drewniana rzezba

drewniana rzezba

sobota, 27 lipca 2024

Dziwny ten lipiec.....

                .........ale panom  astronomom to nie przeszkadza i wciąż pracują- podejrzewam, że głównie  nocami bo wtedy  widać gwiazdy. Pod  tym względem nadawałabym  się do pracy, bo najlepiej  mi  się czyta, pisze a kiedyś uczyło mi  się właśnie  nocą.

Właśnie  wyczytałam informację, że  międzynarodowy zespół badaczy odkrył, a raczej zlokalizował  tuż przy naszej  Ziemi - czyli  zaledwie 510 lat świetlnych od naszej planety - obiekt, który oznaczono jako PSRJ0437-4715, który  wciąż  wysyła w stronę Ziemi fale  radiowe z częstotliwością 174 razy na  sekundę!

Obiekt ten jest pulsarem milisekundowym, czyli gwiazdą neutronową, która obraca się z szaloną prędkością i emituje bardzo silne promieniowanie  elektromagnetyczne. Promień tego pulsara  to zaledwie 11,4 km, ale jego masa jest 1,4 większa od  masy Słońca. Zdaniem panów naukowców jest to  najbliższy Ziemi i zarazem  najjaśniejszy pulsar milisekundowy jaki do tej pory udało  się zidentyfikować.  Wysyła  on  w stronę Ziemi wiązki fal radiowych i promieni rentgenowskich co 5,75 milisekundy. Panowie naukowcy porównują  jego  działanie do zegara i twierdzą, że jest on stabilniejszy i dokładniejszy niż zegary  atomowe  stworzone  przez  człowieka. 

A gdyby ktoś nie wiedział to dodam - pulsar milisekundowy to rodzaj  gwiazdy neutronowej, która obraca  się niesamowitą  prędkością- nawet do 700 obrotów na sekundę, co powoduje, że pulsar emituje silne promieniowanie  elektromagnetyczne,  w tym fale radiowe oraz promienie  rentgenowskie.

Gwiazdy neutronowe są pozostałościami po tych  gwiazdach które  zakończyły  swój żywot  w  wyniku wybuchu. Mają  zawsze bardzo wysoką gęstość a ich masa może być nawet 14 razy większa od masy  Słońca, a przy tym mają  niewielki promień dochodzący do kilkunastu kilometrów.

Odkrycie tego pulsara  to super  wydarzenie w  świecie astronomii a pomiarów dokonał międzynarodowy zespół astronomów  - badaczy Uniwersytetu w Amsterdamie.  "Adres" owego pulsara to gwiazdozbiór  Pictora -  tak  z ręką na  sercu muszę  się przyznać, że nie mam nawet  bladego pojęcia  w którym miejscu na nieboskłonie mam szukać tego gwiazdozbioru. Nadal  będzie ów pulsar badany i oglądany, bo  astronomowie  mają podejrzenie, że ma on towarzysza  w postaci  białego Karła.  Pulsary  są bowiem z natury towarzyskie.

I tak mi jakoś  wpadło do głowy, że może nie  wszystko to co niezbyt  dobrze  się  dzieje z Ziemią na przykład  w kwestii klimatu  jest ewidentną winą  człowieka - nie  było tu jeszcze  (najprawdopodobniej) szkodnika   zwanego  człowiekiem a  nasza Planeta przechodziła zlodowacenia i okresy ocieplenia- jakby na to nie patrzeć to było i tak, że na polskim wybrzeżu rosły spokojnie  cytrusy  a obecne pustynie nie były kiedyś pustyniami. Nie  da  się ukryć, że może i w tej części Kosmosu, w której  zlokalizowana jest Ziemia nie ma wielkiego tłoku, niemniej wszystkie "ciała niebieskie" wzajemnie  na  siebie działają i zapewne  nie  zawsze jest to korzystne działanie.

Miłego weekendu Wszystkim życzę.

                                                         


To moja ulubiona  staroć, muzykę  skomponował w 1955 roku Alex North a słowa napisał Hy Zaret. To wykonanie  to chyba Roy Orbison,  ale  znam też wykonanie  jednego z  chłopaków z grupy  Il Volio. Pomyślałam sobie, że każę  sobie  by to zagrali  moim prochom. A jeśli córka uzna, że to zbyt  frywolny utwór  to zgodzę  się na utwór Piazzoli   "Oblivion"  czyli Otchłań  - też  bardzo lubię.