.......zapisałam się do udziału w Wyborach.
Cud, miód i orzeszki, bo wystarczyło bym wypełniła zgłoszenie na stronie e-wybory. W poprzednim głosowaniu swą chęć wzięcia udziału w głosowaniu zgłaszałam mailowo. Głosować będę oczywiście w Berlinie i to będzie już moje drugie głosowanie. Miałam dziś "drobny niewypał" na początku, bo gdy podałam miasto (czyli Berlin jako miejsce , w którym mam zamiar oddać głos) to mnie zarejestrowano w szalenie odległej od mego miejsca zamieszkania dzielnicy, do której jechałabym nawet ponad godzinę i miałabym kilka przesiadek, więc zgłosiłam przemożną chęć zmiany miejsca głosowania i będę głosować w budynku naszej Ambasady, czyli 6,5 km od domu. Ciekawa jestem ile czasu spędzę pod tą Ambasadą. Poprzednim razem stałam wraz z przyjaciółką 1,5 godziny. Teraz postoję w towarzystwie córki. A przede mną do udziału w głosowaniu przyjęto już ponad 117 590 zgłoszeń. Zapisy na stronie e-wybory są do 10 października.
Nie dziwi mnie wcale ta liczba zgłoszeń, bo w Berlinie mieszka już ponad 100 tysięcy Polaków a zjadą tu również ci, którzy mieszkają w nie za dużej odległości od Berlina - jest okazja odwiedzenia stolicy.
Tak przy okazji zerknęłam i policzyłam w ilu miastach Niemieckich mogą Polacy oddać swój głos w wyborach i wyszło mi , że tych miast jest 24. Najwięcej Komisji Wyborczych ma Berlin bo aż 7, drugie miejsce zajmuje Monachium z 5 Komisjami, Hamburg, Kolonia i Frankfurt n. Menem mają po 3 Komisje- Dusseldorf 2. No niestety jesteśmy jedną z najliczniejszych diaspor. I to powinno dać władzom do myślenia, bo nie wszyscy wyjechali "za chlebem".
Miłego nowego tygodnia Wszystkim - u mnie mają być całkiem sympatyczne temperatury, czyli ponad 20 stopni i dopiero 4 października spodziewają się opadów deszczu.
A to moje wspomnienia z Wyspy Mainau.