drewniana rzezba

drewniana rzezba

niedziela, 9 sierpnia 2020

Jutro w Berlinie......

.....rozpoczęcie roku szkolnego.
Gimnazjum, do którego chodzi Starszy, bardzo solidnie przez czas wakacji
pracowało przygotowując się do pandemicznej rzeczywistości. Przede
wszystkim postarano się zdigitalizować część materiałów, na wypadek
kolejnego zdalnego nauczania. Szkolne podwórko i boisko podzielono na
tyle części ile jest klas- każda klasa będzie miała swój własny "boks na
przerwę" na dworze. Wchodzenie do szkoły będzie tylko jednym wejściem,
wychodzenie innym. Ma to "ręce i nogi", bo wtedy w przypadku gdy któreś
będzie zainfekowane łatwo wtedy uchwycić grupę, w której przebywał  uczeń.
Wygląda na to, że kadra tego gimnazjum bardzo pracowite miała te wakacje.
A Młodszy rozpoczyna już IV klasę- czyli w końcu roku szkolnego będzie
miał egzamin określający do jakiej szkoły dalej trafi- jeśli pójdzie  kiepsko to
będzie dalej tkwił w swej podstawówce, jeżeli b.dobrze- będzie mógł (tak jak
Starszy) kontynuować podstawówkę już w gimnazjum, czyli taką o nieco
rozszerzonym programie. A znając Młodszego, to wiem, że będzie "ze skóry
wychodził" by dostać się do wybranego przez  siebie gimnazjum. Niestety
daleko od  domu.No ale ten to przynajmniej wiekowo będzie pasował do
klasy, w której się będzie uczył.
No tak -nowy rok szkolny i nowe problemy- który basen dla Starszego, jaki sport
dodatkowy dla Młodszego, szkoła  muzyczna dla  Starszego, lekcje gitary dla
Młodszego i.....może z uwagi na mutację, która się zaczyna u Starszego, odpadnie
Mozart Berliner Kinder Chor, co jest cichym marzeniem mojej córki. Oczywiście
tylko wtedy odpadnie ten chór jeżeli Starszy sam z niego zrezygnuje. No i jak
dotąd zajęcia z matematyki na Politechnice. No nic - pożyjemy- zobaczymy.