....nadszedł czas powagi.
Nie prowadzę bloga "politycznego", no ale czasami nasi wspaniali politycy
i bieżące wydarzenia zmuszają mnie do napisania kilku niemiłych słów.
Zauważyłam pewną zależność- im większą broszkę ma pani premier tym
większe bzdury wyplata swym monotonnym głosuniem.
Przyszło mi do głowy, że w tej ozdobie kryje się jakiś mini głośnik i bez
przerwy podpowiada co pani premier ma zapodać "suwerenowi".
Zastanawiam się, jak można tym monotonnym głosem wciskać Europie,
że Polska to kraj, który przestrzega zasad - nie bardzo tylko wiem o jakie
to zasady biega.
Z pewnością nie o zasady demokracji -TK właściwie ma już tylko samą nazwę
i nie obroni Konstytucji, niezawisłość sądów wisi na cienkiej nitce, prokuratura
już podporządkowana ministrowi sprawiedliwości a obronność kraju idzie się
paść na łąkę i wąchać kwiatki.
Szukam tych zasad, z przestrzegania których pani premier jest tak dumna
i podejrzewam, że główną zasadą jest wieczne kłamstwo, na które złapało
się mnóstwo osób i oddało swe głosy na rządzącą obecnie partię.
W czasie gdy pani premier tak bardzo chwali owe zasady, których Polska
czuje się ostoją, codziennie niemal dowiadujemy się , że kolejne bardzo
małe dziecko zostało pobite lub wręcz zabite. Bo uświadamianie młodzieży
jest "be", antykoncepcja jest jeszcze gorsza , a aborcja nawet jeśli jeszcze
jest gdzieniegdzie możliwa, to tak naprawdę jest niedostępna, bo to jest
najgorsze zło. Najważniejsze jest to życie poczęte, nieważne czy z gwałtu
zbiorowego czy kazirodczego czy też poczęte w pijanym widzie. Kobieta
ma rodzić i trzymać dziób na kłódkę. Nie trudno więc wysnuć wniosek, że
rozwalenie niemowlęciu główki i spowodowanie jego śmierci jest wg
rządzących mniejszym złem niz antykoncepcja lub aborcja płodu.
Mogłabym właściwie wypiąć się na to wszystko bo jestem stara, nie mam tu
dzieci i jak większość bloggerów stwierdzić, że szkoda nerwów, jakoś się
to wszystko przeczeka.
Ale tak naprawdę wściekłość mnie ogarnia bo to mój kraj, tu się urodziłam,
przeżyłam komunę, nauczyłam się funkcjonować po okresie transformacji
a oni spychają teraz Polskę na margines, marnując to wszystko co dotąd
osiągnęliśmy i jeszcze cofają kraj do średniowiecza.
Miłego nowego tygodnia wszystkim życzę;)