..........zdumienia.
Pisałam tu niedawno jak straszliwie mi nie pasuje język niemiecki i jaka to dla mnie mordęga uczenie się go. A wczoraj......dostałam od aplikacji DUOLINGO laurkę i to taką , że aż dwa razy z wielkim zdumieniem ją przeczytałam.
DUOLINGO podsumowało mnie do 30.XI.2025r i wygląda to tak: wykonałam już 480 lekcji, osiągnęłam 13186 punktów i jest to więcej niż u 92% uczących się z ową aplikacją i daje mi wynik 14. Mam za sobą 5148 minut nauki i jest to wynik lepszy od 99% osób korzystających z tej aplikacji. Poza tym udało mi się utrzymać serię przez 169 kolejnych dni, co stawia mnie wśród 9% najlepszych uczniów. I niniejszym kończę ten rok w TOP % uczniów z całego świata.
No to jeszcze trochę a w głowie mi się przewróci od tej wyliczanki. Dla mnie niewątpliwą zaletą uczenia się z ową aplikacją jest fakt, że mam sporą dowolność w wybieraniu sobie czasu na naukę a do tego długość czasu poświęcanego na naukę nie jest wielkością stałą. Przeważnie nie przekraczam 30 minut na kontakt z tym językiem. Ale zdarzało mi się, że kończyłam lekcję po 15 minutach bo po prostu byłam w gorszej kondycji a do młódek , jak wiecie nie należę. Poza tym zdaniem twórców tej aplikacji najważniejsze sprawą to jest codzienny kontakt z językiem i nawet 3 minutowy kontakt już ma znaczenie. Uczę się o baaardzo różnych porach, ale najczęściej i najchętniej dość późnym wieczorem- no bo przecież jestem typem sowy a nie skowronka. Z tej samej aplikacji korzysta mój starszy wnuk i jego rodzice. Starszy uczy się polskiego, mój zięć szlifuje francuski a moja córka uczy się hiszpańskiego. Młodszy ma w swoim gimnazjum pełno wymiarowy francuski bo to będzie jego język wykładowy do wszystkich przedmiotów więc nie ma mowy by jeszcze trenował z DUOLINGO.
A poza tym to za oknem pochmurnie ale nie pada, temperatura dość adekwatna do początku grudnia bo +4 i nic nie pada, co mnie jakoś nie martwi. I na pewno alergicy się cieszą bo różne roślinki nie pylą.
Miłego Wszystkim!
Koniec języka za przewodnika. Czyli kazde nowe słówko to osiągnięcie. Dalszych dyplomów życzę. Pozdrawiam Lux
OdpowiedzUsuńAle z Ciebie kujon! :))) Nie slyszalam o tym programie, wiec poczytalam sobie, jak wygladaja lekcje i jakie sa koszty. Teraz nauka czegokolwiek to bardzo ulatwione zadanie dzieki internetowi. Kiedy ja uczylam sie niemieckiego, nie bylo tak latwo, chodzilam na kursy i to takie, gdzie byla opieka do dzieci, bo nie mialam ich z kim zostawic.
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje. Osiągnęłaś imponujące wyniki.
OdpowiedzUsuń