drewniana rzezba

drewniana rzezba

piątek, 22 marca 2013

Wiosenny wieczór.....

Tak właśnie wyglądał wiosenny wieczór w stolicy. Nie mogę się oprzeć
wrażeniu, że już podobne zdjęcie zrobiłam w zimie tego roku.
Miejsce to samo, widok z mojego okna.

Czy zakupiliście już choinkę na  święta? I pomyślcie, że może w lany
poniedziałek zamiast oblewać się  wodą będziecie staczać bitwę na
kule śniegowe lub nacierać się wzajemnie śniegiem.
Zdjęcia zrobiłam wczoraj b.póznym wieczorem.


25 komentarzy:

  1. Tak, choinka a na choinkę powiesimy pisanki ;). Paradoks świąteczny. Rok 2013 jest naprawdę jakiś... dziwny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amisha, ten rok jest rokiem Węża - według chińskiego horoskopu. I ma podobno być wilgotny. Już słyszałam,że lato będzie marne, bo nie za ciepłe, mało słoneczne, sporo opadów. To by się zgadzało, przecież idzie ocieplenie klimatu:)))
      Ja to raczej bombki powieszę, bo w tym roku nie robiłam pisanek - wyczułam sprawę:)))))
      Miłego, ;)

      Usuń
  2. Faktycznie cuda I dziwy, Anabell. Choinki cudne jedynie pomylily sie im pory roku;)Nie dziwie sie Twej frustracji bo odkopywanie pojazdu, zakladanie wielu ciuchow to zadna przyjemnosc. Ale marzec sie konczy I miejmy nadzieje ze kwiecien bedzie bardziej wiosenny. Z pozdrowieniami Serpentyna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serpentynko choinki rzeczywiście ładnie wyglądają, ale mam dość ciągłego czyszczenia samochodu, skrobania szyb i noszenia tych zimowych ciuchów. No nie wiem, czy będzie wiosna, osobiście już zwątpiłam.Przecież jak się uprze to i w kwietniu mogą jeszcze przyjść śniegi i mróz.
      Miłego, ;)

      Usuń
  3. ...nic nie mów, u mnie tak zimą zasypane nie było jak teraz. Protestuję, nie będzie zdjęć aż wiosna się nie pojawi, koniec i basta...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 3xL- u nas to jak zwykle, 10 miesięcy zimy a potem to już samo lato. Ale przyznasz, że ośnieżone drzewa są bardzo fotogeniczne, bardziej niż te okryte liśćmi.
      Miłego, ;)

      Usuń
  4. W tym roku zając przyjeżdża saniami, zaprzężonymi w renifery.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądzisz, że one będą się słuchały zająca? Nitager, a co robią zające zimą? Bo jakoś to mnie nagle zastanowiło. Wiesz, jako dziecię miejskiej, betonowej dżungli nic nie wiem o zimowych obyczajach zajęcy.Wiem,że niektóre to zimowały za oknami,na jakimś sznurze, oczekując przeróbki na pasztet.
      Miłego, ;)

      Usuń
  5. O rany, jak pięknie grudniowo :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasna - marcowo, marcowo, od razu widać,że to wiosna:)))
      Miłego, ;)

      Usuń
  6. no u mnie jest podobnie i powiem szczerze NIE PODOBA MI SIĘ TO!!!!
    W związku z bożonarodzeniową pogodą ŚWIĘTA WIELKANOCNE ODWOŁANE w tym roku - nie będę zdrowia zająca narażała:)
    Miłego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mada, a ja miałam jakieś przeczucia, nawet jednej pisanki nie zrobiłam.
      I Tobie miłego, w miarę ciepłego, przynajmniej bez zawieji i zasp.

      Usuń
  7. W grudniu nie było śniegu, więc mamy go teraz w prezencie, ale ja też protestuję!!!
    Całe szczęście, że umieściłaś na wstępie tą cudną fioletową kiść. Oczy się śmieją i serce raduje, bo przecież kiedyś nadejdzie wiosna. Oby jeszcze wiosną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To kwitnące drzewo jaracandy jest cudne. Szkoda,że lubi warunki tropikalne. U nas nie zakwitnie nawet hodowane w domu.
      Miłego, ;)

      Usuń
  8. Ja pamietam snieg w kwietniu i to jeszcze jaki, wiec nie jest tak zel...
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Judytko, ja też pamiętam jak właśnie w połowie kwietnia ugrzęzł nam samochód w zaspie śnieżnej, gdzieś ze 100 km od Warszawy. I śnieg w kwietniu, ok.ósmego, który zaczął padać zaraz za Krakowem i do Zakopanego jechaliśmy w piekielnej śnieżycy i staliśmy w korku, bo się kilka autek do rowu wywaliło.Przywiezliśmy do Zakopanego śnieg, który był do dnia naszego wyjazdu. Wyjeżdżaliśmy w deszczu,w ciągu nocy cały śnieg się stopił.I pamiętam śnieg 2 maja w Warszawie- właśnie jechałam do nowej pracy.
      Najmilszego, ;)

      Usuń
  9. A najgorsze jest to, że nie możemy nikomu nawymyślać z powodu tej zimy wiosną :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stokrotko my to nie, ale jestem pewna, że 20% rodaków wie z całą pewnością czyja to wina.:))))
      Miłego;)

      Usuń
  10. Ja chyba kupię sztuczne żonkile - widziałam bardzo ładne w Merlin. Wypośrodkuję tym samym sytuację - będzie po prostu wesoło.
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jednym slowem, ladna mamy zime tej wiosny:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ataner, bo to się właśnie klimat ociepla. Właśnie odkręciłam kaloryfer, bo coś chłodnawo się w domu zrobiło.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Eeeeeeeeeeee tam... optymistycznie trzeba patrzeć. Za tydzień będą piękne Święta:))) A pisanki na stole a nie na choince:)Drozdy już śpiewają i ptaki szaleją. Nic nie zatrzyma wiosny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaskółko, może u Ciebie, tak jakby bardziej na Zachodzie jesteś, a ja nie. Moje sikorki najadają się jak dzień długi, a to świadczy,że jeszcze zima nie odstępuje.Dziś o 8 rano było tylko -10, w nocy było ponoć -14.I nie "pinkają" wiosennie.
      Miłego, ;)

      Usuń
  14. Jakby co, bombki mam na podorędziu! Ale i na wszelki wypadek zbieram od miesiąca łupinki cebulowe...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgago, osobiście najbardziej lubię te cebulowo barwione pisanki. I przy stole, zamiast jeść zawsze wyskrobywałam na nich wzorki.
      Miłego, ;)

      Usuń