drewniana rzezba

drewniana rzezba

piątek, 1 stycznia 2021

Nowy Rok.....

 ..........................a wygląda jak stary. Mokro i +5 cały czas na termometrze.

Sylwester miałam nietypowy, bo tym razem był u mnie. Przyszła córka z mężem i dziećmi, przynieśli szampana dla dzieci i białe, wcale nie lekkie wino dla dorosłych.Zaserwowałam do tego tort makowy - bezglutenowy.

Obejrzeliśmy w telewizorni fragment koncertu i  pokazu gry świateł  spod bezludnej całkowicie Bramy Brandenburskiej, spełniliśmy toast Noworoczny, potuliliśmy się  do siebie, a w tle   zaczęły wybuchać petardy hukowe- były niestety dozwolone.

Ale wkrótce zaczął się na  mojej ulicy nielegalny pokaz fajerwerków- staliśmy na  balkonie - były naprawdę wspaniałe. Widzowie z innych balkonów nawet brawo bili.

Potem moi poszli do siebie, a gdy ja się właśnie  zamierzałam udać w objęcia Morfeusza na sąsiednim podwórku jakieś barany zaczęły znów detonować petardy hukowe. I tak się ludzie ogłuszali do 2, 30.

Ale trzeba przyznać, że dzięki temu zakazowi tylko w kilku miejscach były resztki po fajerwerkach, a nie te stosy wszelakich śmieci jak bywało w poprzednich latach. W ub. roku na mojej ulicy niemal co 2 metry wybuchały  fajerwerki- teraz tylko w jednym miejscu i było co podziwiać. Prasa doniosła, że w całym mieście było tylko kilka pożarów a nie jak w latach ubiegłych paręset. I prawie wcale nie było osób ciężko poszkodowanych -na palcach jednej ręki  szło ich policzyć - nie było oberwanych palców u rąk, wypalonych ocząt i wielkich poparzeń. No wręcz nudno!

A u mnie już dawno nie było nic do słuchania, a więc teraz:



i jeszcze bonus:


A propos bonus - za zakupy w swoim  sklepie dostałam w charakterze bonusu małego szampana ( dla dorosłych)

No to wszystkiego  dobrego w Nowym Roku!!!