drewniana rzezba

drewniana rzezba

wtorek, 14 lutego 2012

268. WALENTYNKI

Dla wszystkich , którzy obchodzą Walentynki. Kochajcie się, nie tylko
z okazji  dzisiejszego dnia.


Zdjęcie z sieci, ale nie wiem dokładnie  skąd, bo dotarł do mnie drogą
łańcuszkową aż z Kolumbii.

14 komentarzy:

  1. Dziękuję. My tak na okrągło, więc Walentynki raczej z boku oglądamy. Wolimy polską świętojańską

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaskółko, mój ślubny jest wrogiem wszelkich "świętowanych akcji" typu: "walentynki, dzień kobiet, matki, babci i dziadka". Mnie osobiście ten dzień nie przeszkadza, miłości nigdy za wiele.
      Miłego, ;)

      Usuń
  2. Te ptaki, jakby serca mialy na zewnatrz... pieknosci po prostu!
    Gdzies juz pisalam, ale sie jeszcze raz powtorze: Walentynki u mnie caly rok, taka ze mnie szczesciara, a Milosc... coz zaskakuje, jak na Milosci przystalo... nie sposob sie nudzic!
    Serdecznosic
    Judith

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Judith, te czerwone piórka to jakby serduszka prześwitujące prze ich ciałko. Dostałam jeszcze kilka zdjęć bardzo egzotycznych dla nas ptaków, ale te bardzo mi pasowały do dzisiejszego dnia.Zajrzałam na Twój blog, był warto.
      Miłego, ;)

      Usuń
  3. jest wiele tych zdjec w sieci np. http://onlinekeralafriends.com/?p=912#more-912

    Milosci i dla Was:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ivo, w końcu miłość najważniejsza w życiu.
      Miłego, ;)

      Usuń
  4. Anabell dzięki Ci skarbie za te serduszka ptasie, takie delikatne i jak na dłoni:) Tobie też życzę wiele szczęścia i miłości...na co dzień i od święta i na wszystkie następne dni!!!! Buziaki!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Graszko, wyobraz sobie, że to chyba jednak są ....gołębie. Tyle tylko,że nie nasze. Kiedyś w tym zoologicznym sklepie na Nowym Świecie widziałam cudnego gołębia, o nazwie "diamentowy". Był wielkości drozda, śnieżno biały i bardzo ozdobnie zakończonymi piórkami.A pod tymi ptaszkami był podpis: Bleeding Hert Pigeons, więc to gołębie.
      Miłego ; )

      Usuń
  5. Nie znam ich nazwy ale kojarza sie z sikorkami. I Tobie bardzo milosnego dnia, Anabell - od Serpentyny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serpentynko, a to po prostu gołębie, ale nie wiem z jakiego kraju, bo tego nikt nie napisał.Dzień to mam raczej kaszlący a nie miłosny.
      Miłego, ;)

      Usuń
  6. A pewnie! Miłość to piękne uczucie:)
    Miłego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Anabell, to ja z tej samej polki co Twoj maz:)) Tez nie lubie swietowac nic co mi kalendarz nakazuje, wole swietowac te konkretne dni i okazje przypisane do mnie i moich najblizszych. A Walentynki mam i tak codziennie:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie świętujemy, ale myślę, że to może być zabawny dzień. Wszystko - jak zwykle - zależy od zainteresowanych :-).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Anabell - dziękuję bardzo za list:)))
    Listonosz zdążył przed śnieżną zamiecią!
    W Walentynki zrobiliśmy zapasy jedzenia i dobrze, bo teraz to nie wiem kiedy wyruszymy w świat!
    Pozdrawiam cieplutko i jeszcze raz dziękuje za piękną niespodziankę:))

    OdpowiedzUsuń