drewniana rzezba

drewniana rzezba

sobota, 19 września 2015

Mam pomysł

I to całkiem dobry pomysł. 
Po ostatnim występie prezesa w Sejmie, w czasie którego wyplatał androny niczym Pytia zatruta wyziewami dymu wulkanicznego, doszłam do wniosku,
że pazdziernikowe wybory są już niepotrzebne , bo tak naprawdę one są
już wygrane przez PiS.  
Prezes swym bełkotem (oratorem wszak nie jest) idealnie wpasował się
w mentalność większości Polaków, która niestety daleko odbiega od
europejskiej.
Gratuluję wszystkim zwolennikom tego przedziwnego ugrupowania-
wreszcie Polska zacznie się cofać w rozwoju i będzie Polską, taką
swojską, zaściankową.
Niedługo zaczniemy się potykać o cokoły milionów pomników najlepszego
(wg słów jego brata) prezydenta nie tylko Polski ale i całego świata.
A prowadzona przez PiS polityka zagraniczna sprawi, że Polska znów
będzie od morza do morza, a Dzikie Pola znów będą nasze i będzie gdzie
poszaleć. 
Wódz na kucyku poprowadzi patriotów na większe i mniejsze wojenki. 
Może nawet jakaś mini husaria na kucykach się pojawi??
Wszyscy zwolennicy tej partii dostaną, jak leci, podwyżki. Pieniądze na
to znajdą się bez trudu - po prostu zostaną wstrzymane wszystkie
krajowe inwestycje (to już raz przećwiczyliśmy, w Warszawie).
Nie poczytamy  już takich czasopism jak Polityka, Forum lub Angora, bo
wg PiS one nie uczą patriotyzmu, za to nawołują do szerokiego otwarcia
oczu i przypatrzenia się rzeczywistości. 
Życiem rodzinnym będzie w 100% sterować  Kościół - być może, że ma
już w zanadrzu jakieś nowe, święte metody zwiększania płodności.
Żadnego świadomego  rodzicielstwa, żadnego in vitro, zero antykoncepcji.
Żadnych badań prenatalnych, niech rodzą się dzieci, nawet  takie bez
mózgu. Jeśli wyżyją to nawet lepiej, takimi łatwiej sterować, nie będą
samodzielnie myśleć. 
Prawdopodobnie zniknie zawód ginekologa - wszak dotykanie i oglądanie
miejsc wstydliwych nadal jest grzechem.
Nie będzie również istotne, co zaleca katolikom Papież - przecież polscy
hierarchowie są od  niego mądrzejsi i wiedzą lepiej. W każdym temacie.
 PiS wyprowadzi również naród ze znienawidzonej przez siebie Unii 
Europejskiej -  zero integracji z tą instytucją, ale niech nadal nam płacą i 
to więcej niż dotąd.
Dla utrzymania ładu zabierze się z powrotem paszporty - znacznie lepiej
jest gdy naród nie włóczy się po świecie i nie widzi jak żyją inni.
Ministrem sprawiedliwości, generalnym prokuratorem oraz ministrem
spraw wewnętrznych będzie jedna i ta sama osoba- oczywiście zaufany człowiek prezesa.  Takie 3 w jednym. W końcu osobnicy z wielorakimi
osobowościami wcale nie są  rzadkością, o czym wiedzą psychiatrzy.


Ale jeżeli pomimo mego naprawdę świetnego pomysłu wybory się
odbędą to nie "olejcie ich", wezcie w nich udział. To nasz przywilej i
jednocześnie obowiązek.
Zastanówcie się również wcześniej nad takimi podstawowymi pojęciami
jak "państwo,obywatel, prawa i obowiązki obywatela,  budżet, wolność"
i zagłosujcie z pełną świadomością tego, że od waszej decyzji zależy
w jakim kraju będziecie żyć - wolnym czy zniewolonym wizją szaleńca.
Poza tym polecam wywiad Jacka Żakowskiego z profesorem Januszem
Czapińskim, znanym psychologiem społecznym - Polityka, nr 38, str.22, 
tytuł "Mamy chleb, chcemy igrzysk". 
Poczytajcie, dopóki jeszcze można kupić Politykę.
Miłej niedzieli wszystkim życzę.

29 komentarzy:

  1. Klik dobry:)
    Cha, cha, cha... Dobre! Ale się ubawiłam przy porannej niedzielnej kawce. W tę wizję, Anabell, wkomponowała się nawet pogoda. Za oknem ciemność i grzmi.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie nawet słońce chwilami wychodzi zza niezbyt gęstych chmur. Ja po prostu zbyt dobrze pamiętam okres rządów PiS. W mieście wstrzymano wszelkie inwestycje, bo bracia uważali, że realizacja każdej inwestycji związana jest z korupcją, a oni nie chcą być o nią posądzeni. W związku z tym wiele małych firm zbankrutowało, bo szykowały się solidnie do realizacji już wcześniej zatwierdzonych planów inwestując w materiały, a tu nagle szlaban. Mnie to akurat nie dotknęło, ale nie jest miło żyć w kraju, który ośmiesza się permanentnie na światowej arenie, podsłuchuje telefony swych
    obywateli, stosuje areszty wydobywcze, szkaluje niewinnych ludzi doprowadzając ich do rozstroju nerwowego lub wręcz do śmierci. To wszystko są działania typowe dla Nieudaczników, którzy w ten sposób niwelują swe niepowodzenia życiowe. Bo typowy Nieudacznik nigdy nie zastanawia się, że niepowodzenie bierze się z jego własnych różnych niedoborów, ale jest głęboko przekonany, że winę za to ponoszą inni, nie on.
    Serdeczności;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że PiS wygra - naród popiera... Przypuszczalnie będzie tak jak wieszczysz. Pozostaje przeczekać. Szkoda tylko, że Polska się zacznie cofać w rozwoju, a potem znów trzeba będzie to wszystko odrabiać, ale czy się uda? Przeraża mnie ta ingerencja kościoła w wszystkie sfery życia obywatela...
      Szkoda gadać.

      Usuń
    2. Będzie tak, albo jeszcze gorzej. Wystarczy wsłuchać się w wypociny prezesa, przypatrzeć się zachowaniu p.prezydenta, posłuchać tuzów partii sprzymierzonych z PiS, przypomnieć sobie o wiecznie koalicyjnej partii jaką jest PSL i włos na głowie nie tylko staje dęba a wręcz wypada z niej martwy. Tak intensywna ingerencja kościoła w życie prywatne ludzi nie wzięła się z Marsa- to wynik tego, że ludzie nie potrafią samodzielnie myśleć i ciągle są jak dzieci, które się straszy piekłem za złe zachowanie. Kościół a wiara to są dwie, zupełnie różne sprawy.
      A najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że już za rok, góra dwa lata ci wszyscy co zagłosowali na PiS będą mocno rozczarowani i będą sobie w brodę pluć, tak jak już to było.
      Ciekawa jestem, czy kiedykolwiek zmieni się mentalność Polaków.
      Jedno jest pewne - cieszę się, że moje dziecko tu nie mieszka,
      chociaż bardzo za nimi wszystkimi tęsknię.
      Miłego,;)

      Usuń
  3. A my się boimy imigrantów muzułmańskich. Przecież prezesunio i jego klika zafundują nam taliban w najczystszej postaci.
    Przelewa mi się już tymi ich mundrościami po kokardy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mając do wyboru PiS z jego wazeliniarzami a imigrantów muzułmańskich zdecydowanie wolę ich.
      Ciekawa jestem ilu Polaków przeczytało Biblię i Koran. Obie księgi pisane z potrzeby sterowania ludzmi, czego się nie da ukryć.
      Główna różnica polega na tym, że gros wyznawców islamu było i jest nadal analfabetami i im Koran jest tłumaczony przez wyznaczonych do tego ludzi, którzy zawsze interpretują go w zależności od potrzeb
      aktualnej władzy.
      Serdeczności;)

      Usuń
    2. Jesteś pewna, że z interpretacją Biblii jest inaczej? Bo mnie się wydaje, że nasi sutanowi tłumaczą słowa Biblii w zależności od koniunktury. I wcale nie jestem do końca przekonana, że nasi wierzący łapią, o co w Biblii chodzi mimo, iż nie są analfabetami. A już o czytaniu Biblii przez wierzących nie wspomnę. Oni jej w ogóle nie czytają.
      Niemniej muzułmanie też maja problem z odbiorem Koranu i faktycznie wciska im się często nie taką interpretację, jaką powinno. To znaczy bardziej pokojową. Bo z tym "powinno' też równie bywa i też w zależnosci kto, gdzie, za ile i komu:)

      Usuń
    3. Masz rację -jestem pewna, że nikt z wierzących Biblii nie czyta, a nawet jeśli czyta to nie wiadomo czy akurat jest w grupie 25% Polaków, którzy czytają tekst ze zrozumieniem. Wiem tylko, że tekst Biblii Hebrajskiej a Biblii Tysiąclecia zdecydowanie się od siebie różnią. Zresztą Biblia Hebrajska też nie jest pierwotnym tekstem. Poza tym tekst Biblii ulegał niejako automatycznie zmianom, w zależności od tego kto i kiedy go tłumaczył i w jakim stopniu biegle władał językiem, z którego go tłumaczył.
      Co do tego, że katolikom też się zawsze wciskało różne interpretacje, nakazy i zakazy zależnie od aktualnych potrzeb, to nie ulega wątpliwości. Ani spowiedz ani celibat nigdy nie były wymogiem wg Biblii. To wszystko było wymyślone przez Kościół, ogłoszone na różnych synodach.
      Spowiedz była potrzebna, żeby wiedzieć nie tylko to, co knują kmiotki ale głównie by wiedzieć co knuje król, a celibat by nie rozłaził się majątek kościoła.
      Tak przy okazji - już odkryłam co to jest ta polskość - dwutorowość- i Bogu świeczkę i Diabłu ogarek.

      Usuń
    4. Ostatnie zdanie mnie dobiło:):):):) Trafiony zatopiony, dokładnie tak z tą polskością u nas jest:)

      Usuń
    5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  4. Nadrabiam czytanie starszych postów i muszę tu powiedzieć: 1, ze bardzo, bardzo zazdroszczę Wam spotkania: i Tobie i Stokrotce. masz rację na emeryturze człowiek kompletnie nie ma czasu.
    2, na jednej z tych cudownych wysepek Tekelu, przez dziwny zbieg okoliczności zamieszkała moja daleka znajoma, była zachwycona, dopóki nie zawitał tam bogaty Amerykanin i nie zabrał ją do Stanów. Cały czas zastanawiam się dlaczego wyjechała z miejsca, które i ona opisywała jako raj.
    3. na temat samego p.prezesa nie chce mi się nawet gadać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że trzeba będzie jakiś sabat czarownic zorganizować. Podobno jeszcze ładne dni przed nami (pogodowo), to może uda się coś zorganizować. A jak tam Twoja druga połówka? Lepiej?
      No wiesz, bogaty Amerykanin zapewne musiał wracać do biznesu, poza tym na takiej wysepce nie miał czym imponować kobiecie.
      Bardzo rzadko oglądam i słucham wypocin i bełkotu tej formacji bo obawiam się, że gdybym dłużej posłuchała dopuściłabym się tzw. "czynu nagannego" a przynajmniej uszkodziłabym sobie odbiornik TV.
      Ja wiem, że nie ma teraz przymusowego leczenia psychiatrycznego, ale wszystko ma swoje granice i czasami powinien być zastosowany przymus leczenia.
      Uściski;)

      Usuń
  5. Brawo Anabell za tak świetny post , gdyż ja i moje środowisko w pełni się zgadzamy z treścią . Temat jak najbardziej aktualny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam cichą nadzieję, że jednak przeważy w końcu zdrowy rozsądek, ale zupełnie nie orientuję się ile jest tych zdrowo myślących osób.
      Taaa, temat aktualny ale niestety dość bolesny.
      Miłego, ;)

      Usuń
  6. Rewelacyjnie to ujęłaś Anabell:-)
    Pozdrówki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolałabym nie pisać takich tekstów, ale czasami człowiek musi. Polityka to niezupełnie moja bajka, ale czułam się w obowiązku
      przypomnieć ludziom co nas czeka- a jęzor to mam jaszczurczy wszak.
      Serdeczności;)

      Usuń
  7. Przeżyliśmy jedne rządy Prezesa, przetrwamy i drugie. Oby znów skrócone do minimum!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ba, nawet PRL przeżyłyśmy. Ale nie widzę powodu dlaczego musimy do kolejnego przetrwania się przysposabiać i znów być obywatelami kraju z którego się wszyscy podśmiewają. A tym razem jest znacznie więcej nieudaczników marzących o dorwaniu się do władzy, chociażby te dwa "szarpidruty"- ani mądrzy ani zdolni i rozżaleni, że już nie ma na ich wycie zapotrzebowania.

      Usuń
  8. Pisząc komentarz będę tutaj w mniejszości. Podejrzewam, że osoby, które są innego zdania po prostu nie komentują ;-)))
    Przy ostatnich wyborach głosowałam na PO i co? I to ja po kilku m-cach powiedziałam do siebie nigdy więcej. Pracuję w państwowej firmie, więc wiem co się wyrabia. Takiego... "rozchełstania" nie było nigdy. Jednak tyle lat w rządzie robi swoje. A ta DRUGA partia? Być może zagłosuję na nich. Bo jak to w Polsce często bywa, nie głosuje się na kogoś tylko przeciwko komuś.
    I tak, PO zaszkodziło bezpośrednio mojej rodzinie, więc żal mam do nich podwójny...
    A to co dzieje się w telewizji... to tylko gra i mistyfikacja.
    A PSL, to ja myślałam, że to koalicjant PO jest?
    PS. do kościoła nie chodzę i raczej nie obawiam się, że będę musiała. Nie chcę natomiast żeby moje córki za 30 lat miały zakryte głowy i chodziły w czarnych szmatach... ech temat rzeka... co głowa to inna racja
    Lepiej nie myśleć za dużo, bo na pewne sprawy nie mamy wpływu... Słonko świeci, pogoda śliczna
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja będę głosować na partię Petru-Nowoczesna.Pl . To dobry ekonomista, bywały w świecie i inteligentny. PSL-owi jest zupełnie obojętne z kim będzie w koalicji- bo im idzie tylko i wyłącznie utrzymanie się przy tzw. korycie. Najważniejsze dla nich to pozałatwiać pracę dla wszystkich swych bachorów i pociotków. W związku z tym gotowi są przypasować się do każdego, kto będzie rządził. Nieszczęściem Polski jest to, że nie była i ciągle nie jest przygotowana do decentralizacji władzy. Nadal władze lokalne nie potrafią się dobrze rządzić, w dalszym ciągu ludzie do władz są wybierani na bardzo dziwnych zasadach- nadal obowiązuje kolesiostwo i układy.
    Aguś, a czy przed poprzednimi wyborami byłaś choć jeden raz na jakimś spotkaniu przedwyborczym?Znasz choć z widzenia tych ludzi , na których oddałaś głos? Rozmawiałaś na temat wyborów, pytałaś się jak sobie Twój poseł wyobraża pracę w nowej kadencji? Większość społeczeństwa wybiera tylko na podstawie tego co usłyszą w ramach obietnic, nie zastanawiając się zupełnie, czy te obietnice mają choć cień realności. To, że Tusk kiedyś powiedział, że Polska zasługuje by być drugą Irlandia, wcale nie oznaczało, że obiecał,że zrobi z Polski drugą Irlandię. A potem wszyscy nagle się czuli oszukani - a niby jak miał zrobić tę drugą Irlandię? Sam miał pracować za wszystkich? Owszem, też się czuję rozczarowana, że w dalszym ciągu nie przeprowadzono koniecznych reform.Chwilami czuję się jakbym spadła z innej planety, bo nigdy nie oczekiwałam, że ktoś mi coś da, zafunduje it.p., tylko wiedziałam, że niczego nikt nikomu nie daje za darmo, że żadna praca nie hańbi.
    To nie PO skrzywdziło Ciebie i Twoją rodzinę - ten kto się do tego przyczynił z całą pewnością ma imię i nazwisko i można się od niego domagać zadośćuczynienia.
    Cieszę się, że wzięłaś jednak udział w dyskusji, bo u nas ostatnio zupełnie zanika forma dialogu- jeśli się już ktoś wypowiada na blogach na tematy "niewdzięczne" to najczęściej komentarze sprowadzają się do fury inwektyw- zerknij na blogi różnych dziennikarzy czy też polityków. Zero konkretów, za to masa paskudnych, obrazliwych słów.
    Sprawa imigrantów staje się nie lada problemem - bo wg mnie nie można łączyć w jeden worek ich wszystkich. Kim inni są ci, co rzeczywiście uciekają przed straszliwościami wojny a kim inni ci, co chcą skorzystać z okazji i pod płaszczykiem cudzego nieszczęścia przemknąć się do bogatszego kraju.
    Co do Twych córek - nigdy nie możesz być pewna co Ci własne dziecko zafunduje, wierz mi. Mam znajomą, której dwie córki, wpierw młodsza, a potem starsza wydały się za Libijczyków i mieszkają w Libii.Owszem, przyjeżdżają co roku wraz z dziećmi do Polski, ale wcale nie myślą tu wracać.
    My naprawdę niewiele możemy zrobić, gdy dziecku, już dorosłemu, palma odbije.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też się boję i nie wiem co będzie, zastanawiałam się nad Petru ale jeszcze popatrzę, przyjrzę się dokładnie. Na wybory pójdę, nie można nie iść a potem narzekać. Forma dialogu jak piszesz powyżej zanika, jest tylko moja racja i koniec dyskusji. Coś się zrobiło ze społeczeństwem, cofa się w rozwoju.
    Napisałam tekst o maszynie czasu, można powiedzieć bzdura. Zwołana konferencja, dziennikarze poinformowani, informacja że film z maszyny czasu obejrzał papież, kardynałowie i prezydent ówczesny Włoch. I co? Wariat, nie prawda, maszyna nie istniała nigdy. Ale nawet nie oto chodzi, dla mnie najważniejsze są słowa, jakimi tłumaczono dziennikarzom zasady działania maszyny. To przecież rewelacja i prawda udowodniona, ale jakoś szczególnie ludzi nie porusza. W powyższym poście masz rację niestety choć wolałabym byś jej nie miała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ja p. Petru znam od wielu lat, od strony zawodowej. Zawsze miał dobrze poukładane w głowie, współpracował z premierem Belką i z Bankiem Światowym jest znany również poza Polską, dobrze orientuje się we współczesnych realiach.
      Być może się mylę, ale winę za to, że ludzie przestają ze sobą dyskutować ponoszą nowe technologie i niemal zupełny zanik czytelnictwa. Już od lat ludzie karmią się gotową papką podsuwanych im przed oczy obrazków, a porozumiewają się krótkimi "zdaniami"- smsami lub na twitterze. Nie mogę powiedzieć, że przepadam za polityką i ekonomią (choć to ostatnie zgodne z moim wykształceniem), ale nie wyobrażam sobie bym oddała głos na kogoś kto jest właściwie oszołomem, bo daje obietnice bez pokrycia.
      Poza tym nieszczęście polega również i na tym ,że bardzo wiele osób nie czyta tekstów ze zrozumieniem a na domiar złego nie bardzo rozumie co polityk tak naprawdę mówi- wyszukują tylko to wszystko co jest atrakcyjne, czyli co ktoś im da za frajer.
      Miłego,;)

      Usuń
  11. Im prezes więcej występuje tym niżej PiS ma w słupkach.

    OdpowiedzUsuń
  12. To prawda. Wyobrażam sobie, jak biedakę rozpiera to długie milczenie. Niech palnie jeszcze kilka takich przyjaznych mówek to może się ludzie jakoś zmobilizują i pokażą prezesowi drogę do najbliższej przychodni zdrowia psychicznego a jego partii nie poprą.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. "Ale jeżeli pomimo mego naprawdę świetnego pomysłu wybory się odbędą to nie "olejcie ich", wezcie w nich udział. To nasz przywilej i jednocześnie obowiązek". To przydałoby się wydrukować i rozdawać jako ulotki. Albo rozsypać nad miastem. Ja jestem bardzo niepolityczna, ale teraz stwierdziłam, że głosować idę. P. mówi, że nie pójdzie, ale zatargam go, choćby za włosy. Najlepsze jest to, że nie mam pojęcia na kogo oddam głos. PiS? No proszę ja was, to już było i dobrze pamiętam te paranoje. PO? Kończ waść, wstydu oszczędź. PSL? Wąsate wieśniaki, drące ryje jak przekupy na targu, żeby ich od koryta nie odrywać. Ubój rytualny, myśliwi - z tym mi się kojarzy ta klika. Pieski Korwina? Jestem na tyle "zmanipulowana", żeby nie iść za tym, kto wrzeszczy, tylko dlatego, że wrzeszczy głośno, nieważne jakie brednie. Nie wiem na kogo głosować, ale zdążę się dowiedzieć przed wyborami.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikogo na nic nie namawiam, ale ja osobiście i mój ślubny oddamy głos na Petru- partia Nowoczesna.PL. Człowiek wykształcony, bywał y świecie, współpracował z premierem Belką, z Bankiem Światowym, wie dobrze jakie są ekonomiczne trendy świata, poza tym jest ekonomistą.
      Dodatkowo nie jest facetem zakompleksionym i nie ma much w nosie, a to jest ważne.
      Zaciągnij P., zaciągnij. To będzie fajny widok. fotkę podeślij na mój mail:)))))
      Pozdrówki;)

      Usuń
  14. Przecudowne i trafne podsumowanie polityki PiS! Ja na wybory pewno pójdę i wybiorę zdroworozsądkowo, jakoś nie pobudza mnie pozytywnie wizja wprowadzenia tych wszystkich "udoskonaleń", które opisujesz :).
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam Ci się, że długo powstrzymywałam się przed napisaniem mojej opinii o tej niewydarzonej formacji, no ale to jak ze śpiewaniem- "czasem człowiek musi, inaczej się udusi".
      Zbyt dobrze pamiętam ich działanie.
      Najlepszego, Kochana;)

      Usuń
  15. Witaj... przesadzasz, Anabell... ja oczywiście na wybory się nie wybieram, bo Polska w wydaniu PIS czy PO nie jest moim krajem, więc w sumie jest to mi obojętne, kto będzie kradł, zajmował się aferami i drenował mózgi czcigodnych obywateli. Jednego jestem pewien. Po ewentualnej i prawdopodobnej wygranej PIS stanie przed bardzo trudnym zadaniem przebicia tych skorumpowanych, zakłamanych i przepełnionych nepotyzmem rządów Platformy... i w związku z powyższym, nie życzę PIS-owi, aby Platformę przebił :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń