I najmilej spędzać ten czas w pozycji horyzontalnej , jako że siedzenie jest najmniej
wskazane dla naszego kręgosłupa.
Do picia- woda o temperaturze pokojowej, niegazowana.
Można dodać kilka kropel świeżego soku z cytryny.
Przyjaciółka śmieje się, że u mnie w pokoju jest niczym w małpim gaju - a wszystko
przez to, że gdzieś zapchałam sekator, nie mogę go znależć a nowy znów zapomniałam
kupić i nie bardzo mogę przyciąć nad miarę rozrośnięty winobluszcz i winorośl
pachnącą. Poza tym przed oknami rosną dwie duże lipy i brzoza, a w odległości 30 m
cały rząd klonów.
Spoglądam w okno i widzę ścianę zieleni.