drewniana rzezba

drewniana rzezba

środa, 30 września 2020

Jak na razie......

........ nie jest źle. W gimnazjum Starszego była "Komisja Zdrowia", przeprowadzili  podobno szczegółowe wywiady i równoległa klasa znowu chodzi do szkoły. Oczywiście dzieciaki są w maseczkach, innym  wejściem wchodzą innym wychodzą, na szkolnym boisku i podwórku są porobione "strefy" dla poszczególnych klas. I dzieciaki tego przestrzegają. Dobrze  że mają duże boisko i duże podwórko. Sporo  dzieciaków dojeżdża do szkoły rowerami, ale Starszy część trasy pokonuje autobusem, a ostatnie 900 m własnym transportem czyli hulajnogą.  Po prostu hulajnogę można transportować autobusem.

Zaszczepiłam się dziś p. grypie. Trochę z "czkawką", bo do lekarza to mam 6 przystanków metrem z jedną przesiadką, a metro ma dziś dość oryginalny strajk ostrzegawczy - część składów nie jeździ, więc się wydłużyły przerwy  i tak zamiast 5 minut czekałam  na skład  aż 4 minuty dłużej. Tablice wyświetlające czas przyjazdu zupełnie  oczadziały od tego, dobrze, że chociaż pokazywały dokąd dany skład jedzie.

Raz, gdy wracałam ze swej przychodni to zabłądziłam na tej stacji przesiadkowej (jest trzypoziomowa) i tak spanikowałam, że w końcu doczłapałam się stamtąd do domu per pedes. Byłam wręcz załamana tym faktem , ale córka mnie pocieszyła, że tam po prostu bardzo łatwo się zagubić, bo są kiepskie oznaczenia i  jej się kiedyś, gdy tylko zamieszkali w Berlinie,   też się taka rzecz przytrafiła.

Jestem obrażona na pogodę - w weekend było zimno i padało, a gdy tylko weekend przeszedł do historii pogoda jest jak należy - słońce świeci i jest 19- 20 stopni.

A teraz wypoczywam po trudach zadbania o swe zdrowie i słucham tego co łatwe, lekkie i przyjemne oraz nie wymagające zbytniej uwagi: