drewniana rzezba

drewniana rzezba

niedziela, 5 lutego 2023

Dotarło do mnie, że .....

 ........wypada coś napisać, skoro  się jeszcze po tym świecie  truchtam. Ale ponieważ wciąż jestem jakaś mocno przedwczorajsza to się  zaczęłam zastanawiać czy ze mną wszystko w porządku czy już może czeka na mnie  miejsce w klinice psychiatrycznej.  Za oknem mam  dziś od  rana słońce, na termometrze aż +1 stopień  ciepła, a na pasku meteo czytam, że jest  w moim mieście  duże zachmurzenie. Ale temperatura  się zgadza.

Druga babcia moich  wnuków ma  wnet urodziny, więc  wymodziłam  dla   niej korale. Tu biję  się w piersi- poszłam tym razem na łatwiznę i zrobiłam coś  naprawdę prostego- gotowe szklane "kulki" oplotłam małymi koralikami i tak powstał taki oto  sznurek:


A poszłam na łatwiznę z prostego powodu- nie da się "koralikować" w pozycji, w której muszę ostatnio siedzieć, żeby potem móc chodzić nie powykręcana  w chiński paragraf.

Znów Was nieco zanudzę, bo poczytałam co można by jeszcze odkryć. Jest jeszcze co najmniej pięć pozycji do odkrycia - są to: Atlantyda, Wyspa Thule, Eldorado, Lemuria,  Szambala lub Shangri La.

O Atlantydzie najwięcej  napisał Platon. Opisał ją jako najzwyklejszy, niesamowicie zaludniony, bogaty, zaawansowany w rozwoju kraj, usytuowany na  wyspie. Zdaniem Platona ludzie tam  mieszkający byli aroganccy a do tego wrogo nastawieni do Greków. A ponieważ bogom się to nie podobało zatopili gigantyczną wyspę tak z 10 tysięcy lat przed czasami Platona. I od setek lat ludzie  wciąż jeszcze  szukają pozostałości Atlantydy - no ale póki co to nawet nie są  w stanie ustalić gdzie  była. Platon sugerował, że Atlantyda  była  wyspą w Cieśninie  Gibraltarskiej. Jak dotąd  nigdzie nie natrafiono na jakikolwiek jej ślad. Wpierw  szukano na Atlantyku kierując  się jej nazwą, potem przerzucono poszukiwania na Morze Śródziemne a nawet na....Morze  Czarne. Jedni twierdzą, że Platon celowo wyspę wymyślił, inni podejrzewają, że opowieść o Atlantydzie dotyczyła zniszczonej przez wulkaniczne tsunami cywilizacji minojskiej na Krecie.

 Wyspa Thule  - już w  Starożytnej  Grecji rozpalała ludzkie umysły- był to kawałek ziemi nazywany rajem, choć tak naprawdę lokalizacja  chyba miała mało wspólnego z rajem, bo ten kawałek  ziemi jest za  kołem podbiegunowym. Nie mniej opowieść o tym miejscu  była tak atrakcyjna, że dała początek niemieckiemu kultowi  "Towarzystwo Thule". Przeważało przekonanie, że na tym skrawku ziemi zamieszkali ci co się uratowali z potopu Atlantydy.

Eldorado -  miejsce cudowne gdzie  skarby, czyli złoto i  drogie  kamienie.....rosły wprost na drzewach. Hiszpanie , a potem  Brytyjczycy organizowali wiele  ekspedycji, które przyniosły śmierć wielu tubylcom i równie  wielu poszukiwaczom, ale Siedmiu Złotych  Miast nikt  nie odkrył.

Lemuria - tajemniczy kontynent, który w czasach starożytnych zatonął w Oceanie Indyjskim. Pierwszy raz zaistniał w literaturze naukowców  epoki wiktoriańskiej. Ci najbardziej  wierzący w jego istnienie uważają, że wyspy: Mauritius, Reunion i Madagaskar są pozostałościami Lemurii.

Szambala lub Shangri La - mistyczna osada w Himalajach, gdzie ludzie  są równi, piękni i....zdobywają boską mądrość. Wielu buddystów uważa, że Szambala ukryła  się przed oczyma  ludzi 12 wieków temu, gdy te tereny najechali muzułmanie. I to bardzo skutecznie  się ukryła - jak widać.

No i co z tego, że staramy się poznać Kosmos, że wylądowaliśmy na Księżycu, robimy Marsowi piękne fotki, zaglądamy w przeszłość  Wszechświata, skoro  jeszcze do końca nie poznaliśmy własnej Planety?

Miłego nowego tygodnia  dla Was!!!!


I trochę "staroci" do posłuchania.