słów kilka. Zwierzyłam się niedawno, że zaczynam dietę bezglutenową.
Nie mam celiaklii, ale mam chorobę Hashimoto.
Dla nie wtajemniczonych - celiaklia i Hashimoto są chorobami o podłożu
autoimmunologicznym . Celiaklia powoduje nietolerancję glutenu, który
jest składnikiem zbóż, a Hashimoto powoduje, że własne przeciwciała
chorego niszczą systematycznie tarczycę pacjenta powodując stałą jej
niedoczynność, doprowadzając do jej całkowitego zaniku.
A tarczyca to taki dziwny narząd, którego złe funkcjonowanie zaburza
pracę wielu innych organów - dosłownie od głowy po stopy.
I pewnie gdyby nie przypadek to nie dowiedziałabym się, że pacjenci
z Hashimoto powinni przejść na dietę bezglutenową, jeśli mają objawy
"zespołu jelita wrażliwego".
No więc przeszłam na bezglutenowe jedzenie.
Nie będę ukrywać - jest to trochę kłopotliwe, ale nie tak bardzo jakby
się wydawało. Chyba najdotkliwsza sprawa to pieczywo -trzeba się
rozstać z kupowanymi bez problemu wszelkiego rodzaju chlebami,
bułkami itp. Trzeba również wziąc rozwód z wszelkimi zwykłymi
makaronami, klusiami, pizzami.
Wszelkie gotowe chleby, mąki, makarony bezglutenowe są niestety
drogie- sklepów z żywnością bezglutenową też się na każdym rogu
ulicy nie spotyka. Najłatwiej jest kupować on line.
Ale wielce pomocne jest studiowanie internetu - zaraz na początku
"odkryłam", że w ulubionych blogach mam blog, w którym jest
naprawdę dużo jedzonka bezglutenowego. Kliknijcie na blog
Olga Smile.com, a tam na zakładkę dieta bezglutenowa.
Poza tym wynalazłam jeszcze dwa blogi podające proste i łatwe
przepisy na dania bezglutenowe-tutaj oraz tu.
Mąki : kukurydzianą, gryczaną, owsianą, ryżową można często kupić
w sklepach spożywczych, które mają tzw. "Kąciki zdrowej żywności".
Poza tym można samemu w domu zmielić w młynku ryż, kaszę gryczaną,
płatki owsiane, kaszę kukurydzianą i jest mąka.
Ponieważ jestem dość leniwą kobietą, gdy nie mam ochoty piec
w domu chleba a i jechać do sklepu mi się nie chce, zamiast chleba
używam wafli ryżowych. Są przynajmniej niskokaloryczne. A jesli
chcecie się dowiedzieć coś więcej o szkodliwości glutenu to
kliknijcie tutaj, w ich wyszukiwarkę wrzućcie frazę "pszeniczny brzuch".
Tam wprawdzie jest o amerykańskiej pszenicy, ale dziś, w dobie
globalizacji naprawdę nie wiemy jaką pszenicę w Polsce siejemy.
napisałam komentarz ale mi zniknął. bardzo dziękuję za wpis o glutenie.mam ten sam problem.eva.s
OdpowiedzUsuńEvo, ciesze się, że wpis się na coś przydał.
UsuńMiłego, ;)
Nie mam problemu z glutenem, ale chleba już od dawna nie jadam. Nie wiem, czy w chrupkim pieczywie jest gluten.Będę musiała sprawdzić. Popatrzę na przepisy, ale karmię rodzinę, to osobne gotowanie tylko dla siebie niezbyt mi się widzi. A bezglutenowa dla nich? Nie przejdzie:(
OdpowiedzUsuńChrupkie pieczywo i maca też jest z glutenem.Bez glutenu są ogólnie dostępne wafle ryżowe, takie okrągłe.Generalnie gluten jest w mące pszennej (orkiszowej też)i żytniej.Niemal całe życie jem co innego niż mąż, ale nie uważam za stosowne informować go co jest z glutenem a co nie.Jest cała masa dań, które można zrobić ze składników bezglutenowych ,choćby pizza robiona w domu, a nie kupiona gotowa. Dla mnie trochę męczące jest odczytywanie etykiet w sklepie na etykietach różnych wynalazków do smarowania chleba oraz na wędlinach. Przyjęłam zasadę,że jeśli kiełbasy to tylko suche, bo z pewnością są bez dodatku skrobi pszennej.Inne wędliny to też tylko te, o których wiadomo,że są bez dodatków jakiejkolwiek soi, skrobi itp.Stąd na indeksie są wszelkie wynalazki typu mielone, faszerowane.Odpadają również wszystkie gotowce garmażeryjne. Zajrzyj na Olga Smile.com, w moich ulubionych blogach, zobacz choć wykaz dań w diecie bezglutenowej- jeśli nie ogłosisz co podajesz to się nie zorientują. A najpyszniejszy wśród dań jest smalec wegetariański. Pycha a do tego nie szkodzi a nawet leczy.
UsuńMiłego, ;)
Smalec wegetariański, który leczy? Gdzie to znajdę?
UsuńDo ANKI Z WROCŁAWIA: można kupić czeskiej firmy w małych opakowaniach już gotowy.
UsuńSklep ze zdrową żywnością Grabiszyńska.
Anko, to jest po prostu olej kokosowy z przesmażoną cebulką i jabłuszkiem.Kupiłam olej kokosowy, podziabałam drobniutko cebulkę, leciutko przesmażyłam i wkroiłam jabłko też pokrojone drobniutko. Gdy ostygło było gotowe do jedzenia. Olej kokosowy w temp. niższej niż 25 stopni ma konsystencję smalcu wieprzowego.
UsuńMiłego, ;)
Nigdy nie stosowała i nie mam zamiaru stosować diety, nawet jak bym przytyła 100 kg. Co innego zdrowe odżywianie.
OdpowiedzUsuńNie stosuję diety bezglutenowej z powodu nadwagi ale z powodu dolegliwości, które mi dokuczały. Teraz jest znacznie lepiej i ten sposób odżywiania będę już zawsze stosowała.
UsuńMiłego, ;)
Z wędlin najbezpieczniejszy boczek, jeśli ktoś lubi, suche kabanosy Tarczyński.
OdpowiedzUsuńW LIDL-u parówki bezglutenowe oraz salami- firmy Linese.
Nie jadam parówek, wiem jak one są produkowane. Z powodu Hashimoto nie mogę jeść soi.
UsuńWczoraj sprawdzałam na froum.celiaklia wykaz dostępnych produktów bezglutenowych w sklepach stacjonarnych.Przy okazji dowiedziałam się się,że 16% śmietana f-my Pilos(Lidl) też jest bezglutenowa.
Zasadniczo wszystkie salami są bezglutenowe- dodatek jakiejkolwiek skrobi spaprałby wyrób.
Miłego, ;)
Firma Sonko ma chlebki chrupkie bezglutenowe( patrzeć na przekreślony kłosek bo SONCO ma też chrupkie krążki ze zbożami!) oraz SONKO wypuściła słodkie wafelki w różnych smakach np do kawki.
OdpowiedzUsuńJakoś tych chrupkich Sonkowych chlebków nigdzie nie spotkałam.Tak prawdę mówiąc ja mogę wszystko jeść bez pieczywa, do niczego mi ono nie jest potrzebne.Tylko do tego "smalcu" mi pasowało coś, na czym mogłabym go rozsmarować. A kawy ostatnio też nie piję, zamiast niej piję yerba mate. A zamiast wafelków- awokado z karobem.Mój już się zapytał kiedy znów będzie ten "czekoladowy krem". I odkryłam,że te wafle ryżowe w Lidlu są lepsze niż te nasze, rodzime.
UsuńDzięki za podpowiedzi.
Miłego, ;)
Ileż tutaj ciekawych rzeczy można się dowiedzieć o zdrowej żywności :-)
OdpowiedzUsuńJasna,wychwalam tę bezglutenową żywność bo mi pomogła znacznie szybciej niż łykane dotąd tabletki.Wiem, że juz samo słowo "dieta" budzi w ludziach niemiłe skojarzenia - zaraz przychodzi na myśl ograniczanie kalorii, mało smaczne potrawy, "wiwisekcja" na talerzu. A to bezglutenowe jedzonko i smaczne jest i naprawdę trudno głodować.
UsuńMiłego, ;)
...może kiedyś spróbuję tej bezglutenowej diety...
OdpowiedzUsuń3xL, to żaden problem - przejrzyj na początek przepisy a zaraz poczujesz chęć do jedzenia tego.Tu się nie głoduje, za to je się mniej żywności "z wypełniaczami" typu skrobia pszenna.Poza tym, jeśli nie choruje się na celiaklię, to śladowa ilość glutenu występująca np. w płatkach owsianych, które nie mają znaczka bezglutenowego ( a które kupisz wszędzie)z całą pewnością nie zaszkodzą.Podstawa to odstawienie "zwykłego" pieczywa , makaronów, ciast i mięsopodobnych wyrobów.
UsuńMiłego, ;)
moja znajoma jest na tej diecie od urodzenia, czyli jakby to nie była dieta, lecz taki bezglutenowy miała jadłospis:) Dziś jest nie porównanie łatwiej kupić odpowiednie produkty. Za komuny wspomagały tzw.dary.
OdpowiedzUsuń:)
Mam jedno pytanie - o ile mi wiadomo ( bo tez bylam na diecie bezglutenowej i obczytalam sie od A-Z) to przeciez owies rowniez zawiera gluten? Tylko te 4 zboza czyli : pszenica, zyto, jeczmien i wlasnie owies. A wspominasz o mace owsianej, platkach owsianych itp. Wiem, ze dzialaj swietnie na jelita, ale zawieraja gluten, wiec moze niweczysz tym cala swoja diete?
OdpowiedzUsuńPrzy takim schorzeniu jedynie calkowita abstynencja moze pomoc,
temat jest mi bliski, to moja przyjaciolka tez ma H. i te same problemy.... Gina
Masz tację "zabronione w diecie bezglutenowej są: pszenica (także orkisz), jęczmień, żyto i zwykły owies* i wszystkie produkty z ich dodatkiem.
Usuń*Zwykły owies jest silnie zanieczyszczony glutenem, dlatego jest zabroniony w diecie bezglutenowej. W niektórych krajach, np. w Finlandii, produkowany jest jednak także czysty, certyfikowany owies, którego spożywanie w niewielkich ilościach jest dozwolone. Więcej na ten temat – o owsie bezglutenowym."
Swietny wpis i bardzo pouczajacy, dzieki Anabell. Zdrowe odzywianie to bardzo wazna rzecz w dzisiejszych czasach, gdzie wszystko jest sztuczne.
OdpowiedzUsuńChetnie poczytam strony ktore podalas, pozdrawiam:)
No to miałabym problem.Ponieważ uwielbiam pieczywo ale nie chrupkie pieczywo:( Ale na pewno gdybym musiała, to bym jadła.Czego się nie robi dla zdrowia:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności posyłam.
Dieta bezglutenowa to czasami jedyne lekarsto... wytrwałości w diecie.
OdpowiedzUsuńCeliak i mama małego bezgutenka. :)
Jeśli poszukujecie dużego wyboru produktów bezglutenowych zapraszamy do odwiedzenia naszego sklepu internetowego! www.sklepvaria.pl
OdpowiedzUsuńPolecamy również odwiedzenie naszej facebookowej strony https://www.facebook.com/...0581370?fref=ts
aby śledzić aktualności i nowe produkty które się pojawiły:)
Pozdrawiamy i zapraszamy!
powiem wam, ze jestem an ebzglutenowej diecie już ponad rok i bardzo ja lubie, nie brakuje mi niczego. myslalm,z e jako miesozerca będę wykluczona grona tych co mogą napawc się smakiem miesa,a le nie sporo wędlin nie ma w ogole glutenu, np. henryk kania. Pycha!
OdpowiedzUsuńa Autyzm jest celiakiem...i to dodatkowy problem jest. Nadal jestes na diecie?
OdpowiedzUsuń