Kupa nieszczęść.Tamten rok też nie był łaskawy. Nie wiadomo kogo lub co obwiniac. Chyba już taka natura tej planety. U nas powódź , gdzie indziej susza i tak wkoło.Taka sobie różnorodność.A nieszczęścia....chodzą parami...
W tym calym nieszczesciu jakie dotknelo Japonie widze dwa pozytywne elementy - ze sa narodem bardzo zdyscyplinowanym, nieskorym do paniki a sam kraj nalezy do wysoko rozwinietych i z zapleczem ekonomicznym - bedzie to pomocne w odbudowywaniu. Z pozdrowieniami - Serpentyna.
w sobotę, 19 marca nic złego się nie może wydarzyć, bo moje dziecko na kolejne, nie powiem które, urodziny:) może spędzi romantyczny wieczór przy pełni księżyca?:) Cóż, nie mamy wpływu na to co dzieje się w jądrze Ziemi...
Ja moge jedynie napisac tak:mniej podmorskich prob jadrowych-mniej osuwisk tektonicznych! ot' i cala konkluzja a poza tym ktoz to powiedzial,ze ziemia w takim ksztalcie ladow i morz,oraz w takiej proporcji jak dzis ma byc zachowana na zawsze? Te arabskie potyczki interesuja mnie jedynie w kontekscie wplywu na warunki europejskie i oczywiscie obserwuje we wszelkich publikatorach reperkusje tych zdarzen,ale jest takie doorne powiedzonko-'gdzie sie swoje psy kasaja,niech sie cudze nie wtracaja!' i mysle,ze wiele jest w tym prawdy.Jak sie wyrzna nawzajem-bedzie ich troche mniej.Mieszkam w kraju calkowicie od nich niezaleznym-ani grama paliwa od nich nie splywa do Danii,poniewaz ma wlasne zloza i wlasne platformy,wspolpracuje scisle z Norwegia a nadwyzki sprzedaje do Niemiec,wiec mnie to wszystko tak bardzo nie boli.To samo z energetyka,ktora tutaj bazuje na energii odnawialnej i nikt tu nie mysli o tym,gdzie by tu posadzic nastepna elektrownie atomowa,bo nikt jeszcze nie wpadl-na szczescie! na ten 'genialny' dowcip,zeby wybudowaj jakakolwiek :-) Japonii szkoda,bo kazdego kraju szkoda,ktorego to dotyka,ale gdy sie mieszka na styku ziemskich szelfow,trzesienia ziemi sa wliczone w ryzyko. A z calym szacunkiem dla japonskiej technologii:czy pomyslalas choc troche, w jaki sposob dotad szesc elektrowni jadrowych w jednym miejscu CHLODZILO RDZENIE REAKTOROW??A myslisz,ze co robili ze skazona woda po takim chlodzeniu a musisz wiedziec,ze trzeba ja wymieniac co pol roku a rdzenie reaktora co roku,najpozniej co poltora! Co Japonia robila z ta 'ciezka woda'??Jakos nie slyszalo sie o ich 'genialnych' systemach oczyszczania tej wody po oproznieniu zbiornikow i przy wymianie!Nie wiadomo,co robia ze starymi rdzeniami reaktorow,bo jeszcze nie wymyslono innego sposobu ich utylizacji jak wielgachny dol w ziemi,wypelniony gruba warstwa betonu-tzw SARKOFAG z 'pochowkiem na wieki'.Dla zwyklego baru i strontu rozpad polowiczny nastepuje po osmiu latach a calkowity po...piecdziesieciu,to jak dlugo rozkladaja sie inne izotopy??Strach sie bac!Moze pomyslisz,ze jestem straszna wiedzma,ale nie bardzo mnie wzruszyly dzisiejsze publiczne krzyki japonskiego ministra -co jest do cholery!'-trzeba bylo byc bardziej pragmatycznym i pomyslec,ze kiedys to doopnie i da popalic bardziej,niz tsunami!A jeszcze...nie wiem,czy wiesz..Japonczycy to najbardziej wyniszczajacy zycie morskie narod.Poluja na wszystko,co sie rusza i nie tylko-jedza wszystko,co ma cztery nogi,oprocz stolu,wszystko,co ma pletwy,oprocz lodzi podwodnej i wszystko,co lata,oprocz samolotu!!! NO,zal...szkoda,bo kazdego narodu w takiej sytuacji pozalowac nalezy,ale...zawsze gdzies to 'ale'byc musi.Oby tylko nie bylo powtorki z Hirosimy i Nagasaki-tym razem nieomal 'na wlasne zyczenie' a tyle morza dookola-tyle wiatru na tym morzu-jest gdzie wtykac WIATRAKI! Uklony-Halinka-
...i jeszcze jedno: To przeciez ich tradycja i kultura tak bardzo podkresla 'jednosc' zycia i smierci... To przeciez ich media podkreslaja tak czesto,ze jest ich zbyt wielu...
Serpentynko, ale jakoś dość długo już to trwa. Dziś znowu nimi trzęsło. Jest mi bardzo ich żal.A do tego u nich też spory kryzys gospodarczy, jak na całym świecie.Najbardziej to mi żal dzieci. Miłego, ;)
Beatto, ja też stawiam na tę romantyczna wersję.Bardzo lubię takie księżycowe noce. I masz rację - jesteśmy tu tylko chwilę, a tyle przez tę chwilę niszczymy. Miłego, ;)
Witaj Halutko, nie mogę się oprzeć wrażeniu,że wszędzie tam, gdzie wykorzystuje się energię atomową, nigdy tak naprawdę nie wiadomo co się dzieje z odpadami radioaktywnymi. Wczoraj mój osobisty doszedł do wniosku,że skoro dookoła Polski jest tyle elektrowni jądrowych to już właściwie jest zupełnie obojętne, czy taka będzie również i u nas. Bo jak którakolwiek z tych europejskich "da czadu" to i tak zdrowo oberwiemy- wszyscy. Zawsze mam wrażenie,że ludzie w pewnej chwili sami unicestwią życie na Ziemi. Nie brzmi to optymistycznie, wiem. Miłego, ;)
Beatko, a może oprócz melatoniny daj mu np."benosen"? To ziołowiec, nie powinien zaszkodzić, o ile nie ma alergii na zioła. Na uchodzców najbardziej w tej chwili narzekają Grecy, bo uchodzcy gnają w tamtą stronę i tam są organizowane obozy dla nich.Wszystko to trudne i smutne. Miłego, ;)
Halinko, kiedyś z pewnością starali się żyć w jedności z naturą, jak większość ludzi. Ale postęp techniczny nie idzie w parze z naturą i pozostały puste hasła.
Wobec takiego kataklizmu bez wzgledu na szerokosc geograficzna, wszyscy byliby bezradni. Japonie dotknela straszna tragedia ale to dzielny narod ktory jakos sie z tego podniesie i inne mocarstwa powinny pomoc. Pelni ksiezyca bede wyczekiwala z wielka przyjemnoscia w koncu to bedzie niecodzienne zjawisko. Dziekuje za informacje. Pozdrawiam:)
Parafrazując powiedzenie:"nieszczęścia chodzą..", to w tym roku przez świat przeszły nieszczęścia wielką gromadą. A ja tak się zastanawiam jak my, jako Polacy byśmy sobie poradzili z tymi katastrofami, które dotknęły Japonię? Tam naród zdyscyplinowany, spokojny i pomagający sobie nawzajem szybko upora się z tym zniszczeniem. U nas po kilku powodziach do dzisiaj ludzie nie mają gdzie mieszkać, nikt im nie pomaga i nie pomagają sobie wzajemnie. Każdy się zamyka w swojej skorupie i czeka...na czyjąś decyzję, jakiś paragraf lub zmianę przepisów, bo urzędnik coś musi, ale nie wyjdzie z pomocą konieczną i szybką. Pozdrawiam serdecznie.
Witaj Graszko, Polacy od zarania swej historii nigdy nie mieli zaufania ani szacunku dla władzy,niezależnie czy ją sami wybierali czy też nie. Historia nas uczy,że władza królewska też nigdy nie była u nas silna.I zawsze byliśmy nieufni wobec swych sąsiadów, niezależnie od ich narodowości.A do tego doszło potem wpajanie przez ponad 40 lat, że wszystko, wszystkim się należy, bo jesteśmy równi, że władza da każdemu co mu się należy, że dobro wspólne każdy może uszczknąć dla siebie, bo to jest niczyje i nikt nigdy nie nauczył nas współpracy i prawdziwego patriotyzmu.Polska zawsze była krajem "sobiepanków". A potem dziwimy się,że nikt nas, jako narodu, nie lubi. Miłego, ;)
Japonii współczuję bardzo, natomiast co do cudowności energii atomowej to ja mam sporo wątpliwości. Słyszałam,że w tym roku BIAŁORUŚ się za to zabiera. Na pewno "dopilnują" wszelkich norm a i konserwacja oraz zabezpieczenia będą na najwyższym światowym poziomie-grrr warknęła z przekąsem i poszła wziąć tabletkę na uspokojenie.
Kupa nieszczęść.Tamten rok też nie był łaskawy. Nie wiadomo kogo lub co obwiniac.
OdpowiedzUsuńChyba już taka natura tej planety.
U nas powódź , gdzie indziej susza i tak wkoło.Taka sobie różnorodność.A nieszczęścia....chodzą parami...
W tym calym nieszczesciu jakie dotknelo Japonie widze dwa pozytywne elementy - ze sa narodem bardzo zdyscyplinowanym, nieskorym do paniki a sam kraj nalezy do wysoko rozwinietych i z zapleczem ekonomicznym - bedzie to pomocne w odbudowywaniu. Z pozdrowieniami - Serpentyna.
OdpowiedzUsuńWybieram drugą opcję z romantyczną pełnią. A Ziemia? Żyje własnym życiem, my jesteśmy tylko chwilowymi gośćmi...
OdpowiedzUsuńw sobotę, 19 marca nic złego się nie może wydarzyć, bo moje dziecko na kolejne, nie powiem które, urodziny:)
OdpowiedzUsuńmoże spędzi romantyczny wieczór przy pełni księżyca?:)
Cóż, nie mamy wpływu na to co dzieje się w jądrze Ziemi...
Japonia pomimo ogladania relacji i zdjec jest dla mnie ciagle niewyobrazalna.
OdpowiedzUsuńZdjęcia z wypadów w Japonii są przerażające... I tak mi jakoś straszno...
OdpowiedzUsuńJa moge jedynie napisac tak:mniej podmorskich prob jadrowych-mniej osuwisk tektonicznych! ot' i cala konkluzja a poza tym ktoz to powiedzial,ze ziemia w takim ksztalcie ladow i morz,oraz w takiej proporcji jak dzis ma byc zachowana na zawsze?
OdpowiedzUsuńTe arabskie potyczki interesuja mnie jedynie w kontekscie wplywu na warunki europejskie i oczywiscie obserwuje we wszelkich publikatorach reperkusje tych zdarzen,ale jest takie doorne powiedzonko-'gdzie sie swoje psy kasaja,niech sie cudze nie wtracaja!' i mysle,ze wiele jest w tym prawdy.Jak sie wyrzna nawzajem-bedzie ich troche mniej.Mieszkam w kraju calkowicie od nich niezaleznym-ani grama paliwa od nich nie splywa do Danii,poniewaz ma wlasne zloza i wlasne platformy,wspolpracuje scisle z Norwegia a nadwyzki sprzedaje do Niemiec,wiec mnie to wszystko tak bardzo nie boli.To samo z energetyka,ktora tutaj bazuje na energii odnawialnej i nikt tu nie mysli o tym,gdzie by tu posadzic nastepna elektrownie atomowa,bo nikt jeszcze nie wpadl-na szczescie! na ten 'genialny' dowcip,zeby wybudowaj jakakolwiek
:-)
Japonii szkoda,bo kazdego kraju szkoda,ktorego to dotyka,ale gdy sie mieszka na styku ziemskich szelfow,trzesienia ziemi sa wliczone w ryzyko. A z calym szacunkiem dla japonskiej technologii:czy pomyslalas choc troche, w jaki sposob dotad szesc elektrowni jadrowych w jednym miejscu CHLODZILO RDZENIE REAKTOROW??A myslisz,ze co robili ze skazona woda po takim chlodzeniu a musisz wiedziec,ze trzeba ja wymieniac co pol roku a rdzenie reaktora co roku,najpozniej co poltora! Co Japonia robila z ta 'ciezka woda'??Jakos nie slyszalo sie o ich 'genialnych' systemach oczyszczania tej wody po oproznieniu zbiornikow i przy wymianie!Nie wiadomo,co robia ze starymi rdzeniami reaktorow,bo jeszcze nie wymyslono innego sposobu ich utylizacji jak wielgachny dol w ziemi,wypelniony gruba warstwa betonu-tzw SARKOFAG z 'pochowkiem na wieki'.Dla zwyklego baru i strontu rozpad polowiczny nastepuje po osmiu latach a calkowity po...piecdziesieciu,to jak dlugo rozkladaja sie inne izotopy??Strach sie bac!Moze pomyslisz,ze jestem straszna wiedzma,ale nie bardzo mnie wzruszyly dzisiejsze publiczne krzyki japonskiego ministra -co jest do cholery!'-trzeba bylo byc bardziej pragmatycznym i pomyslec,ze kiedys to doopnie i da popalic bardziej,niz tsunami!A jeszcze...nie wiem,czy wiesz..Japonczycy to najbardziej wyniszczajacy zycie morskie narod.Poluja na wszystko,co sie rusza i nie tylko-jedza wszystko,co ma cztery nogi,oprocz stolu,wszystko,co ma pletwy,oprocz lodzi podwodnej i wszystko,co lata,oprocz samolotu!!!
NO,zal...szkoda,bo kazdego narodu w takiej sytuacji pozalowac nalezy,ale...zawsze gdzies to 'ale'byc musi.Oby tylko nie bylo powtorki z Hirosimy i Nagasaki-tym razem nieomal 'na wlasne zyczenie' a tyle morza dookola-tyle wiatru na tym morzu-jest gdzie wtykac WIATRAKI!
Uklony-Halinka-
...i jeszcze jedno:
OdpowiedzUsuńTo przeciez ich tradycja i kultura tak bardzo podkresla 'jednosc' zycia i smierci...
To przeciez ich media podkreslaja tak czesto,ze jest ich zbyt wielu...
Usciski...
Witaj Kasiu, fakt, nie był tamten rok zbyt udany, a u mnie osobiście też nie.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Serpentynko, ale jakoś dość długo już to trwa. Dziś znowu nimi trzęsło.
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo ich żal.A do tego u nich też spory kryzys gospodarczy, jak na całym świecie.Najbardziej to mi żal dzieci.
Miłego, ;)
Beatto, ja też stawiam na tę romantyczna wersję.Bardzo lubię takie księżycowe noce. I masz rację - jesteśmy tu tylko chwilę, a tyle przez tę chwilę niszczymy.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Mado, złóż, proszę, córce życzenia urodzinowe- niech się Jej wszystko układa jak najlepiej.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Witaj Star, ja myślę,ze to jest taki ogrom nieszczęścia,że nawet biorąc w tym wszystkim udział człowiek nie jest w stanie tego ogarnąć.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Nivejko, i straszno i smutno i aż trudno uwierzyć w to co się widzi.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
w najbliższa sobote Wu nie będzie spał:)
OdpowiedzUsuńuchodxców juz nie chcą brać i w sumie trzeba ich zrozumieć, my mamy lepiej, do nas mało kto uchodzi...
Witaj Halutko, nie mogę się oprzeć wrażeniu,że wszędzie tam, gdzie wykorzystuje się energię atomową, nigdy tak naprawdę nie wiadomo co się dzieje z odpadami radioaktywnymi. Wczoraj mój osobisty doszedł do wniosku,że skoro dookoła Polski jest tyle elektrowni jądrowych to już właściwie jest zupełnie obojętne, czy taka będzie również i u nas. Bo jak którakolwiek z tych europejskich "da czadu" to i tak zdrowo oberwiemy- wszyscy. Zawsze mam wrażenie,że ludzie w pewnej chwili sami unicestwią życie na Ziemi. Nie brzmi to optymistycznie, wiem.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Beatko, a może oprócz melatoniny daj mu np."benosen"? To ziołowiec, nie powinien zaszkodzić, o ile nie ma alergii na zioła. Na uchodzców najbardziej w tej chwili narzekają Grecy, bo uchodzcy gnają w tamtą stronę i tam są organizowane obozy dla nich.Wszystko to trudne i smutne.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Halinko, kiedyś z pewnością starali się żyć w jedności z naturą, jak większość ludzi. Ale postęp techniczny nie idzie w parze z naturą
OdpowiedzUsuńi pozostały puste hasła.
Wobec takiego kataklizmu bez wzgledu na szerokosc geograficzna, wszyscy byliby bezradni.
OdpowiedzUsuńJaponie dotknela straszna tragedia ale to dzielny narod ktory jakos sie z tego podniesie i inne mocarstwa powinny pomoc.
Pelni ksiezyca bede wyczekiwala z wielka przyjemnoscia w koncu to bedzie niecodzienne zjawisko. Dziekuje za informacje.
Pozdrawiam:)
Parafrazując powiedzenie:"nieszczęścia chodzą..", to w tym roku przez świat przeszły nieszczęścia wielką gromadą. A ja tak się zastanawiam jak my, jako Polacy byśmy sobie poradzili z tymi katastrofami, które dotknęły Japonię? Tam naród zdyscyplinowany, spokojny i pomagający sobie nawzajem szybko upora się z tym zniszczeniem. U nas po kilku powodziach do dzisiaj ludzie nie mają gdzie mieszkać, nikt im nie pomaga i nie pomagają sobie wzajemnie. Każdy się zamyka w swojej skorupie i czeka...na czyjąś decyzję, jakiś paragraf lub zmianę przepisów, bo urzędnik coś musi, ale nie wyjdzie z pomocą konieczną i szybką. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAtaner, witaj, żeby tylko była pogodna noc w sobotę. Czekam na taka pięną pełnię.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Witaj Graszko, Polacy od zarania swej historii nigdy nie mieli zaufania ani szacunku dla władzy,niezależnie czy ją sami wybierali czy też nie. Historia nas uczy,że władza królewska też nigdy nie była u nas silna.I zawsze byliśmy nieufni wobec swych sąsiadów, niezależnie od ich narodowości.A do tego doszło potem wpajanie przez ponad 40 lat, że wszystko, wszystkim się należy, bo jesteśmy równi, że władza da każdemu co mu się należy, że dobro wspólne każdy może uszczknąć dla siebie, bo to jest niczyje i nikt nigdy nie nauczył nas współpracy i prawdziwego patriotyzmu.Polska zawsze była krajem "sobiepanków". A potem dziwimy się,że nikt nas, jako narodu, nie lubi.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Japonii współczuję bardzo, natomiast co do cudowności energii atomowej to ja mam sporo wątpliwości. Słyszałam,że w tym roku BIAŁORUŚ się za to zabiera. Na pewno "dopilnują" wszelkich norm a i konserwacja oraz zabezpieczenia będą na najwyższym światowym poziomie-grrr warknęła z przekąsem i poszła wziąć tabletkę na uspokojenie.
OdpowiedzUsuń