Uśmiałam się dziś sama z siebie. To prawda, że skleroza nie boli a dzięki niej
jest wiele wrażeń każdego dnia.
Z przyjemnością zauważyłam z tydzień temu, że w "moim" spożywczaku jest
coraz więcej artykułów bezglutenowych - jest kilka rodzajów mąki - gryczana,
jaglana, ryżowa, z ciecierzycy.
Postałam chwilę koło półki usiłując przypomniec sobie jakie to bezglutenowe
mąki posiadam w domu i mój wybór padł na mąkę z ciecierzycy.
Wczorajsze popołudnie strawiłam na wertowaniu przepisów z zastosowaniem
mąki z ciecierzycy. Gdy już zrobiłam pełne rozeznanie pognałam do kuchni,
by swój ostatni nabytek zagospodarowac, czyli jego częśc przerobic na
muffinki. Otwieram szafkę i ......oprócz mąki kokosowej mam tylko mąkę
gryczaną i jaglaną. Na wszelki wypadek ponownie przejrzałam całą szafkę -
nie ma. Ale jedyną nie otwartą torebką była ta mąka jaglana - wniosek
prosty - sięgnęłam po torebkę mąki z ciecierzycy, a porwałam mąkę jaglaną.
I tym sposobem nie zjadłam muffinek z mąki ciecierzycowej, tudzież bardzo
kruchutkich jak opłatek naleśników ani placuszka bananowo-czekoladowego
i falafeli też nie zrobię.
I zamiast smakołyków upiekę chleb z mąki jaglanej.
*****
Mój ślubny zafundował sobie oglądanie w TV wszystkich meczy Mistrzostw
Świata w siatkówce.
Dziś w czasie przerw technicznych i taktycznych gry polskiego zespołu,
udało mi się zobaczyc finał jednego z trudniejszych górskich etapów wyścigu
w Hiszpanii - wygrał nasz kolarz, Przemek Niemiec. Jak widac polscy kolarze
zawodowi zaczynają miec sukcesy. I dobrze, kiedyś przecież musiało to
nastąpic.
*****
Zaskakuje mnie Poczta Polska - otrzymałam sms z PP z informacją, że jest
w drodze paczka dla mnie. Nawet podali mi adres, pod którym mogę ją śledzic.
Na razie wyśledziłam, że paczka już dotarła do W-wy i jest szykowana do
przekazania, więc zapewne jutro ścignie mnie kurier PP.
No normalnie Europa.