drewniana rzezba

drewniana rzezba

sobota, 27 lipca 2013

Sposób na upał

Od razu dodam, że to mój sposób na upał - prosty i niezwykle
skuteczny.
Po prostu w duży upał nie wychodzę z domu. Okna mam przysłonięte
żaluzjami, by słońce nie wciskało swego nosa i nie nagrzewało mi
mieszkania.
I wtedy siadam przy  lampie ledowej i....koralikuję.
Dziś zrobiłam drugi smutny naszyjnik- szary, na którym zawiesiłam
kulkę wyplecioną z koralików. Zapięcie jest na guziczek.




I zrobiłam dla córki naszyjnik z japońskich koralików Tila,
przekładanych okrągłymi toho 11 i 15.
A skoro już mi tak dobrze dziś poszło, to zaraz wezmę się za sprucie
i poprawienie tego pomylonego kawałka we wczoraj pokazanym
naszyjniku.
Dziś całkowicie zwątpiłam w swą inteligencję - a wszystko przez te
"Szatańskie wersety" - pewnie zbyt dawno i zbyt pobieżnie czytałam
Biblię i teraz chwilami nie łapię o co biega. No niestety , zaczynam się
tą lekturą męczyć.

16 komentarzy:

  1. Aniu, to nie jest lektura lekka, łatwa i przyjemna. Ja też nie wytrwałam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z reguły mam lektury mało łatwe i mało przyjemne. O większości z nich moje koleżanki mówią,że chyba mam fioła, że coś takiego czytam, bo to nudne. To już trzecie podejście do tej książki. Spróbuję przekartkować chociaż.
      Miłego, ;)

      Usuń
  2. No niestety- takie pozycje są do czytania kawałkami a nie na całość od razu:)Sposób na upał dobry, ja haftuję, ale mam teraz robotników- chodnik i instalacja pod osadnik i to trochę wymaga ruchu z mojej strony.A dzisiaj to w ogóle nic mi się już nie chce.
    Naszyjnik dla córy jest bardzo Ładny. Pomysł mnie zachwycił:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z jednej strony to dobrze, że teraz ciepło, ale upał przy takich pracach to istna udręka. Ja z premedytacją unikam wychodzenia z domu gdy jest upał. Korzystam, że mam taką możliwość. Do tego naszyjnika jest już wcześniej zrobiona bransoletka. Z tych koralików najlepiej "wychodzą" bransoletki, z naszyjnikami jest nieco więcej zachodu.
      Miłego, ;)

      Usuń
  3. Mamonku, to naszyjnik typu samograj -to przecież ścieg spiralny. A oplecenie kulki też łatwizna.
    Mistrz i Małgorzata - czytałam, byłam też w teatrze na tym spektaklu.Lektura warta grzechu.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja korzystam z faktu, że mam mieszkanie na lini Pn-Pd i różnica ciśnienia powietrza między ednym i drugiem oknem jest niewielka. Cały czs mam lekki przeciąg - tak będzie az do października. ie przeszkadzają mi wysokie temperatury, ale przeszkadza mi duchota, brak powietrza. Wczorak byłem na przyjęciu w takim właśnie domu, pozasłanianum pozamykanym. Było chłodno ale ja cały mokry - bo było przy tym duszno. Wytrzymałem godzine, po czym udałem się do ogrodu, gdzie może i było goręcej, ale przynajmniej tlenu nie brakowało.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też mam mieszkanie na przestrzał, ale przeciągów nie mam - okna są uchylone, duszno nie jest. Kiedy ostatni raz sprawdzałeś swoje ciśnienie? Bo przy nadciśnieniu wiele osób skarży się na duchotę w pomieszczeniu. Te moje narzekania, że wszędzie jest duszno sprawiły, że kuzynka (lekarka ) namówiła mnie na mierzenie sobie ciśnienia - regularnie, przez okres 2 tygodni. Miałam za wysokie ciśnienie a do tego b.wysokie tętno. Od tamtej pory biorę odpowiednie tabletki i jest w porządku. Niestety, z wiekiem rozregulowują się hormony i stąd wiele kłopotów. Mnie głównie nie służy słońce, więc unikam.
    Upały niegdyś znosiłam wspaniale - niektórzy złośliwcy byli zdania, że powinnam być w Korpusie Afrykańskim, bo wcale mi wysokie temperatury nie szkodziły. Ale wszystko mija, teraz preferuję temperatury ok.21w cieniu- wtedy mi jest dobrze.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wciaz I wciaz zadziwiasz mnie pomyslami, ktore pozwalaja by kazdy nastepny wyrob byl orginalny I inny.
    Coz, jednemu przychodzi to latwo I bezwiednie, drugi musialby myslec I myslec a niewiele stworzyl:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serpentynko, przeceniasz mnie. Pomysły to może i mam, ale zaraz włącza się leń i szepcze -"a wiesz ile przy tym roboty? i jak długo się takie coś robi? i to przecież nikomu nie jest potrzebne, daj sobie spokój". Mam pomysł na małą kopertówkę lub etui na smartfona, ale...
      Miłego, ;)

      Usuń
  7. Piękne!!! U nas tez gorąc ale w czwartek wyjeżdżamy na urlop w jeszcze gorsze upały ;) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli znów Sycylia- no tak, tam raczej niemal zawsze upał.Miłych wakacji Wam życzę, mimo upału wypocznijcie.
      Miłego, ;)

      Usuń
  8. Sposób wspaniały! Stosuję go leżąc na dowolnie wybranym boku na leżaczku pod brzózką.
    Trzymajmy się!
    Pozdrawiam upalnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś to Ci zazdroszczę tej brzózki, bo dziś muszę za chwilę ruszyć w City -i to do sądu, w drugim końcu miasta. A samochód mam bez klimy - mąż jest wrogiem tego ustrojstwa - sama myśl o podróżowaniu tym pojazdem sprawia, że się pocę.
      Miłego, chłodniejszego:)

      Usuń
  9. ...fajny sposób, a ja myślę tylko jak leżeć żeby się nie pocić,. Dzisiaj w tyrce zobaczymy jak przeżyję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś mam sądny dzień- dosłownie, bo muszę być w sądzie, na drugim końcu W-wy, a bryczka bez klimy. Pamiętaj, że najlepiej jest się maksymalnie osłonić przed słońcem - a więc coś na głowę, koszulka cienka ale z długim rękawem, długie spodnie.I na upał najlepsze są....parasole. W końcu właśnie do ochrony przed słońcem początkowo służyły. Sposób ubierania się wypróbowałam będąc blisko równika - najchłodniej było właśnie w czymś cienkim, które człowieka dość dokładnie osłaniało przed słońcem- nie gołe ramiona i plecy , ale długie rękawy i długie spodnie + kapelusz. Pij sporo wody mineralnej niegazowanej z cytryną.
      Miłego, ;)

      Usuń
  10. Klik dobry:)
    Obie piszemy o sposobie na upały. Przyznać muszę, że Twój bardziej mi się podoba.
    Ale ja też mam nieźle, bo głównie przebywam na wsi pod orzechem. Ależ tam przyjemnie.

    Chłodek powiewny posyłam :)

    OdpowiedzUsuń