drewniana rzezba

drewniana rzezba

niedziela, 4 września 2011

203.




21 komentarzy:

  1. musze pzyznac ze mnie wystraszylas juz ta mysla o swietach ;);)bombki szklane czy plastikowe ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Bombki z plexi, zdobione od środka, żeby maluch mógł wziąć w łapkę i spróbować jaki to ma smak.Wiesz, moja córka tyle rzeczy sobie zażyczyła,że już muszę zacząć robić. Deupażowanie to strasznie żmudna praca, a do tego mam jeszcze zrobić nieco zabawek szydełkowych.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. To dobry pomysł teraz zacząć. Potem na łeb, na szyję się goni. Fajnie wyszły!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcże! jak ja ci zazdroszczę, że to umiesz. Chyba się na jakiś kurs udam albo co.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kankanko, najlepiej działam, gdy mam przysłowiowy nóż na gardle.A teraz to się grzebie i wybrzydzam, wszystko mi idzie oporne. I najchętniej ruszyłabym do robienia czegoś z koralików.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie chodziłam na kurs, nauczyłam się z książek. Jeśli chcesz i podasz mi adres to je dostaniesz, w prezencie.Poza tym korzystałam z porad-kursów w necie.Uprzedzam lojalnie,że to droga impreza bo i papiery kosztują i wszystkie media. Przekonałam się,że najlepiej jednak kupować w specjalistycznych sklepach na necie, nie na Allegro.W razie "co" adresy też Ci podam.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej, tu wrzesień, a tu już bombki = dziwnie się poczułam...:-) Z drugiej strony, w sumie święta za trochę ponad 3 miesiące, prawda? Szybko zleci...a najfajniejsze jest czekanie...:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Anabell, bombki sa przepiekne! Jakie swiatlo, kobietko kochana jestes bombowa")

    OdpowiedzUsuń
  9. Kobiecym_okiem, dekupażowanie to bardzo powolny w sumie proces, więc obliczyłam,że wcale nie będę miała luzów czasowych.Swoja droga to całkiem zabawnie wygląda, gdy za oknem zielone drzewa a u mnie na stole bombki.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ataner,dziekuję.Akurat za robieniem bombek to nie przepadam.
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
  11. jak dla mnie to te bombki są fantastyczne

    OdpowiedzUsuń
  12. Przypomina mi to nieco skladanie miniaturowych statkow w butelkach czyli Wielka Magie. Jak sie robi te cudenka? Pare dni temu widzialam w jednym sklepie z rekodzielnictwem ubrana choinke i ozdoby - pamietam ze w zeszlym roku tez mieli juz gotowa o tej porze roku. Zyja z tego wiec zaczynaja wczesnie. Bombki wyszly Ci tak pieknne ze zrobia furore i beda przechowywane latami - Serpentyna

    OdpowiedzUsuń
  13. Anno, dzięki. Te małe to się kiepsko robi, wolę większe.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Serpentynko, modele statków w butelce zawsze mnie intrygowały, a teraz kojarzą mi się z...operacją laparoskopową, bo wszystko robisz przy pomocy narzędzi. Widziałam kiedyś na filmie jak robią te modele. Mają do tego całe zestawy różnej długości i o różnych zakończeniach pincety.
    A te bombki to nie jest trudne, bo one są z dwóch rozdzielonych połówek. Trochę trudne jest wyklejanie ich od środka obrazkiem, bo nie każdy papier jest dostatecznie elastyczny.No i sporo jest pracy przy tym, bo wpierw trzeba posmarować te powierzchnię specjalnym podkładem,żeby dało się malować farbą. Dziś zaczęłam robić większe bombki.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  15. To mówisz, że już się trzeba brać za przygotowania do świąt???
    O matko! JUŻ??? :-DD

    OdpowiedzUsuń
  16. Och Anabell, Twoje bombki przypomniały mi o świętach i zaczęłam myśleć nie o robieniu ozdób, a o prezentach. zawsze kupuję je wcześniej, są z reguły efektowniejsze i tańsze niż te kupowane w ostatniej chwili.
    Pozdrawiam serdecznie i oczywiście podziwiam Twoje arcydzieła. Nola

    OdpowiedzUsuń
  17. Ata, mam do świąt zdekupażować 8 podstawek, pudełko na podstawki, skarbonkę, skrzynkę na dziecięce skarby, bombki a do tego porobić zabawki szydełkowe na choinkę.Zaczęłam od dekupażu, bo zauważyłam,że najlepiej gdy wszystko schnie w sposób naturalny, bez poganiania suszarką.Gdy dojdę do etapu lakierowania, to zajmę się tymi szydełkowymi zabawkami.A ciągnie mnie do koralików okrutnie:)))
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nolu, chyba najlepiej już teraz popatrzeć co komu pod choinkę podłożyć, teraz łatwiej coś sensownego i niezbyt drogiego kupić, bo zaraz po wszystkich świętych zaczną handlować tym, co będą chcieli wcisnąć ludziom na prezenty świąteczne.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Witam Anabell bardzo serdecznie!!!!Kochana jak pięknie teraz w Twoim saloniku...wiele się tutaj zmieniło podczas mojej nieobecności....SUPER!!!!Skarbie jakie śliczne cudeńka robisz, aż mi oczy wyszły z orbit, na prawdę jestem zachwycona!!!!Muszę trochę pobuszować w tematach wstecznych:))), bo w ogóle nie wiem o co chodzi:))) Wybacz moją ignorancję, ale jak się zorientuję w temacie, to...pogadamy przy kawce, koniecznie w realu,pa.

    OdpowiedzUsuń
  20. Graszko, koniecznie w realu, koniecznie.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Już się chciałam pytać głupio, czy bombki rozkręcane, ale z komentarzy wiem, że tak. Wyszły ślicznie, już można się cieszyć ich radością, gdy dostaną takie cudeńka!

    OdpowiedzUsuń