie prace ziemne. Juniorowi przyda się taki spacer.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Anabell, moje zdjęcia są majowe. Z tulipanami i kwitnącymi krzewami. Chciałam wstawić na blogspot, żeby Ci pokazać, ale zmienili sposób wstawiania zdjęć i mnie to zniechęciło. Poprzedni sposób był lepszy. Zresztą m.in. z tego powodu na blogspot się wprowadziłam. Teraz zupełnie mi nie odpowiada i już pożałowałam, że wybrałam ten portal.

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękny spacer , za który dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wilanowa tez jeszcze nie zaliczyłam i już żałuję! Następnym razem w stolicy to będzie obowiązkowy punkt wycieczki!

    OdpowiedzUsuń
  27. też mam takie ulubione miejsca na spacery w moim mieście może kiedyś pokażę :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Morgano, miło mi,że Ci się podobało.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ago, ale raczej na wiosnę, bo wtedy już powinien być tu porządek.

    OdpowiedzUsuń
  30. Fire.woman, pokaż nam koniecznie, chętnie to miejsce poznam. I mysle,że nie tylko ja.

    OdpowiedzUsuń
  31. alElluniu, to pewnie efekt takiego przeprowadzania "udogodnień" bez przerywania pracy witryny. Wtedy zawsze się jakieś cuda dzieją. Mam nadzieję,że na wiosnę posadzą mnóstwo kwiatów, zwłaszcza na trawniku dziedzińca. Kiedyś były tam tak piękne begonie,że chyba nawet piękniejsze od róż.A na wiosnę znów zakwitną magnolie...
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Witaj Anabell! Muszę przyznać, że Wilanów zwiedzałem w tempie Japończyków i znam go jedynie pobieżnie. Cóż, kiedyś przyjdzie czas nadrobić zaległości. :-) Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Może to zakrawać na herezję jakąś, Anabell, ale nie byłem nigdy w Wilanowie! W Łazienkach tak, ale tamto cudo umknęło mi. Zachęcony opisem i zdjęciami odwiedzę.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  34. jak ja dawno tam nie byłam..czas nadrobić!

    OdpowiedzUsuń
  35. za każdym moim pobytem w stolicy odwiedzam te miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  36. pieknie i tak spokojnie!!!

    Pozdrawiam pazdziernikowo :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Mironq, teraz to już lepiej poczekać do wiosny.Ale warto zwiedzić wszystko, i pałac i aktualne wystawy i park , a potem wybrać się do oddalonego o 200m Muzeum Plakatu.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Jerzy, tak na pociechę powiem Ci,że wielu mieszkańców Warszawy też nie zna Wilanowa. A warto zwiedzić i pałac i park. Może wiosną lub latem nadrobisz te zaległości.
    Miłego, ;)
    P.S.
    Moje dziecko zaczęło zwiedzanie Pałacu, gdy miało 3 lata. I stwierdziła,że chciałaby mieszkać w takim miejscu. No cóż, rozumiem ją.

    OdpowiedzUsuń
  39. Mijko, wpadnij tu wiosną, najlepiej w maju.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Beatko, jeśli jeszcze nie widziałaś nowej kolorystyki Pałacu możesz być zaskoczona, ale teraz jest ona barokowa.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ulu, a może kiedyś przyjedziecie?Nie jest to tak wielki Pałac jak w Twoim mieście, ale jednak ładny.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń