W ubiegłym roku było więcej gałęzi, w tym drzewo jakby wyłysiało,
z balkonu widzę, że niektóre gałęzie wręcz się poodłamywały.
To jeszcze stosunkowo młode dęby czerwone i one gorzej znoszą suszę
niż stare drzewa.
A tu już starsze drzewa i część ich liści wyraźnie schnie. Zresztą pod
drzewami leży już sporo uschniętych liści.
Krasnale już od poniedziałku są w szkole. Starszy od następnego tygodnia
będzie raz w tygodniu uczęszczał na zajęcia matematyczne na Uniwersytet.
Ciekawe czy z tej racji zrezygnuje z chóru, bo jak na razie to próby chóru
i ta matematyka wypadają w ten sam dzień. Gdy mi dziecko o tym mówiło
to miało minę taką jakby dostało najcudowniejszą, wyśnioną zabawkę i
bardzo mocno przyciskał do swej chudziutkiej klatki piersiowej konspekt
który od nich dostał.
No tak - zero, albo mniej niż zero moich genów;)
Czy wiecie, że dziś jest Światowy Dzień Miłośników Książek?
Book Lowers Day jest dniem powiększania swoich zbiorów książek oraz
dniem obdarowywania się książkami.
Badania prowadzone przez psychologów wykazały, że czytanie pomaga
zmniejszyć stres, stymuluje umysł, poprawia pamięć, pomaga lepiej spać.
Czytanie pozytywnie wpływa na cały rozwój człowieka.
Uczy myślenia, pobudza wyobraźnię, rozwija umiejętność wysławiania się,
wyrabia cierpliwość a ponadto ci co dużo czytają są bardziej empatyczni
i mają więcej zrozumienia dla innych.
No to ja dziś wieczorem wreszcie będę mogła poczytać książkę napisaną
przez pewną uzdolnioną Stokrotkę.