drewniana rzezba

drewniana rzezba

wtorek, 14 kwietnia 2020

Jestem .......

..........dinozaurem, albo jak ktoś woli zabytkiem.
Nie wiem, która nazwa trafniejsza- zabytkami w dziedzinie książek są
w Polsce podobno te, które zostały wydane przed 1950 rokiem. Mam ich
dość sporo, tych wydanych przed 1939 rokiem też. Niektóre noszą na sobie
ślady niemiłych przeżyć lat 1939- 1945.
Resztki księgozbioru  w splądrowanym (nie przez Niemców a przez
naszych rodaków ) mieszkaniu ocalały, bo nie chciały  się palić.
Wkroczyłam w kolejny rok przebywania na Ziemi.
Być może za karę, a może jako zwierzątko doświadczalne w ośrodku
naukowo-badawczym  o nazwie "ludzie na planecie Ziemia".
Od dość dawna usiłuję dociec swym słabym umysłem po co i na co tu
jesteśmy i jakoś zawsze wychodzi na to, że jesteśmy obiektami w spec-
ośrodku doświadczalnym dawno opuszczonym przez jego twórców.
Kim byli? Tego nie wie nikt. Ale że byli to już można udowodnić. Podobno.
Zupełnie  niedawno wrzuciłam na blog  innego dinozaura, Engelberta
Humperdincka. I pomyślałam, że mogę zajrzeć do innych idoli muzyki
rozrywkowej, tych młodszych i tych starszych ode mnie, których dość
długo nie znałam bo....żyłam za  żelazną kurtyną a Radio Luksemburg,
podobnie jak Wolna Europa,  było zagłuszane.
Wiem, dla pokolenia mojej córki to brzmi jak majaki, ale tak było. A więc
poszperałam na You Tube i oto plon mych wykopalisk:
znany Wam już przedstawiony niedawno Engelbert Humperdinck, obecnie
lat 84 :
Podziwiam, że jeszcze funkcjonuje, ale nie  da się ukryć, że wolałam go
słuchać i oglądać gdy był młodszy. Podziwiam, że nadal jednak ma głos
całkiem niezły.

Następny słynny głos to sir Tom Jones, nieco młodszy od Engelberta, nadal
dysponuje dobrym głosem i chęcią śpiewania pomimo swych 79 lat:

Jego rówieśnik, też 79 lat, Paul Anka, wygląda może nie najlepiej, ale też
nie może się rozstać z mikrofonem i chyba nadal komponuje, ale tu daję
jego wizytówkę- przebój "Diana", który skomponował w wieku 15 lat:
Paul Anka już nie koncertuje ale nadal komponuje.
W jego karierze piosenkarskiej jest również "polski akcent"- w latach  60
ubiegłego stulecia  śpiewał razem z Violettą Villas w Las Vegas.
A ileż się tej jego Diany natańczyłam!

Nieco młodszy od nich, mający ukończone w tym roku zaledwie 75 lat
Rod Stuart nadal koncertuje:

Pobuszowałam nieco w sieci  i znalazłam nagrania wielu wykonawców dziś
już mocno zapomnianych, jak np. Cliff Richard z grupą The Shadows:

A tak wyglądali w 1981 roku:

No cóż, czas nie oszczędza nikogo, na domiar złego pędzi do przodu jak
szalony a my się chwilami zastanawiamy gdzież to uleciała nasza młodość,
nasze siły, fascynacje.
Wiem, to zaledwie kropla w morzu wielu  naprawdę świetnych  grup i solistów,
ale  wspominki zaczęłam od tych, do których muzyki szalałam na parkiecie.

Trafiłam również na  mix przebojów  lat 70, 80, 90- oczywiście ubiegłego
wieku.

Miłego słuchania;)