drewniana rzezba

drewniana rzezba

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Wróciłam....

....ale jestem pół żywa.
Przede wszystkim  dziękuję za życzenia - oby miały moc sprawczą.
Perspektywa spędzenia Sylwestra w towarzystwie  siedmiu mocno nieletnich krasnali
tak mnie przeraziła, że "dałam nogę".
Jestem nieco zmordowana fizycznie  tymi  świętami, było nas po prostu sporo, co
sprawiło, że było więcej pracy niż dotychczas, więc musiałam córce pomóc.
Niewiele tym razem kursowałam po mieście, bo nie bardzo miałam na to czas no i
pogoda też nie zachęcała do spacerów.
Ale o tym wszystkim napiszę  następnym razem.