Za oknem znów zimowo, na jezdniach ślisko, a naród szpuluje bryczkami jakby
było suchutko, a na dodatek każdy sam jeden w całym mieście.
Właśnie wróciłam z przejażdżki po zakupy. Same brzydkie wyrazy mi wyska-
kiwały z ust.
Weekend to dobry czas na przygotowanie czegoś do jedzenia. Ale dziś podam
Wam zupełnie inne przepisy. Będą to dania przyspieszające przemianę materii.
Zamiast "padliny" do kanapek proponuję ostra pastę jabłkowo-chrzanową.
Pasta jabłkowo - chrzanowa.
Składniki: 1średnia cebula, 1 łyżka oliwy, 1 jabłko typu szara reneta, 50 ml
wody,świeżo starty chrzan, sól
Wykonanie: na rozgrzanej oliwie smażyć przez 5 minut drobno pokrojoną
cebulę,aż się zeszkli. Dodac drobno pokrojone jabłko, gotować do
miękkości, by uzyskać mus. Gdy masa wystygnie dodać świeżo
starty chrzan i osolić do smaku.
Na obiad możemy zrobić kurze udko na ostro.
Składniki: 2 udka kurze, sok z 1 i 1/2 cytryny, 1/2 drobno pokrojonej cebuli,
100 g jogurtu, 1 ząbek czosnku, 1 łyżka świezo startego imbiru,
1/2 łyżeczki ziaren kolendry, 1/2 łyżeczki kardamonu , 1/2 łyżeczki
soli, szczypta papryki w proszku, szczypta chili.
Wykonanie: Zdejmujemy z udek skórę i smarujemy mięso sokiem z cytryny,
wstawiamy do lodówki. Cebulę, czosnek, imbir, kolendrę, kardamon
oraz pozostały sok z cytryny i sól- miksujemy.Teraz dodajemy do
masy jogurt, chili i paprykę, mieszamy.Układamy udka w naczyniu
nadającym się do piekarnika, smarujemy je dokładnie pastą i
pozostawiamy w lodówce na 4 godziny.Można również przygotować
wszystko wieczorem i zostawić na noc w lodówce. Piekarnik
rozgrzewamy do 180 stopni i pieczemy udka 25 minut.
Podajemy z brązowym ryżem, pamiętając, że pojemność naszego
żołądka to zaledwie 2 zamknięte nasze garści suchego ryżu. Do
tego surówka z cykorii z cząstkami pomarańczy, skropiona sokiem
z pomarańczy.
A wieczorem nie jemy kanapek, ale zupę. Najlepiej jarzynową, na bazie rosołu
warzywnego własnej roboty. Możemy ją doprawić gałką muszkatołową, gdy
jest w niej przewaga ziemniaków. Możemy na bazie takiego rosołu ugotować
różne zupy, przepisy podam następnym razem. I podam też przepisy na
inne pasty do chleba oraz na ciepłe śniadania.
No dobrze, przyznam się, przystępuje do redukcji wagi. Fachowo to brzmi,
prawda?