drewniana rzezba

drewniana rzezba

sobota, 28 lipca 2012

340. Upał

Mam dość upału - upał powinien być tylko i wyłącznie w miejscowościach
wczasowych, ale nie w Warszawie. Tu powinno być najwyżej 21  stopni
w cieniu. Mózg mi się lasuje z gorąca!
Przed tymi upałami udało mi się zrobić dla pewnej przemiłej osóbki taki
"muszlowy komplet"- niestety upał pokrzyżował mi plany randkowe i
naszyjnik nadal u mnie.
A oto on:
Fotografowałam już w upale,więc wybaczcie jakość.
Nie mam pojęcia jak się ta muszla nazywa, ponieważ sprzedawca
nie  podał. Figurowała jako muszla i tyle.
To zupełnie jak z jabłkami w pobliskim sklepie  - zawsze  na każdej
skrzynce wisi metka:  "jabłka -2, 50 zł".  Z tym, że jedne są żółte,
inne zielone, czerwone, ale mają wspólną nazwę- jabłka.
Strasznie mnie to złości, przecież widzę, że to nie gruszki. Lubię
znać nazwę szczegółową.
 Obejrzałam uroczystość otwarcia Igrzysk. I cały czas mnie
intrygowało, co to za miedziane "konchy" niosą, a potem je ukazują
publice. Dobrze, że obejrzałam widowisko do końca i tym samym
zaspokoiłam swą niezdrową ciekawość.
Spodobał mi się ten pomysł, ciekawe rozwiązanie.
A w ogóle cała ceremonia otwarcia była ciekawa, czułam się jak
na przedstawieniu w dobrze technicznie wyposażonym teatrze.
No to lecę pod chłodny prysznic.

43 komentarze:

  1. Cudny komplet Anabell!!! Ja tez lubię wiedzieć co, z czego i jak się nazywa ;)Taki głód wiedzy :)My wyjeżdżamy za tydzień na Sycylię wiec będzie tez baaardzo gorąco :)Przesyłam moc serdeczności :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ula, to znów się "ugrzejesz", nawet jeśli będziesz stosunkowo blisko morza. Nie byłam nigdy na Sycylii, ale byłam kiedyś zimą w Singapurze.Cały czas czułam się jak tost w opiekaczu, tyle tylko, że nie było duszno.Nocą to było wręcz zimno, bo tylko +27.A we Włoszech to w cieniu, nad samym brzegiem morza było całkiem znośnie- dopóki ciśnienie nie spadło.Niezle było również gdy się cały czas sterczało w wodzie w kapeluszu na głowie.Wchodziłam do wody po szyję i wtedy było całkiem znośnie,bo woda miała tak ze 27-28 stopni.
      Miłego, ;)

      Usuń
  2. Anabell tylko niech Ci do głowy nie przyjdzie jak mnie okładać się mokrym ręcznikiem, taką to właśnie kurację sobie wczoraj zastosowałam i dzisiaj leci mi z nosa jak z kranu, przy tym cholernym upale już całkiem nie da się oddychać. Pięknie dobrałaś do tej muszli koraliki mienią się zupełnie jak ta muszla. Buziaki i do ochłodzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamonku, rzeczywiście miałaś kiepski pomysł - ja dziś zasłoniłam okna (mam grube zasłony)i było lepiej. Jeszcze trochę i kupię sobie klimę, by przynajmniej w nocy była ludzka temperatura. W tej chwili (godz.19,40) jest u mnie za oknem +31 stopni, w pokoju +30. Masakra. Czekam na to ochłodzenia niczym kania na deszcz. Wiesz, ja co jakiś czas lecę pod kran i zlewam zimną wodą wewnętrzną stronę rąk od łokci w dół.Za chwilę kliknę do Ciebie maila.
      Miłego , Kocie;)

      Usuń
  3. Fajny komplet a kolory takie morskie :-)
    Upał chyba wszędzie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasna, dziękuję. Szkoda, że musi być wszędzie. Upał powinien być "przenośny" i na zamówienie;)
      Miłego, ;)

      Usuń
  4. Śliczna muszla i pięknie oprawiona. Nie oglądałam otwarcia i nie będę oglądała olimpiady. Kiedyś to robiłam namiętnie, teraz denerwują mnie nasi komentatorzy, psują mi odbiór swoim wymądrzaniem się. Byłam sportowcem wyczynowym i co nieco wiem na temat jego uprawiania. Upały u nas są też mocne, ale my mamy duży dom i chłodny w środku. Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaskółko, bo masz dom z grubymi murami i nie z betonu.Ja oglądam tylko na Eurosporcie, bo nie oglądam TVP- nienawidzę tych naszych mądraczków. Poza tym ich komentarze najczęściej są poniżej poziomu. Jednak ci na eurosporcie są lepsi. Oni po prostu sprawozdają a nie chrzanią.
      Miłego,;)

      Usuń
  5. Mimo upału udało Ci się piękny komplet zrobić:))Brak nazw u nas najbardziej mnie wkurza przy kartoflach bo jabłka jeszcze jako tako potrafię rozróżnić:)Te konchy też mnie zainteresowały.Burza przeszkodziła mi obejrzeć do końca ale wieczorkiem to nadrobię i też się dowiem o co chodzi:)))Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tonko, teraz jakaś taka moda nastała- kiedyś na bazarze to każda śliwka, jabłko, kartofel czy też marchew to miały nazwę szczegółową- a teraz wszystko ma tylko nazwę ogólną- leżą obok siebie różne rodzaje śliwek, ale wszystkie mają wspólną nazwę - śliwka. Pomijam już drobny szczegół, że mają zwyczaj mieszać różne odmiany kartofli i wtedy masz w jednym garnku i te, które się rozgotowują szybko jak i takie sałatkowe, które w efekcie są niemal niedogotowane.
      Mnie to denerwuje, okropnie.
      A muszlę oprawiłam jeszcze przed upałami.
      Miłego, ;)

      Usuń
  6. Kochana, chyba nikt Ciebie lepiej w tym momencie nie zrozumie ode mnie...
    Upał oznacza dla mnie tyle samo, co "aby przeżyć!". Już ledwo żyję :( W moim małym "m" ponad 30 stopni, duchota okropna! Okna pozamykane i pozasłaniane, wentylatory "chodzą" od rana do nocy, ale i tak "topię się" niczym bałwan... Szkoda, że tłuszczyk przy okazji się nie wytapia ;)
    Śliczny komplecik, znajoma będzie zachwycona.
    Także oglądałam otwarcie igrzysk, piękne widowisko. Niestety, zaraz po prezentacji składu uczestników poszłam pod chłodny prysznic, przez co teraz nie wiem jaką symbolikę miały te "konchy"? Jeśli możesz mnie oświecić, będę wdzięczna :)
    Pozdrawiam serdecznie i trzymaj się Moja Droga, w niedzielę mają zelżeć upały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te miedziane konchy są częścią tego stadionowego znicza
      olimpijskiego.Ten znicz utworzony jest z rurek miedzianych, zakończonych właśnie tymi "konchami". Bardzo ładnie wyglądało, gdy leżące ,a planie koła te rurki, zwieńczone konchami zapłonęły i zaczęły się podnosić do pionu, tworząc koronę tego głównego znicza. Na zakończenie igrzysk, każda ekipa zabierze ze sobą do swego kraju taką cząstkę znicza.Uważam to za fajny pomysł.
      Wyobrażam sobie, jak Ty musisz zle znosić te upały - serce nie lubi ani tak wysokich temperatur ani takiej duchoty.
      Oby wreszcie odpuściły.
      Miłego, ;)

      Usuń
  7. Dziękuję za szczegółowe wyjaśnienie. Faktycznie musiało to pięknie wyglądać. Koniecznie będę musiała zobaczyć powtórkę.
    Dobrej i spokojnej nocy, odpoczywaj Droga Anabell po ciężkim dniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myśle Alu,że noc też będzie ciężka- w pokoju mam 30 stopni, na dworze jest zaledwie 27. Masakra.
      Miłego, ;)

      Usuń
  8. Lubię upały. Wszystko jedno gdzie ;-)
    I mam nadzieję, że kolejny w te wakacje wyjazd nad morze będzie właśnie taki - słoneczny i upalny :-))
    Komplet "muszlowy" bardzo letni, wakacyjny i morski - lubię takie klimaty :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ata, życzę Ci tego upału nad morzem - zabierz go stąd ze sobą, proszę!!!
      Miłego, ;)

      Usuń
  9. Moi wczasowicze nareszcie zadowolenie. Upał mamy jak talala;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nivejko, nic dziwnego, nad morzem powinna być ładna, słoneczna pogoda. W najgorszym razie można w trakcie super upału ustawić leżak niemal w wodzie i da się wytrzymać.
      Miłego, ;)

      Usuń
  10. W moim sklepie wszystkie jabłka nazywają się "jabłka czerwone", nawet antonówki. I cena jest zawsze taka sama, chyba z wygodnictwa. :-) ulach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulach, to po wizycie w Twoim sklepie chyba wiele osób pędzi do okulisty, by skontrolować wzrok:)))Można się wszak zdenerwować, gdy patrzysz na zielone jabłka a podpis głosi, że one są czerwone. Ceny to oni na ogół uśredniają, pewnie dlatego, by wszystkie jabłka równomiernie "schodziły", a nie tylko jeden, najtańszy gatunek.Może ja histeryzuję , może takie upraszczanie jak jedna nazwa i cena są dobre, ale dla mnie to jakieś zubożenie rzeczywistości.
      Miłego, ;)

      Usuń
  11. Naszyjnik wprost stworzony na upalne wyjście. Muszla i jej oprawa jak woda i niebo opalizujące w słońcu! Piękne.
    Wiaterku życzę i Tobie i sobie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joasiu, niechby chociaż w nocy było nieco wiatru i zdecydowanie chłodniej. Wtedy można wypocząć. Wczoraj w ciągu dnia miałam w cieniu 33 stopnie, a wieczorem , już około 22,00 to było 27, oczywiście bez śladu wiaterku.
      Wiesz, miałam trochę "zagwozdki" z oprawianiem tej muszli - zresztą zawsze się muszę nagłowić jak "nie zabić" tego, co oprawiam.By sposób wykonania nie przyćmił urody kamienia.To czasem bardzo trudne. Oglądałam na necie niesamowicie uplecione kolie- oczy mi wychodziły z orbit z podziwu, ale o ile pamiętam teraz sposób oprawy, tę maestrię, to za nic w świecie nie pamiętam jakie to były kamienie.
      Miłego, ;)

      Usuń
  12. Dzięki za wyjaśnienie zagadki konch. Nie dotrwałam do finału i cały czas mnie intrygowało, co to było i do czego. Niezły pomysł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgago, przez tę niezdrową ciekawość wytrwałam do końca. Mąż się ze mnie śmiał, bo sama kiedyś mówiłam,że dociekliwi żyją krócej. I pewnie gdyby oni tych konch nie pokazywali potem publice i gdyby one wszystkie były jednakowe a nie różniły się wielkością i nieco kształtem, to pewnie bym się nie zainteresowała.W pewnej chwili wysnułam teorię, że może to są pojemniki na medale olimpijskie,które będą zdobyte przez ekipy, bo jakoś ich wielkość była związana z liczebnością ekip.
      Miłego,;)

      Usuń
  13. Pomimo,że zdecydowanie lubię ciepło to te upały również mi dopiekły.O tyle nie mam prawa do totalnego narzekania, że w moim domu, bez klimatyzacji w te największe upały temperatura nie przekracza 24-ech stopni. Za oknem w cieniu miałam wczoraj 34. Jest to chyba zaleta starych ,bardzo grubych ceglanych murów.U córki w nowym domu tuż obok takiego komfortu cieplarnianego już nie ma.
    Naszyjnik jest przeuroczy.Pięknie się prezentuje cały komplecik.Ktoś będzie uszczęśliwiony:)Bo zapewne "co się odwlecze ,to nie uciecze":))
    Wiesz rzeczywiście nie zastanawiałam się nigdy nad tym, jaką to sztuką jest posiadać piękny kamień czy jak w tym przypadku muszlę i oprawiając ją, nie przyćmić jej urody.Tobie się to absolutnie udaje.
    Co do jabłek to u mnie w sklepach jest tak samo.Może na targu trochę lepiej.Przy skrzynkach bywają napisy z nazwami i ceny są zróżnicowane.
    Pozdrawiam serdecznie i chciałoby by się napisać wyjątkowo tym razem zamiast gorąco to"chłodno":)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No popatrz Juto, do czego dochodzi- gdy ten upał będzie dalej tak trwać, do będziemy się chłodno pozdrawiać:))) Ciekawa jestem, czy gdy będą już na targu grzyby, czy będzie podpis "uniwersalny" czy może nagryzmolą jakieś nazwy.Mam niedaleko domu (700m) bazarek - na wszystkich stoiskach są identyczne ceny, a przecież chyba ideą takiego targowiska była kiedyś różnorodność cen.
      Miłego, ;)

      Usuń
  14. Mnie też szalenie podobała się ceremonia otwarcia. Jestem zachwycona pomysłem na znicz olimpijski, podziwiam taką kreatywność:) Twoją też!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anko, mnie się jeszcze bardzo podobały stroje etniczne różnych grup. Niektóre były naprawdę super.A pomysł ze zniczem naprawdę świetny.
      Miłego, ;)

      Usuń
  15. muszla cudna:)))

    w kwestii upału całkowicie się zgadzam!! mimo,że mam ogród, to co z tego, jak powietrze w nim stało????
    ale dzisiaj już lepiej.

    jest czym oddychać.uf!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostałam dziś smsa z północy kraju, że wreszcie pada, bo wszyscy już byli na wpół ugotowani. Teraz u mnie już tylko +26, ale nic nie powiewa, martwota.
      Miłego,;)

      Usuń
  16. Piekny komlecik zrobilas, przyszla wlascicielka bedzie zachwycona.
    Zaskoczylas mnie z tymi jablkami:) Musze sprawdzic jak jest u nas, jakos nigdy nie zwracalam uwagi, cena - cena, ale chyba jednak gatunek podaja:)
    U nas tez bardzo goroco:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ataner, gdy u nas są zimą jabłka importowane z Kalifornii to jest podział na : jabłka czerwone i jabłka zielone, ale nazwy nikt nie podaje. Tak ze 20 lat temu to podawali nazwy.U mnie dziś cudownie- tylko +20, zero słońca , a gdy szłam ze sklepu, to mżyło.
      Miłego, ;)

      Usuń
  17. Klik dobry:)
    Tak jest! Precz z upałami w wielkich miastach. Siostra mówiła, że miała na balkonie 44 stopnie przy duchocie i dużej wilgotności. Ja zawsze mówię, że najlepsza jest Afryka Północna:)))

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. alEllu, to może jakąś petycję napiszemy? żeby upałów w mieście nie było? dziś to jest super, zero słońca, tylko +20. Do czego to dochodzi - człowiek się cieszy,że pogoda się "popsuła";)))
      Miłego, ;)

      Usuń
  18. Misterna robota z tą muszlą. Co do upału, to ten weekend był dla mnie koszmarem. Odżywałam dopiero wieczorem. Tak naprawdę jedyny plus był taki, że młodszy syn bardzo długo spał i dzięki temu ja także wyspałam się "z zapasem". Dopiero teraz czuję się pełna energii, a tu zaraz pora spać...:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kobiecym_okiem, a może to nie tylko kwestia upałów, może jesteś typem sowy, która odżywa dopiero około 22,00?
      Miałam szczęście, bo ja właśnie taka "sowa" jestem , mąż też i dziecko również poszło w nasze ślady.W wieku 2 lat przestała sypiać w dzień i w związku z tym rano zawsze spała do 9,00.Nigdy nie była "skowronkiem".
      Miłego, ;)

      Usuń
  19. a jakbym Ci podała nazwę jabłka to uwierzysz? Bo nasi klienci tylko na to czekają - "panie, jaka to jest jakubówka, czy pan nie wie, że jakubówki są żółte a nie czerwone, co to tak ludzi oszukiwać" - i kłóć się;)
    Zawłaszczyłam Twoje "Miłego" bo mi się bardzo podoba i tak się żegnam - miłego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość gatunków znam, ale jeśli wyślę po jabłka swego ślubnego, to on nie kupi, jeśli nie będzie nazwy. A nazwa "jakubówka" to jakaś regionalna? Bo takich jabłek nie znam.
      Proszę uprzejmie, używaj tego słówka,zwłaszcza,że się komponuje z wieloma innymi.
      Miłego tygodnia Ci życzę;)

      Usuń
  20. praca piękna, ale wytłumacz mi, proszę, co upał ma do jakoaści zdjęć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ivo, w moim przypadku ma, bo jestem pół żywa i nie mam sił kombinować jak najlepszych ujęć.
      Miłego, ;)

      Usuń
  21. Wisior, jak zwykle piekny, a upal...oj!!! Slonce przesadzilo i to bardzo!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  22. Judith, dziękuję, rozpieszczasz mnie.
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
  23. 35 to niepoważna temperatura na miasto, zdecydowanie. Mi też podobała się inauguracja olimpiady, szkoda, że nasi tak źle wypadli.

    OdpowiedzUsuń