drewniana rzezba

drewniana rzezba

środa, 16 lutego 2011

123. Wiele nas różni

Mam nadzieję, że emocje walentynkowe opadły , więc napiszę coś mądrego.
Płeć mózgu  - to zagadnienie od wielu lat jest tematem bardzo poważnych
badań neurobiologów, psychologów, fizjologów, antropologów.
Nowe metody diagnostyki mózgu są bardzo pomocne w tych badaniach.
Przez jakiś czas był lansowany pogląd, że różnice wynikają tylko i wyłącznie
ze sposobu wychowywania dziecka.
Dziś już wiadomo, że to jednak nie jest prawda. Otóż nasze mózgi jeszcze
na etapie życia płodowego są programowane przez hormony płciowe.
Badania potwierdziły tę teorię, a przy okazji badacze wysnuli wniosek, że
autyzm jest skutkiem nadmiaru testosteronu w wodach płodowych. Nie ma
jeszcze odpowiedzi, dlaczego zdarzają się dziewczynki dotknięte autyzmem.
Prawdopodobnie mają one za wysoki poziom testosteronu ( bo kobiety
również  wśród swych hormonów posiadają pewną ilość testosteronu).
Już dawno dowiedziono, że mózgi mężczyzn są przeciętnie o 9% większe
od mózgów kobiet. Mimo tego liczba komórek nerwowych jest taka sama.

Badania poszczególnych części mózgu wykazały, że części kory przedczo-
łowej, odpowiedzialne za skomplikowane zadania umysłowe, są większe
u kobiet.  Za to u mężczyzn stwierdzono powiększenie obszarów  płata
skroniowego odpowiedzialnego za myślenie przestrzenne.
Kobiety mają większy hipokamp mający wpływ na uczucia i wspomnienia
oraz o 11% wiekszą  gęstość neuronów w ośrodku mowy i słuchu,
znajdujących się w korze skroniowej.
U mężczyzn, części podwzgórza odpowiedzialne za zachowania seksualne,
są dwukrotnie większe niż u kobiet.
Neurobiolodzy prowadzący badania już dawno zauważyli, że prawie u
wszystkich ssaków obowiązuje reguła, że im ważniejszy jest określony
jakiś typ zachowania , tym większy jest odpowiedzialny za to zachowanie
obszar mózgu.
W trakcie prowadzenia badań okazało się, że jednodniowe  niemowlęta
reagują odmiennie  na pokazywaną im twarz kobiety i ruszające się zabawki.
Jednodniowe dziewczynki znacznie dłużej przypatrywały się twarzy,
a chłopcy  ruszającym się zabawkom.

Chcąc nie chcąc musimy zaakceptować te różnice i pogodzic się z tym, że
mężczyzni myślą systemami, a kobiety pojmują świat za pomocą empatii.
Gdy już zaakceptujemy te różnice, mamy szansę wykorzystać to w życiu.
Bo tak naprawdę, gdy już dotrzemy na szczyt kariery zawodowej, okazuje
się, że jesteśmy lepsze od mężczyzn, ponieważ musiałyśmy włożyć wielki
wysiłek by się dopasować do świata zdominowanego przez mężczyzn.

28 komentarzy:

  1. Oj tak, różnimy się w postrzeganiu świata. Wystarczy zapytać faceta (np. oglądając widoczek) co widzi? Okaże się że widzi inaczej niż my. Ma inne priorytety. Chyba w różności siła.Możemy tylko starać sie ich zrozumieć mając na uwadze,że są inni. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Anabell! W zasadzie to wszystko się zgadza, za wyjątkiem może tej gęstości neuronów w ośrodkach odpowiedzialnych za mowę i słuch. Co do mowy, to się zdecydowanie zgadzam. Obserwując niektóre kobitki trajkocące jak nakręcone myślę, że gęstość mają kilkukrotnie większą. Ale słuch?

    Za każdym prawie razem kobieta słyszy to, co chce usłyszeć - nie to, co się do niej mówi.

    Ma rację Kasia, że odbieramy nawet widoczki inaczej. Przy serialu np. "M jak Mdłości" kobieta widzi krój sukienki głównej bohaterki, a facet miesiąc na kalendzrzu powieszonym na drugim planie. :-))) Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno ludzie się od siebie różnią. Ale sądzę, że jesteśmy jednak miksem cech męskich i żeńskich. Nie ma co jednak na siłę być kimś innym.
    Mnie nigdy nie ciągnęło do zabawy w dom, nie miałam i nie mam instynktów opiekuńczych, instynktu macierzyńskiego- co widzę u koleżanek- czy poznaję świat przez empatię? Nie sądzę, staram się obserwować ludzi i zwracać uwagę na szczegóły, ale staram się podejmować decyzje racjonalne i nie słuchać emocji w takich wypadkach. Intuicja? Wolę słuchać przesłanek rozumu.

    OdpowiedzUsuń
  4. ponoc meszczyzni nie widza tylu kolorow co kobiety,w ogole facet to jakis wybryk natury,jak sie okazuje im glupszy tym wyzej "siedzi";) nawet nie chce wiedziec jakby wygladal swiat bez kobiet,niech zyje kobieta :) :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anabell,te badania tłumaczą wiele z zachowań męższczyzn w sferze seksu. Większy obszar mózgu, powoduje częstsze myślenie o tym i rozbieranie kobiet wzrokiem. Kobieta zastanawia się, czy będzie przy nim bezpieczna, a rozbiera potem.Dobrze jest jak jest, tylko powinniśmy sobie zdawać z tego sprawę, a nie wściekać się na siebie. Zresztą wiedza wkażdej dziedzinie ułatwia życie.
    Serdecznie pozdrawiam :):)
    anafiga

    OdpowiedzUsuń
  6. ..bO przeciez-krotko mowiac-kobiety sa z Wenus a mezczyzni z Marsa:-)
    To dobrze,ze sie roznimy,gdyz to wlasnie nam pozwala wzajemnie sie uzupelniac,uczyc siebie,wlasnych sfer odmiennych doznan.Oczywiscie-nie powinien to byc powod do kontrowersji i kontrastow,lecz motywacja do zglebiania tych roznic.
    Czlowiek powinien nauczyc sie roznic pieknie:-)

    -Pozdrawiam cieplutko-Halinka-

    OdpowiedzUsuń
  7. Anabell, przypomniał mi się oglądany onegdaj francuski film pt. "On i Ona". Bardzo wyraźnie i w sposób nieco dramatyczny pokazano w nim widzenie świata, przeżyć i odczuć - tych samych faktów - raz przez kobietę a raz przez mężczyznę. Jakież to różne światy:))) A co do awansu i pracy na tych samych stanowiskach, to faktycznie kobiety są o wiele lepsze, ale co z tego kiedy i tak mniej zarabiają niż mężczyźni. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Te badania zgadzaja sie z moimi obserwacjami, zupelnie nienaukowymi. Ale niezupelnie zgadzam sie ze stwierdzeniem ze kobiety sa lepsze - prawda jest chyba posrodku - sa lepsze w pewnych sprawach a mezczyzni w innych. Te ktore dorownuja lub sa lepsze to wg stanowia maly procent ogolu to nie daje to podstawy do takiego stwierdzenia. Uwazam ze obie plcie sa wzajemnie uzupelniajace sie i wzajemnie niezbedne, a kazda ma swe wlasne zalety i przywary i nich tak zostanie - Serpentyna.

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj,
    ze zrozumiałych względów, najbardziej zainteresował mnie wątek z tymi częściami podwzgórza odpowiedzialnymi za czynności seksualne :-) Może opuchnięte? Muszę sprawdzić.
    Zdaje się, że byłbym się zgodził z tezą, iż "części kory przedczołowej
    odpowiedzialne za skomplikowane zadania umysłowe, są większe
    u kobiet" - istotnie, kobiety nader często wykonują niezwykle skomplikowane zadania umysłowe, komplikują sobie życie, że aż strach :-)
    Ożeż, w końcu i tak wyszło na to, że jestem dominującym samcem,
    pozdrawiam z uśmiechem dominatora :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kasiu, ja już dawno stosuję metodę, że gdy76 jestem w złym nastroju unikam pogaduszek z facetami, nie stać mnie wtedy na wyrozumiałość i dociekanie "co poeta ma na myśli". A u mnie aktualnie jest zadymka śnieżna i -4 i wiatr.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mironq, kochany, generalnie to każdy słyszy to co chce usłyszeć, niezależnie od płci.Rożnica może polega na tym,że kobiety chcą z reguły słyszeć,że się je kocha i że są śliczne, a mężczyzni,że są mądrzy, dzielni i wspaniali.Z tym dostrzeżeniem daty na kalendarzu to przesadzasz, facet nawet kalendarza na ścianie nie dostrzeże, ale zauważy jaki sprzęt elektroniczny jest na wyposażeniu pokoju.To ten serial jeszcze "chodzi"? Ależ jestem niedoinformowana!
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Erinti,biolodzy jednak uważają (z czym nie zgadzają się socjolodzy i psycholodzy), że różnice biologiczne , nawet drobne, mają duże znaczenie w umiejętnościach i zachowaniach obu płci.Zalicza się do nich różnica w ilości połączeń nerwowych w ośrodku mowy,grubość ciała modzelowatego, poziom oksytocyny, działanie ciała migdałowatego. Jako dziecko bawiłam się lalkami, ale równie chętnie śrubkami, wkrętakiem i obcążkami, umiem w domu niemal wszystko naprawić, tylko te zaropiałe kamieniem baterie nie chcą dać się czasem odkręcić , mimo chemii.No to wtedy potrzeba męskiej krzepy.Gdy jeszcze jezdziłam "maluchem" to umiałam rozkręcić i złożyć gaznik, wymienić koło, cewkę zapłonową, a nawet zmienić świece.Jednocześnie siedziałam z dzieckiem w domu i też mi było fajnie.I jestem obrzydliwą realistką, fatalistką i sceptyczką.Kolega kiedyś podsumował to wszystko i orzekł: "przekobiecona męskość w bardzo kobiecym ciele-okropność". No cóż, taka jestem.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niedzielna, to prawda, z kolorami to oni są z reguły na bakier. Co prawda "wśród mężczyzn jest więcej geniuszy niż wśród kobiet, ale także więcej idiotów", jak powiedziała pani Susan Pinker, psycholog i publicystka.
    Ja myślę,że smutne jest to,że gdy faceci widzą,że kobieta dobrze sobie radzi w męskich dotąd czynnościach to albo wpadają we wściekłość, albo w totalne rozleniwienie.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Haluniu, ślicznie to napisałaś,że
    "że człowiek powinien nauczyć się różnić pięknie".
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj Graszko, na pewnych stanowiskach, tych wysokich, zarabiają takie same pieniądze. I z całą pewnością są lepsze, bo dodatkowo musiały nauczyć się praw wg których funkcjonują meżczyzni.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj Serpentynko, lepsze są na kluczowych stanowiskach zawodowych.Bo żeby się ulokować "na szczycie" musiały nauczyć się męskiego sposobu gry i rywalizacji, a one są mocno odmienne od kobiecych metod.
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj smooth, pod względem komplikowania sobie życia to jest, wbrew pozorom, remis, a to właśnie z powodu zbyt mocno unerwionego tego obszaru podwzgórza, które tak Cię zainteresowało.Niestety, jest b. wielu panów, którzy ulegając "naciskowi" tych komórek zmarnowali życie swej rodzinie.Dla kilku chwil radochy nie jeden raz runęły w gruzy lata wspólnego życia.Ta zdolność do skomplikowanych zadań umysłowych przekłada się między innymi na to,że kobiety potrafią wykonywać wiele czynności na raz, mają większą podzielność uwagi, racjonalniej potrafią sobie zorganizować pracę,a przy tym lepiej odgadują nastrój otoczenia. Nie jestem pewna, czy tytuł samca alfa jest taki fajny- samiec alfa dba głównie o to,by swe geny przekazać jak najliczniejszej liczbie samic:)))
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Daj spokój, Anabell, w moim wieku mam jeszcze przekazywać??? -:0

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj Anafigo, mam wrażenie,że większość nieporozumień wynika ze zbyt małej wiedzy. Z tym,że kobiety są bardziej skłonne do zgłębiania wiedzy na temat psychologii i fizjologii mężczyzn w drodze czytania różnych publikacji, panowie natomiast najczęściej poprzestają na wymianie informacji we własnym gronie.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Smooth, Ty masz te szansę do końca życia.

    OdpowiedzUsuń
  21. Podobno bieganie powiększa nasz mózg

    OdpowiedzUsuń
  22. Uleczko, mam wrażenie,że raczej dotlenia tylko.
    Kobiety -biegaczki wcale nie mają większych mózgów.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ależ to oczywista, oczywistość ;-D,
    co nie zmienia faktu że trafiają się
    tzw. babochłopy lub zniewieściali
    faceci.
    Upierała bym się przy stwierdzeniu, że to nadaje światu pikanterii.
    Przesyłam ci dobre impulsy ze swojej lepszej półkuli :-))))

    OdpowiedzUsuń
  24. Bronko, dziekuję."Anomalia" w przyrodzie nie są czymś nadzwyczajnym, :)))
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jakie to szczescie, ze sie roznimy. Nawet nie potrafie wyobrazic sobie takiej sytuacji, ze mezczyzni i kobiety sa tacy sami, brrr.
    To dopiero bylaby nuda!
    Zainteresowala mnie ta czesc mozgu odpowiedzialna za zachowania seksualne. W tym przypadku pozowle sobie nie zgodzic sie z naukowcami.
    Mysle, ze jednak inne czynniki maja na to wplyw.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj Ataner- to zostało dokładnie przebadane i ma to znaczenie pod względem biologicznym.Stąd zakodowany w organizmie pęd do przekazywania genów.Oczywiście,że w sensie zachowań wpływ mają i inne czynniki, rzekłabym socjologiczne.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Anabell tak my to wiemy inni to wiedza ale są ci którzy chcą temu zaprzeczyć:
    "Bezpłciowe przedszkole
    W Sztokholmie. Dzieci mogą chodzić do przedszkola Egalia, w którym płeć nie istnieje, a wszyscy są dla siebie „kolegami” lub „osobami”. Słów: „dziewczynka” i „chłopiec” się nie używa.
    Działalność pedagogiczną placówki przenika ideologia gender i równouprawnienia. Według serwisu internetowego Egalii widać ją dosłownie wszędzie: w urządzeniu wnętrz, wyborze zabawek i lektur dla najmłodszych. Dzieci bawią się wózkami do zakupów i lalkami, po których nie widać płci. W przewidzianych dla przedszkolaków lekturach nie występują heteroseksualni rodzice. Zamiast nich dzieci poznają samotnych rodziców i pary tej samej płci. Kierownictwo przedszkola wychodzi z założenia, że rodziny heteroseksualne i tak są obecne wszędzie, a oni muszą stanowić przeciwwagę dla segregowanego ze względu na płeć, konserwatywnego społeczeństwa.
    Personel nie zwykł się zwracać do swoich podopiecznych, określając ich płeć. – Grupy dzieci nie nazywamy dziewczynkami czy chłopcami. Mówimy o nich „koledzy” – tłumaczy „Rz” Lotta Rajalin, szefowa przedszkola Egalia. W niektórych sytuacjach nauczycielki posługują się też hybrydą między zaimkami osobowymi „on” i „ona” – odpowiednikiem nieistniejącego w szwedzkim „ono” (hen).
    W Szwecji zaczęło niedawno działalność internetowe pismo „Feministyczna Perspektywa”, w którym propaguje się neutralne ze względu na płeć słowa. W przyszłości zatrudnienie w gazecie znajdą zapewne przeszkoleni w tej materii wychowankowie Egalii".
    Korespondencja ze Sztokholmu, Rzeczpospolita, 8 luty 2011

    OdpowiedzUsuń
  28. Witaj Marto, śzwedzi we wszystkim przeginaja pałę.Wyobraz sobie,że opieknki społeczne ie moga sie uśmiechać do swych podopiecznych, bo mogłyby przecież uśmiechać się nie tak samo miło i szeroko do każdego, a to byłoby niesprawiedliwe. Oni nawet nie zdają sobie sprawy z tego,że ta biologia i tak dojdzie do głosu i będą mieli całe legiony mocno nieszczęśliwych ludzi, nierozumiejących co się z nimi dzieje, gdy będą chcieli działać tak, jak im biologia każe. Kraj, w którym kobiety sikają na stojąco, by czasem nie podkreślić,że są kobietami i sikają w innej pozycji niż faceci. Porąbani ludzie, jak dla mnie.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń