drewniana rzezba

drewniana rzezba

wtorek, 22 maja 2012

314. Trójkąt Bermudzki

Czasami mam takie dni, w których  czuję się tak, jakbym była w owym
słynnym Trójkącie Bermudzkim.
Wiecie jak tam jest - coś co było- nagle znika. Wszystko co realne,
nagle zaczyna być nierealne, a człowiek zaczyna czuć się dziwnie.
Dziś mam właśnie taki dzień. Kilka godzin szukałam koralików, które
rano wyjęłam z pudełka. Potem nie mogłam znalezć nakładek na
kulki zaciskowe. Gdy zaczęłam nawlekać koraliki to "tylko" dwa
razy prawie  całkiem nawleczona linka wylądowała na podłodze, a
ja musiałam trenować zbieranie koralików. 
Byłam pewna, że wyjęłam mięso z zamrażalnika, co było tylko
złudzeniem i musiałam rozmrażać  mięso w  tempie ekspresowym.
Nie mogłam znalezć sosu do burito, a wiem, że go miałam, bo kupiłam
razem z naleśnikami. Naleśniki były, a sos - przepadł.
Zapomniałam zamówić leki, no ale to zrobię za chwilę.
Zapomniałam, że byłam umówiona do fryzjerki, a czekałam na
tę wizytę 2 tygodnie.
Z tego wszystkiego , na poprawę własnego humoru, ogłaszam
"rozdawajkę wakacyjną".
To zdjęcie poniżej to cztery typowo wakacyjne naszyjniki, takie
do letnich sukienek.
Losowanie zrobię wśród osób, które się zgłoszą pod tym postem.
Losowanie zrobię w Dniu Dziecka.
No i od razu mi lepiej:))

25 komentarzy:

  1. Tak śliczne, że muszę się zgłosić :))))A w dodatku robię to pierwsza :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i dobrze, lepiej zawsze być na przodzie:)))
      Miłego, ;)

      Usuń
  2. Moja Droga, zgłaszam się, ale nie dlatego, że chcę wyłudzić te cuda, tylko dlatego, żebyś wiedziała, że gdy mnie nie było tutaj, to tęskniłam za takimi opisami przeróżnych zdarzeń codziennych i niecodziennych.Ale najbardziej za oglądaniem tych śliczności i śledzeniem Twoich pomysłów.Serdeczności!
    ps.Ostatni, agatowy wisiorek niedługo przyrośnie mi do szyi, bo noszę go stale, wyjątkowo mi "leży" - jeszcze raz dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joanno, tak bywa z niektórymi wisiorkami lub koralikami.
      Pomysłów tomi nie brak, ale muszę nieco zwolnić,a może nawet trochę przestać na trochę i zając się czymś innym.
      Miłego,;)

      Usuń
  3. Naszyjniki jak zwykle urocze ale... tym razem dam szansę innym:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może szkoda, następne szybko nie będą.
      Miłego, ;)

      Usuń
  4. Również zwiększam szansę pozostałych chętnych.Natomiast co do "takich dni",wiem że to żadne pocieszenie ale również takie miewam:))))A i jeszcze coraz częściej zdarza mi się zostawić kartkę z zapisanymi zakupami w domu:))))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juto, zawsze kartkę ze spisanymi"potrzebami" zostawiam w domu, ale i tak pamiętam, bo pisanie utrwala to co trzeba zapamiętać.
      Miłego, ;)

      Usuń
  5. Wpisuję się nie w kwestii rozdawajki, tylko w kwestii trójkąta Bermudzkiego. Znam i mam takie dni, więc nie czuj się osamotniona:)) denerwujące są takie dni okrutnie, ale .... co poradzisz:))
    Oooo właśnie podczytałam JUTĘ - też kartki z zapisanymi zakupami zostawiam w domu, a jak już wyruszę, bez komórki w świat to jakbym bez ręki była:*
    pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A najwięcej się wściekłam,gdy odkryłam,że na koralikach postawiłam pojemnik z różnościami i dlatego ich nie mogłam odnalezć.Skleroza ponoć nie boli, ale nerwy targa.
      Miłego, ;)

      Usuń
  6. Tez miewam takie dni;) I mowie wtedy, ze jeszcze nie skleroza, a juz boli;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem skąd się takie dni biorą. Na szczęście jeszcze dość rzadko.
      Miłego, ;)

      Usuń
  7. Witaj Anabell, mnie też się zdarza, że zapominam, gdzie coś położyłam, a potem szukam, i w dodatku oskarżam innych, że mi schowali! :))
    Naszyjniki bardzo ładne, takie rzeczywiście wakacyjne.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I niemal ostatnie. Muszę się czymś innym, mniej miłym zająć.Będę robić, ale już nie tak jak teraz, na okrągło.
      Miłego, ;)

      Usuń
    2. Szkoda, czyżby jakaś praca?

      Usuń
  8. wszystkie naszyjniki śliczne ; podziwiam Was blogowiczki za to że robicie takie fajne rzeczy i jeszcze pokazujecie nam cichym podglądaczom , bo ja jak przyjdę z " kieratu " to tylko przeglądam ulubione blogi i czytam i nawet nie zostawię komentarza , a trójkąty bermudzkie przydarzają mi się coraz częściej a najgorsze jest to że zasypiam przed komputerem na siedząco !!! pozdrawiam Marzena z P.T.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzeno, to znaczy, że jesteś po prostu przemęczona.
      Miłego, ;)

      Usuń
  9. Bardzo rzadko na razie, ale i mnie Trójkąt dopada... W kwestii cudeniek czuję się już dostatecznie obdarowana, za co jeszcze raz dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żartujesz czy co? Żadna kobieta nie ma dosyć:)))
      Miłego, ;)

      Usuń
  10. Klik dobry:)
    Anabell, upał trochę przymula człowieka.
    Co do szukania różnych przedmiotów, to już dawno rozwiązałam ten problem. Szuflady i pudełka tematyczne na półkach. Ale... ale... Wczoraj szukałam grzałki szklankowej, zastanawiając się, na jaki temat jest grzałka? Elektryczne? Turystyczno-biwakowe? Czy różne drobiazgi kuchenne? :)))

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, właśnie- już zarzuciłam takie podziały - wcale nie jest mniej szukania, nawet gdy dasz nalepki informacyjne. Znam taką, co miała nawet do każdego pudełka listę zawartości. A ile się w życiu naczytała tych list- głowa mała. Najbardziej się naszukałam tych koralików, bo wyjęłam je z pudełka i nakryłam je potem drugim pudełkiem. A to małe, cienkie torebeczki z tymi koralikami.
      Miłego, ;)

      Usuń
  11. Dużo tych tajemniczych sytuacji, nic nie dzieje się bez przyczyny, jest magia jest i rozdawajka i od razu buziak uśmiechnięty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem tak się zdarza - zwłaszcza wtedy, gdy nie myśli się o tym, co się w danej chwili robi. A może to początki sklerozy???
      Miłego, ;)

      Usuń
  12. naszyjniki są kolorowe i typowo wiosenne życzę więc chętnym dziewczynom powodzenia, a o wizycie u fryzjerki zapomnieć - no no musisz być faktycznie lekko zakręcona ;) :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Anno,bo ja zawsze gdy się gdzieś umówię to sobie zaraz zapisuję w kalendarzu (mam taki biurkowy z miejscem na notatki) i wyrzucam rzecz z pamięci, bo codziennie spoglądam w kalendarz. A tym razem zapisałam na kartce, a wiesz jak to jest z kartkami- giną.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń