Napiszę tu w sekrecie, bo Osobisty tu nie włazi czytać komentarze ;) Załapał bakcyla na szydełko i ćwiczy. Razem z Młodym na ambicję sobie włażą. Młody jedzie na drutach a Starzy upodobał sobie szydełko. No ciekawe co z tego wyjdzie :D Ale ciii :)
Anabell - zdolna bestyjka jestes:) ten naszyjnik z koralikow akrylowych bardzo "szlachetnie" wyglada, jak mawia moja psiapsiola od witrazy - kamyki przypominaja prawdziwe turkusy:) sweterek dobrze, ze cieplutki to jeszcze sie przyda, bo mrozy podobno duze w Polsce. Pozdrawiam jeszcze z Wyspy:)Tutaj krokusy i pierwiosnki juz kwitna:)
Witaj Anovi, nie rozpowiem nikomu.Ale znam kilka osób płci brzydkiej, które nawet fajne swetry robią.Ciekawa jestem jak im pójdzie, cyknij gdy coś wymodzą. Miłego, ;)
Nivejko, bo to wcale nie jest takie łatwe. Najwięcej trudności mam z rozpoczynaniem i zakończaniem.Aż 3 paznokcie sobie wystrzępiłam przy okazji.- Miłego;)
Zupelnie przypadkowo wpadla mi dzisiaj ksiazka jak i jakie mozna robic wloczkowe zwierzatka. Wiekszosc przefajna. Swedza mnie rece by Ci wyslac jednak instrukcje sa po angielsku wiec nie wiem czy nie zrobilabym niedzwiedziej przyslugi. A slon ktory byl na zdjeciu taki uroczy!!!Wnuki by go pokochaly na smierc - Serpentyna.
Witaj Niedzielna, odnoszę wrażenie, że tych kilka kg nie ujęłoby urody turkusom :)).Właściwie to nawet polubiłam akrylowe koraliki- są lekkie,a całkiem prawdziwie wyglądają. Naszyjnik z tej samej ilości prawdziwych kamieni byłby nie do noszenia. Miłego, ;)
Serpentynko, a Ty nie mogłabyś coś z tego porobić? One szydełkowe czy na drutach? Bo jeśli są narysowane schematy to powinnam sobie poradzić.W najgorszym wypadku będziesz zasypywana mailami z prośbą o tłumaczenie. Miło,że o mnie pomyślałaś. Miłego, ;)
Star, to bardzo mój kolor.Ale np. jasny wrzosowy to już niekoniecznie mi do twarzy pasuje.I zdradzę Ci tajemnicę- wyjątkowo dobrze mi we wściekłym pinku, co mnie strasznie bawi, bo ja nie lubię wściekłego różu. Miłego, ;)
Zgago, dziękuję. A sweter to się nawet mojej córce podobał.Na te dzisiejsze pogody to jest jak znalazł, w tej chwili mam za oknem -14 i śliczny syberyjski krajobraz. Miłego,:)
Witam anabell, oj, wpędzasz mnie w kompleksy nieustannie. Naszyjniki piękne, sweterek odlotowy, a ja głupiego obrazu nie mogę skończyć!! Wciąż coś innego mnie zaprząta.Pogoda cudna a mnie się nic nie chce robić!! Całusy anabel ślę:):) Na to znajduję czas!!!!!!!!!! anafiga
Na swetrach się nie znam - na mój gust, za mało powyciągany i, nietety, zupełnie nie sfilcowany. Ale naszyjniki mi się podobają - oba. Pierwszy pachnie egzotyką afryańskiej dżungli, drugi - praży słońcem Egiptu...
Anafigo, żaden obraz nie jest głupi, ale żeby skończyć trzeba mieć po prostu natchnienie.A jak mieć natchnienie gdy mróz i syberyjski krajobraz za oknem? Miłego i całuski, ;)
Nitager, powyciągany jeszcze nie jest, bo nowy, sfilcować to się raczej nie sfilcuje bo to akryl.Wiesz, mnie też kojarzy się turkus z Egiptem i...Turcją.Tam widziałam tak piękne turkusy,że do dziś nie mogę sobie darować,że ich nie kupiłam. Lubię turkusy i malachit, ale ten wydobywany w Afryce. Miłego, ;)
Popatrzylam, pozazdroscilam a teraz zasuwam do sklepu kupic sobie cos ladnego:)) Gdyby p. mial pretensje, ze za duzo kasy wydalam to wszystko zwale na Ciebie:)))) Buziaki!
Ataner,nie ma sprawy, zwalaj. A ja wczoraj wieczorem poprzęglądałam katalog wysyłkowy i wypatrzyłam; adidasy, porcięta i tunikę. To ja to zwalę na Ciebie, dobrze? Miłego,;)
Anabell małe zmiany a cieszą prawda? ciekawe te afrykańskie nasiona. I piekny odcień tych drugich korali. A sweterek ma mój ulubiony kolor w czasie tej zimy.
I naszyjniki swietne i sweterek:-)
OdpowiedzUsuńUsciski-Halinka-
Fajne biżuty a sweterek pewnie cieplutki :)
OdpowiedzUsuńNapiszę tu w sekrecie, bo Osobisty tu nie włazi czytać komentarze ;) Załapał bakcyla na szydełko i ćwiczy. Razem z Młodym na ambicję sobie włażą. Młody jedzie na drutach a Starzy upodobał sobie szydełko. No ciekawe co z tego wyjdzie :D Ale ciii :)
Miłego :))
Kiedyś sobie zamówiłam takie półfabrykaty. Wyszło mi z nich jedno wielkie "byleco"... a Twoje talie fajne. Po prostu mam zero talentu:)
OdpowiedzUsuńAnabell - zdolna bestyjka jestes:)
OdpowiedzUsuńten naszyjnik z koralikow akrylowych bardzo "szlachetnie" wyglada, jak mawia moja psiapsiola od witrazy - kamyki przypominaja prawdziwe turkusy:)
sweterek dobrze, ze cieplutki to jeszcze sie przyda, bo mrozy podobno duze w Polsce.
Pozdrawiam jeszcze z Wyspy:)Tutaj krokusy i pierwiosnki juz kwitna:)
Halinko, dziękuję. Całuski,;)
OdpowiedzUsuńWitaj Anovi, nie rozpowiem nikomu.Ale znam kilka osób płci brzydkiej, które nawet fajne swetry robią.Ciekawa jestem jak im pójdzie, cyknij gdy coś wymodzą.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Nivejko, bo to wcale nie jest takie łatwe. Najwięcej trudności mam z rozpoczynaniem i zakończaniem.Aż 3 paznokcie sobie wystrzępiłam przy okazji.-
OdpowiedzUsuńMiłego;)
Mado,krokusy, pierwiosnki - a co to takiego??? Tu mróz i śnieg, choć dziś nawet słońce świeci.
OdpowiedzUsuńMiłego.;)
Śliczne akryle, a sweterek w moim kolorze...
OdpowiedzUsuńkorale sa super,szczegolnie turkusowy, taki kolor czyba bylby mi juz nie do twarzy,kiedys takie nosilam jak bylam o pare kilo mlodsza :)
OdpowiedzUsuńZupelnie przypadkowo wpadla mi dzisiaj ksiazka jak i jakie mozna robic wloczkowe zwierzatka. Wiekszosc przefajna. Swedza mnie rece by Ci wyslac jednak instrukcje sa po angielsku wiec nie wiem czy nie zrobilabym niedzwiedziej przyslugi. A slon ktory byl na zdjeciu taki uroczy!!!Wnuki by go pokochaly na smierc - Serpentyna.
OdpowiedzUsuńNastepna wielbicielka fioletu:)) Naszyjniki bardzo ladne.
OdpowiedzUsuńWitaj Niedzielna, odnoszę wrażenie, że tych kilka kg nie ujęłoby urody turkusom :)).Właściwie to nawet polubiłam akrylowe koraliki- są lekkie,a całkiem prawdziwie wyglądają. Naszyjnik z tej samej ilości prawdziwych kamieni byłby nie do noszenia.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Serpentynko, a Ty nie mogłabyś coś z tego porobić? One szydełkowe czy na drutach? Bo jeśli są narysowane schematy to powinnam sobie poradzić.W najgorszym wypadku będziesz zasypywana mailami z prośbą o tłumaczenie. Miło,że o mnie pomyślałaś.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Star, to bardzo mój kolor.Ale np. jasny wrzosowy to już niekoniecznie mi do twarzy pasuje.I zdradzę Ci tajemnicę- wyjątkowo dobrze mi we wściekłym pinku, co mnie strasznie bawi, bo ja nie lubię wściekłego różu.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Zgago, dziękuję. A sweter to się nawet mojej córce podobał.Na te dzisiejsze pogody to jest jak znalazł, w tej chwili mam za oknem -14 i śliczny syberyjski krajobraz.
OdpowiedzUsuńMiłego,:)
ooo biżutki:))))
OdpowiedzUsuńja lubię akryl,bo łatwo się pierze i jest ciepły:)
ANOVI!!!!!!dasz fotki wyrobów swoich panów???????super!że dziergają:)
Witam anabell, oj, wpędzasz mnie w kompleksy nieustannie. Naszyjniki piękne, sweterek odlotowy, a ja głupiego obrazu nie mogę skończyć!! Wciąż coś innego mnie zaprząta.Pogoda cudna a mnie się nic nie chce robić!!
OdpowiedzUsuńCałusy anabel ślę:):) Na to znajduję czas!!!!!!!!!!
anafiga
Witaj.
OdpowiedzUsuńPodziwiam za talenta artystyczne :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Na swetrach się nie znam - na mój gust, za mało powyciągany i, nietety, zupełnie nie sfilcowany. Ale naszyjniki mi się podobają - oba. Pierwszy pachnie egzotyką afryańskiej dżungli, drugi - praży słońcem Egiptu...
OdpowiedzUsuńMijko, ja też lubię akryl, przynajmniej się nie filcuje.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Anafigo, żaden obraz nie jest głupi, ale żeby skończyć trzeba mieć po prostu natchnienie.A jak mieć natchnienie gdy mróz i syberyjski krajobraz za oknem?
OdpowiedzUsuńMiłego i całuski, ;)
Morgano, dziękuję.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Nitager, powyciągany jeszcze nie jest, bo nowy, sfilcować to się raczej nie sfilcuje bo to akryl.Wiesz, mnie też kojarzy się turkus z Egiptem i...Turcją.Tam widziałam tak piękne turkusy,że do dziś nie mogę sobie darować,że ich nie kupiłam. Lubię turkusy i malachit, ale ten wydobywany w Afryce.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Popatrzylam, pozazdroscilam a teraz zasuwam do sklepu kupic sobie cos ladnego:))
OdpowiedzUsuńGdyby p. mial pretensje, ze za duzo kasy wydalam to wszystko zwale na Ciebie:))))
Buziaki!
Ataner,nie ma sprawy, zwalaj. A ja wczoraj wieczorem poprzęglądałam katalog wysyłkowy i wypatrzyłam; adidasy, porcięta i tunikę. To ja to zwalę na Ciebie, dobrze?
OdpowiedzUsuńMiłego,;)
Anabell - schematy nie sa narysowane, jest tylko opis co i jak, czasem dlugi na trzy strony - Serpentyna
OdpowiedzUsuńSweterek ładny, ale mnie najbardziej podoba się afrykański naszyjnik. Jest super! No słabość mam do korali i naszyjników...
OdpowiedzUsuńAntonino, dziękuję. Gdy porobię trochę biżutek to pewnie zrobię jakąś rozdawajkę.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Anabell małe zmiany a cieszą prawda?
OdpowiedzUsuńciekawe te afrykańskie nasiona. I piekny odcień tych drugich korali. A sweterek ma mój ulubiony kolor w czasie tej zimy.